#2 Jak realnie wycenić nieruchomość, aby nie stracić?

W tym odcinku poruszymy zagadnienie „Jak realnie wycenić nieruchomość, aby nie stracić”.

Dzisiaj wystąpię solo, ale jestem pewien, że nie będziecie się ze mną nudzić.  Ujawnię naszą autorską, nieco rewolucyjną metodę, która jest prosta, ale innowacyjna. Dowiesz się dlaczego, na końcu podcastu. Metodę tę stosujemy do szacowania wartości setek, a nawet tysięcy nieruchomości – zarówno naszych, jak i naszych klientów. Efekty są naprawdę imponujące, a 99% wycen jest trafnych.

Wycena nieruchomości – podstawa procesu sprzedaży

Wyceniamy nieruchomości niemal codziennie. Jest to podstawowy element, który wykonujemy analizując inwestycje czy przyjmując nieruchomość do sprzedaży. Wszystkie nieruchomości są analizowane pod kątem wartości rynkowej, cen docelowych itp. Wycena nieruchomości jest jednym z kluczowych kroków w procesie sprzedaży lub zakupu, gdyż determinuje przebieg całego procesu.

Niestety, część klientów ma podejście: „Nie muszę znać dokładnych cen nieruchomości, wystawię ją za cenę zbliżoną do tych w internecie, a sprzeda się albo nie sprzeda. Mam czas”. To podejście może wydawać się słuszne, ale jak mówił jeden ze sławnych podcasterów: „nic bardziej mylnego”.

Skutki przeceniania nieruchomości

Jeśli przecenimy naszą nieruchomość o 10% w stosunku do wartości rynkowej, może się zdarzyć, że będziemy musieli obniżać cenę co kilka miesięcy. Często słyszałem od klientów kupujących, że widzieli tę nieruchomość już kilka miesięcy wcześniej, ale za inną cenę. Wówczas mówią: „Poczekam jeszcze miesiąc czy dwa, niech właściciel obniży cenę, wtedy się zastanowię”.

Pytanie brzmi: czy dobry produkt sprzedaje się od ręki, czy zalega na półkach? Czy ludzie ustawiają się w kolejkach po dobry produkt, czy też pozostaje w magazynie?

Metody wyceny nieruchomości: rewolucyjna metoda na końcu podcastu

Na końcu tego odcinka zdradzę naszą autorską, rewolucyjną metodę wyceny nieruchomości, która pozwala nam osiągać tak wysoką skuteczność. Dzięki niej będziesz w stanie lepiej zrozumieć, jak szacować wartość nieruchomości przed sprzedażą, aby nie stracić.

Zaprasam do wysłuchania całego odcinka, gdzie dowiesz się więcej na temat różnych aspektów wyceny nieruchomości, takich jak:

  • Wycena nieruchomości online: jak skorzystać z narzędzi dostępnych w internecie, aby uzyskać wstępną wycenę swojej nieruchomości?
  • Błędy popełniane przez sprzedających: jak unikać typowych pułapek podczas wyceny mieszkania przed sprzedażą?
  • Rola pośrednika nieruchomości: jak profesjonalista może pomóc w uzyskaniu realistycznej wyceny nieruchomości i w całym procesie sprzedaży?

FAQ: Pytania i odpowiedzi

W tej części artykułu postaramy się odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania dotyczące wyceny nieruchomości:

  1. Jakie są podstawowe metody wyceny nieruchomości?
  2. Czy warto korzystać z wyceny nieruchomości online?
  3. Jak unikać błędów podczas wyceny mieszkania przed sprzedażą?
  4. Czy zawsze warto zatrudnić pośrednika nieruchomości do wyceny nieruchomości?

Tak samo dzieje się z nieruchomościami – dobre i właściwie wycenione nieruchomości sprzedają się szybko. Miesiąc, dwa, może trzy, a droższe nieruchomości – trochę dłużej. Generalnie dobre nieruchomości zawsze się sprzedają i będą sprzedawać. Pytanie brzmi, czy cena podana za nieruchomość odpowiada jej rzeczywistej wartości na rynku. Taka jest brutalna prawda, dlatego jeżeli nie chcecie stracić na wycenie nieruchomości i nie zepsuć całego procesu sprzedaży, warto postawić na właściwe metody.

Jeżeli pośrednik przyjmuje nieruchomość po zawyżonej cenie i obiecuje szybką sprzedaż, ale nie zweryfikował rzeczywistej wartości nieruchomości, może być trudno ją sprzedać. To również zależy od rodzaju rynku: w przypadku rynku wzrostowego, sprzedaż może być łatwiejsza, ale na rynku spadkowym może być z tym problem.

Nasza autorska metoda i popularne błędy w wycenie nieruchomości

Teraz omówimy naszą autorską metodę oraz popularne, gotowe wyceny, które można spotkać na rynku, oraz dlaczego te gotowe rozwiązania mogą wprowadzić was w poważne tarapaty, błędy i straty.

1. Wycena od rzeczoznawcy

Możecie sobie pomyśleć, jak to wycena od rzeczoznawcy może być błędna i wprowadzać w tarapaty? Przecież to robi profesjonalista z uprawnieniami, opierając się na cenach transakcyjnych. Otóż rzeczoznawca rzeczywiście korzysta z bazy cen transakcyjnych, mając dostęp do rzeczywistych cen z aktów notarialnych, i dobiera podobne nieruchomości, licząc z tego pewną średnią. Gdzie tutaj mogą pojawić się błędy i jakie się pojawiają? Oto kilka historii.

Błędy w wycenie rzeczoznawcy

Rzeczoznawca, opierając się na cenach transakcyjnych, może nie uwzględnić wszystkich istotnych czynników wpływających na wartość nieruchomości, takich jak:

  • Lokalizacja: choć rzeczoznawca może porównać ceny transakcyjne nieruchomości w tym samym rejonie, może nie uwzględnić specyfiki lokalizacji, takiej jak widok z okna czy odległość od ważnych punktów, takich jak szkoły czy przystanki komunikacji miejskiej.
  • Stan techniczny: nawet jeśli rzeczoznawca analizuje podobne nieruchomości, może nie uwzględnić stanu technicznego ponieważ nie widział tych nieruchomości na żywo

Otóż jeden z moich klientów kiedyś pożyczył swojemu znajomemu, teraz byłemu znajomemu, znaczącą kwotę miliona. Nie był to głupi człowiek, pożyczył na umowę z zabezpieczeniem na hipotekę pod magazyn. Dostał wycenę tego magazynu od rzeczoznawcy na 2 miliony. Po jakimś czasie ów znajomy przestał się do niego odzywać, przestał spłacać pożyczkę, a rozpoczęła się windykacja. I co się potem okazało? Wycena tego magazynu sporządzona przez innego rzeczoznawcę wynosiła już nie 2 miliony, ale 300-400 tys. Dokładnie nie pamiętam. Dlaczego tak bywało? Dlaczego taka różnica? Aż pięciokrotnie mniejsza!

Pierwszy rzeczoznawca, który wycenił nieruchomość na 2 miliony, uwzględnił tzw. wartość biznesową tej nieruchomości. Przykładowo, hotel w centrum Warszawy nie jest wyceniany tylko za metraż, ale także za wartość biznesową, czyli ile przynosi dochodu rocznie. Podobnie postępuje się z magazynem. Niestety, tamten rzeczoznawca przecenił wartość biznesową, co wpędziło mojego byłego klienta w poważne tarapaty.

Drugi przykład to sytuacja, gdy znajomy poprosił mnie o wycenę nieruchomości i pokazał mi wycenę sporządzoną przez rzeczoznawcę. Okazało się, że cena jego nieruchomości była niedoszacowana o około 50 tys., a była to kawalerka. Rzeczoznawca wycenił ją na 160 tys., podczas gdy jej rzeczywista wartość wynosiła 210 tys. W tym przypadku, w trakcie sporządzania wyceny, ceny gwałtownie rosły, a rzeczoznawca nie uwzględnił tego. Opierał się na danych z przeszłości, a nie na aktualnych cenach.

Podsumowując, rzeczoznawca to osoba, która ma dostęp do bazy cen transakcyjnych i może być pomocna przy wycenach, ale nie jest to jedyny determinant naszej ceny. Wycena na podstawie cen transakcyjnych to jedno z narzędzi, którymi się posługujemy, jednak nie stanowi ostatecznej wyceny rynkowej nieruchomości. To bardziej szacowanie ceny rynkowej nieruchomości niż rzeczywista wycena.

Dzisiaj omówimy wyceniarki internetowe do szacowania wartości nieruchomości, które rzekomo korzystają z sztucznej inteligencji. Chociaż to może być nieco przesadzone, istnieje wiele takich narzędzi, a jednym z nich jest rentier.io. Niestety, wyceniarki te nie zawsze są w pełni dokładne. Wynika to z faktu, że opierają się na cenach ofertowych podobnych nieruchomości w okolicy, a nie na rzeczywistych cenach transakcyjnych.

Metody wyceny nieruchomości oparte na tych wyceniarkach online mogą być ryzykowne, ponieważ nie uwzględniają one zawsze stanu czy jakości nieruchomości, a także różnic w budownictwie. Na przykład, cena mieszkania w kamienicy może różnić się nawet o 5 tys. zł od mieszkania w bloku z wielkiej płyty na 1 m².

Korzystanie z takich narzędzi może prowadzić do problemów zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. Warto wspomnieć o historii, w której klient wycenił swoją nieruchomość w Internecie, a potem sprzedał ją za niższą cenę, niż mógłby uzyskać. Jeden z inwestorów kupił tę nieruchomość i zarobił na niej 100 tys. zł zysku. Zamiast polegać na wyceniarkach online, lepiej byłoby skonsultować się z profesjonalistą.

Warto również wspomnieć o gotowych raportach NBP, gazetach i innych źródłach informacji na temat cen nieruchomości. Należy jednak pamiętać, że te źródła dostarczają tylko orientacyjnych informacji na temat cen i nie powinny być traktowane jako dokładne metody wyceny nieruchomości. Na przykład, średnia cena za metr kwadratowy w Warszawie niekoniecznie odzwierciedla wartość konkretnej nieruchomości. Warto zauważyć, że nawet jeśli średnia cena za 1 m² w Warszawie wynosi 12 tys. zł, może się to znacząco różnić w zależności od lokalizacji, rodzaju budynku czy stanu nieruchomości.

Teraz przejdziemy do kolejnej sytuacji, którą często słyszymy od klientów – „sąsiad sprzedał”. Często klienci podają ceny, za jakie sąsiednie mieszkania zostały sprzedane, np. „Sąsiad sprzedał za 10 tys. zł za 1m², a ja mam do remontu, więc 9 tys. zł, ale nie mniej”. Generalnie mamy do czynienia z psychologicznym mechanizmem, w którym każdy chce wyjść na zwycięzcę i człowieka sukcesu w oczach innych.

W rzeczywistości rzadko kiedy sąsiad opowie swojemu sąsiadowi, że musiał obniżyć cenę o 100 tys. zł, aby sprzedać mieszkanie po pół roku. Większość osób twierdzi, że sprzedała szybko, za cenę ofertową, a nawet wyższą, i że miała wielu zainteresowanych. Warto jednak pamiętać, że to mogą być bardziej mity niż rzeczywiste ceny.

Jeśli znacie sąsiada, który rzekomo sprzedał mieszkanie za daną cenę, możecie spróbować zastosować prosty trik: poproście go o pokazanie aktu notarialnego, pod pretekstem zaciekawienia, jak taki dokument wygląda. Następnie możecie porównać słowa sąsiada z rzeczywistymi danymi. Warto zwrócić uwagę na cyfry, gdyż zdarza się, że różnice między tym, co mówią ludzie, a rzeczywistością, sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Teraz przechodzimy do naszej unikalnej metody – Metoda Eter

Nasza unikalna metoda Eter, którą opatentowaliśmy, jest najrzetelniejszym sposobem na szacowanie wartości nieruchomości, a dlaczego? Łączy ze sobą kilka metod, elementów, punktów widzenia. Bierze wszystko, co jest możliwe do uwzględnienia. Nasza rzeczywistość nie jest czarno-biała, więc należy patrzeć na nią z różnych perspektyw.

Nasza metoda składa się z czterech tzw. składowych i jest podzielona na czasy: przeszły, teraźniejszy oraz przyszły.

Czas przeszły

W czasie przeszłym analizujemy ceny transakcyjne nieruchomości, czyli przeszłość – to, co już się wydarzyło. Nie zagłębiamy się w szczegóły, ale potrzebujemy zgromadzić ceny, jakie były w danej okolicy dla mieszkań najbardziej zbliżonych do tego, które wyceniamy. Ważne, aby dane nieruchomości porównywane były jak najbardziej zbliżone pod względem lokalizacji, metrażu, układu czy budynku. Porównujemy gruszki do gruszek, jabłka do jabłek.

Ceny transakcyjne można wyciągnąć z płatnych stron, takich jak Pricer czy UrbanOne. Daje nam to fajny ogląd po ile realnie sprzedawały się nieruchomości, to też są ceny z aktów notarialnych. Minusem tego jest to, że widzimy tylko transakcje, za ile poszło dane mieszkanie, ale nie wiemy, ile czasu się sprzedawało ani w jakim stanie była dana nieruchomość.

Metody wyceny nieruchomości: Teraźniejszość i przyszłość

W kolejnych częściach będziemy omawiać metody wyceny nieruchomości w aspekcie teraźniejszości i przyszłości, aby uzyskać jak najbardziej rzetelny obraz wartości mieszkania przed sprzedażą. Korzystając z naszej metody Eter, będziemy mogli skutecznie wykorzystać różne czynniki wpływające na wycenę nieruchomości, zarówno te historyczne, jak i aktualne oraz prognozy na przyszłość.

Wycena mieszkania przed sprzedażą oraz wycena nieruchomości online stają się coraz bardziej popularne, dlatego warto znać metody, które pozwolą nam uzyskać jak najdokładniejsze dane do oceny wartości naszego mieszkania.

Nasz sekret w wycenie nieruchomości

Z tych narzędzi, które wymieniłem, my mamy swój mały sekrecik przeznaczony tylko dla naszych klientów. Posiadamy sposób na wyciągnięcie cen transakcyjnych, wiedzę o stanie mieszkania oraz czasie sprzedaży. Nie mówię tutaj o transakcjach, które przeprowadziliśmy jako doradcy, ale o wielu innych danych, które potrzebujemy do wyceny.

Przeszłość jako klucz do wyceny

Przeszłość jest bardzo ważna. Zgromadzenie choćby kilku cen transakcyjnych pozwala na lepsze zrozumienie wartości mieszkania. Warto wybrać tylko te najbardziej podobne, w najbardziej zbliżonym budynku, metrażu, itp. Dążymy do zgromadzenia co najmniej 4-5 cen transakcyjnych.

Teraźniejszość i jakość mieszkania

Drugim punktem jest teraźniejszość, czyli ocena samego mieszkania. Nazywam to jakością mieszkania, ponieważ możemy kupić ten sam model samochodu za różne kwoty, w zależności od wyposażenia. Podobnie jest z mieszkaniami – lokalizacja ma znaczenie, ale również jakość mieszkania, czyli widok z okna, głośność, klatki schodowe, balkon, miejsce postojowe itp.

Jakość mieszkania – kluczowy element wyceny nieruchomości

Warto zwrócić uwagę na różne elementy wpływające na wartość mieszkania:

  1. Widok z okna: Piękny widok może zwiększyć wartość mieszkania.
  2. Głośność: Ciche mieszkania są bardziej poszukiwane, ale warto też ocenić, jak głośne jest otoczenie – czy jeżdżą tramwaje, czy latają samoloty, czy od czasu do czasu przejedzie jakiś samochód?
  3. Klatki schodowe: Estetyka i stan klatek schodowych mogą wpłynąć na wartość nieruchomości.
  4. Balkon: Posiadanie balkonu jest atutem, zwłaszcza w miastach.
  5. Miejsce postojowe: Dla wielu osób istotnym czynnikiem jest dostępność miejsca parkingowego.

Dobry doradca potrafi uwzględnić te czynniki podczas procesu wyceny mieszkania przed sprzedażą. Warto zatem zastanowić się, jakie są nasze priorytety i które elementy są dla nas najważniejsze. Dzięki temu, będziemy mogli lepiej zrozumieć, dlaczego nasze mieszkanie jest warte więcej lub mniej w porównaniu z innymi nieruchomościami.

Wycena nieruchomości online – jak wykorzystać internetowe narzędzia?

Warto również wykorzystać dostępne online narzędzia do wstępnej wyceny nieruchomości, takie jak Pricer czy UrbanOne. Chociaż nie zastąpią one profesjonalnej wyceny przeprowadzonej przez eksperta, mogą pomóc w uzyskaniu ogólnego wyobrażenia o wartości mieszkania na rynku.

Analiza przyszłości – prognozowanie wartości nieruchomości

Trzeci punkt metody Eter dotyczy czasu przyszłego. W tym etapie analizujemy możliwe scenariusze i prognozujemy wartość nieruchomości. W tym celu:

  1. Ręcznie przeglądamy ogłoszenia na portalach takich jak Otodom, Morizon czy inne serwisy ogłoszeniowe, aby znaleźć 5 najbardziej zbliżonych nieruchomości, które są aktualnie na rynku.
  2. Wybieramy te oferty, które są najtańsze, aby mieć jasny obraz cen na rynku.
  3. Bierzemy pod uwagę różne czynniki, takie jak stan budynku, metraż mieszkania, lokalizacja czy dodatkowe udogodnienia (komórki, piwnice itp.).

Dzięki analizie rynku w oparciu o te trzy punkty (czas przeszły, teraźniejszość i przyszłość), możemy uzyskać rzetelne i precyzyjne informacje na temat wartości nieruchomości. Ta metoda pozwala również na uwzględnienie zmieniających się trendów na rynku oraz na prognozowanie przyszłej wartości mieszkania.

Dlaczego wybieramy najtańsze nieruchomości?

Wybór najtańszych nieruchomości ma na celu uzyskanie realistycznych danych rynkowych, które pozwolą oszacować wartość mieszkania w sposób wiarygodny. Wyższe ceny mogą być zawyżone z różnych przyczyn, na przykład z powodu nadmiernych oczekiwań właściciela, który uważa, że jego mieszkanie jest warte więcej. Dlatego nie bierzemy pod uwagę takich ofert, które nie mają szans na sprzedaż w realiach rynkowych.

Wpływ kondycji rynku nieruchomości na wycenę

Przy wycenie nieruchomości bierzemy pod uwagę również kondycję rynku nieruchomości, czyli aktualne trendy wzrostowe, spadkowe czy boczne. Na te trendy wpływają różne czynniki, takie jak stopy procentowe, popyt i podaż na rynku czy sytuacja ekonomiczna kraju.

Jeśli rynek jest w trendzie wzrostowym, a mieszkania sprzedają się szybko, można spróbować wyznaczyć nieco wyższą cenę. Natomiast w sytuacji, gdy rynek jest w trendzie spadkowym, warto być bardziej ostrożnym i realistycznym w ustalaniu ceny mieszkania.

Jak zdobyć informacje o kondycji rynku?

Aby dowiedzieć się, jaka jest aktualna kondycja rynku, warto zasięgnąć informacji z różnych źródeł, takich jak:

  1. Raporty rynkowe i analizy ekonomiczne.
  2. Konsultacje z kilkoma pośrednikami nieruchomości, którzy mają doświadczenie w danym obszarze.
  3. Współpraca z zaufanym specjalistą, który ma wiedzę i doświadczenie w ocenie rynku nieruchomości i może doradzić, jakie są aktualne trendy.

Mając do dyspozycji 3-4 czynniki, obliczamy średnią cen ofertowych i średnią cen transakcyjnych. Następnie sprawdzamy jakość mieszkania, czyli czy przewyższa standardy rynkowe (piękny widok, niewielki poziom hałasu), co pozwala wystawić je za cenę wyższą niż rynek sugeruje, czy też mamy do czynienia z nieruchomością gorszej jakości, co wymaga obniżenia ceny w stosunku do rynkowej. W przypadku mieszkań o średniej jakości ustalamy cenę zgodną z rynkiem.

Metody wyceny nieruchomości: Kondycja rynku nieruchomości

Do wcześniejszych czynników dodajemy jeszcze trochę informacji o kondycji rynku nieruchomości. Wtedy ustalamy cenę ofertową i ewentualnie zakładamy strategię negocjacji – szczegółów strategii nie omawiamy w tym fragmencie. Dopiero dysponując tymi wszystkimi danymi i przeprowadzając całą analizę, ustalamy cenę ofertową nieruchomości. Warto zauważyć, że niektórzy próbują to zrobić w 15 minut, opierając się tylko na ofertach z Otodom.

5 Złotych zasad wyceny mieszkania przed sprzedażą

Zasada pierwsza: Nie wyznaczaj ceny na podstawie jednej lub dwóch danych

  1. Zawsze używaj przynajmniej czterech źródeł informacji. Jedna cena transakcyjna nie jest wystarczająco wiarygodna – lepiej poznać kilka wartości, aby uzyskać lepszy obraz rynku. Uwzględniaj różne dane, ale pamiętaj, że są one tylko częścią zbioru informacji.

Zasada druga: Emocje i duma zostają w kieszeni

  1. Podchodź do wyceny nieruchomości maksymalnie obiektywnie. Właściciele często dodają wartość emocjonalną do nieruchomości, co może utrudnić sprzedaż. Skup się na rzeczywistym stanie rynku, nie na osobistych uczuciach.

Zasada trzecia: Nie wierz ludziom na słowo, sprawdzaj liczby i dane

  1. Jeśli pośrednik nieruchomości podaje cenę, zapytaj o dane, na podstawie których ją wyznaczył. Nie akceptuj odpowiedzi opartych na intuicji czy własnym doświadczeniu – zawsze upewnij się, że wycena opiera się na rzeczywistych danych.

Zasada czwarta: Skup się na obiektywnych wskaźnikach wartości nieruchomości

  1. Przy ustalaniu wartości nieruchomości, wartość rynkowa powinna być głównym wyznacznikiem. Nie kieruj się jedynie swoją opinią o nieruchomości, a opieraj swoje decyzje na rzeczywistych wskaźnikach wartości, takich jak lokalizacja, powierzchnia, czy standard wykończenia.

Zasada piąta: Nie daj się zwieść chwilowym emocjom czy przekonaniom

  1. Przy wycenie nieruchomości, wartość rynkowa powinna być głównym wyznacznikiem. Nie kieruj się jedynie swoją opinią o nieruchomości, a opieraj swoje decyzje na rzeczywistych wskaźnikach wartości, takich jak lokalizacja, powierzchnia, czy standard wykończenia.

Wycena nieruchomości online: ważne informacje do zebrania

Podczas korzystania z narzędzi do wyceny nieruchomości online, ważne jest zebranie jak najwięcej informacji dotyczących danej nieruchomości. Dzięki temu będziesz mógł lepiej oszacować jej wartość oraz uniknąć błędów podczas ustalania ceny ofertowej.

Podsumowanie: Omówione metody wyceny nieruchomości

W podcaście omówiliśmy cztery metody wyceny nieruchomości, które nie zawsze dają rzetelne wyniki. Są to:

  1. Wycena rzeczoznawcy – może być oparta na błędach, dlatego warto być ostrożnym.
  2. Gotowe wyceniarki internetowe – przydatne dla szybkiego, orientacyjnego szacowania wartości, ale nie dla dokładnej wyceny.
  3. Raporty NBP – wartościowe do ogólnych analiz rynku, jednak nie przydatne do indywidualnej wyceny.
  4. Metoda Eter – uwzględnia przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To bardziej zbiór różnych metod, które pozwalają na precyzyjniejsze oszacowanie wartości.

Zasada: gromadzenie danych i dostosowywanie ceny

Kluczowe w wycenie nieruchomości jest gromadzenie właściwych danych, a następnie dostosowywanie ceny w zależności od celów i wymagań. Warto współpracować z profesjonalistami, ale pamiętaj, że nie zawsze oni dokonują wyceny rzetelnie.

Wycena: praktyka a teoria

Opanowanie teorii wyceny nieruchomości jest ważne, ale jeszcze ważniejsze jest jej wdrożenie w praktyce. Dzięki temu będziesz w stanie lepiej ocenić, jak pośrednik powinien przedstawić wycenę oraz uniknąć wprowadzenia w błąd podczas samodzielnej wyceny.

Wnioski

Dziękujemy za wysłuchanie podcaście i zachęcamy do wdrożenia zdobytej wiedzy w praktyce. Zapraszamy do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i ewentualnymi innymi metodami wyceny. Jeśli uważasz, że ta wiedza może się komuś przydać, podziel się tym odcinkiem. Pamiętaj, że tylko teoria przekształcona w praktykę ma sens i zastosowanie w rzeczywistości. Trzymajcie się!

#1 Jak zacząć w branży nieruchomości?

Hej Drogi Słuchaczu! Witamy Ciebie w naszym podcaście „Eteria Nieruchomości”, w którym to dzielimy się naszym doświadczeniem biznesowym i mówimy tylko o tym, co faktycznie działa i przynosi efekty. Temat pierwszego odcinka „Jak zacząć w branży nieruchomości?”. Z tej strony Cezary Nocula i Natalia Iali.

Natalia Iali: W tym podcaście na pewno nie będziesz się z nami nudzić, o ile interesują Cię nieruchomości, inwestowanie oraz jakościowe życie. Na wstępie opowiemy o tym dlaczego powstał ten podcast oraz oczywiście, dlaczego My nagraliśmy go. 

Cezary Nocula: Wszystko zaczyna się od dlaczego i pytanie, kiedy u Nas się urodził ten pomysł, bo uwierzcie nie marzyłem od dziecka i nawet w zeszłym roku, że będziemy mówić do mikrofonu nasze know how biznesowe. Az pewnego razu przy rekrutacji w naszej firmie jeden z nowych współpracowników podczas okresu szkoleniowego zapytał się mnie „hej Czarek, bardzo fajne te Wasze szkolenia, super wiedza, fajnie to robicie, ale powiedz mi, gdzie tak po godzinach mógłbym się podszkolić np. „słuchając jakiegoś podcastu”. Ja jako aktywny słuchacz i fan pozyskiwania, w ten sposób wiedzy dostałem pewnej zagwozdki, bo tak mówiąc szczerze z naszej branży nie potrafiłem polecić, jakiegoś porządnego, merytorycznego i zrobionego z jajem podcastu. Gdzie można by było się uczyć od podstaw, jak również tej zaawansowanej wiedzy. Z tego względu, że większość podcasterów, youtuberów, jedyne, co robi, to zachwala się ile to nie zarobili na danych inwestycjach. Jakie są zyski? Jak ładnie wyremontowali. Zdjęcia po i przed. W ten sposób, promując swoje szkolenia za tysiące albo dziesiątki tysięcy zł. Nie ma w tym nic złego, ale mówiąc szczerze jakoś wartość dla słuchacza i odbiorcy, którą praktycznie by mógł wykorzystać w biznesie, bądź w branży nieruchomości no niestety jest z tego nikła. To też postanowiliśmy sami nagrać taki podcast, który będzie służył Wam i sprawiał, że będziecie skuteczniejsi i lepsi na tym rynku. A Ty Natalia? Jakie jest Twoje dlaczego? 

N.J: Moje dlaczego jest dość egoistyczne Czarku, z resztą wiesz o tym. Strasznie cierpię, kiedy widzę bylejakość na rynku pośrednictwa, na rynku flipów i szczerze wierzę, że ten podcast będzie w stanie podnieść standardy biznesowe na rynku nieruchomości. Też pokażemy w tym podcaście oblicze prawdziwego zarabiania, że można zarabiać w sposób etyczny, w sposób radosny, nie zapominając o tym, że biznes to też świetna zabawa. Tak, że chodzi o to, żeby się cieszyć z tego, co się robi na co dzień. Dodatkowo to, co zauważyłam, że w naszej branży panuje takie przekonanie, że jeżeli zaczniemy dzielić wiedzę, która faktycznie działa, faktycznie przynosi pieniądze, to nagle zabraknie możliwości do zarabiania. Otóż ja z tym kompletnie się nie zgadzam, wręcz przeciwnie. Ja uważam, jeżeli dzięki naszej wiedzy, dzięki naszym narzędziom, o których będziemy tutaj mówić inni zaczną więcej zarabiać, bardziej się cieszyć z biznesu, szybciej się rozwijać, to jestem przekonana, że nasz z Czarkiem biznes wzniesie się o wyższy poziom, bo tak po prostu dzieje się na świecie. 

C.N: A tak w ogóle, to czemu warto Nas słuchać i czerpać od Nas wiedzę? Jesteśmy wspólnie założycielami 2 firm w branży nieruchomości. Jedna jest to Eteria Consulting, firma, która w unikalny i skuteczny sposób pomaga przy sprzedaży, bądź zakupie nieruchomości, a druga jest to firma inwestycyjna, która w ekspresowy sposób zamienia nieruchomości na pieniądze. Czyli robimy tzw. flipy trochę w inny sposób, jak wszyscy, ale to może kiedyś opowiem więcej. Natalia może Ty opowiesz o swoich początkach w branży nieruchomości i hipotetycznie, jak to może wyglądać. 

N.J: Oczywiście Czarku. Moja droga zaczęła się nie od nieruchomości. Zaczęło się od tego, jak po roku pracy w korporacji, mojej pierwszej pracy zresztą w życiu. Mnie wyrzucili stąd, bo się nie nadawałam do tej pracy. Po roku pracy w korporacji miała odłożone dosłownie 2 tys. oszczędności, no sporo zarobiłam przez ten rok. Byłam strasznie zmęczona, zniesmaczona i postanowiłam, że już nigdy w życiu nie pójdę do pracy, po pieniądze i pracę. Muszę zajmować się tym, co kocham, co lubię. Najbardziej zawsze lubiłam ludzi, pracę z ludźmi. Poza tym słuchajcie ja też miałam sporo znajomych już pośredników i obserwowałam, jakie mają życie. Ile zarabiają, jak świetnie się bawią, jak dużo podróżują, jak z uśmiechem na twarzy opowiadają o swojej pracy, więc wiedziałam dosłownie, że to będzie dla mnie. Dla mnie w życiu zawsze się liczyło to, abym była szczęśliwa i to, abym prowadziła jakościowe życie. Szczęśliwa, czyli robić to, co kochasz. Jakościowo, ale jednak na jakość trzeba zapracować, bo jakość też kosztuje, więc branża nieruchomości moim zdaniem pod tym względem była idealna. Moje początki były dość trudne, jak osoby dookoła mnie starały się mi wmówić, że prawie nie miałam szans na to, żeby w krótkim czasie zacząć zarabiać, zacząć robić stanowcze postępy ze względu na moje pochodzenie oraz słabą znajomość języka polskiego. Mój akcent to moja wizytówka, a moich błędów w mówieniu nigdy nie traktowałam jako problem. Pewnie dlatego udało mi się w niecałe 35 dni zrealizować moją pierwszą transakcję i zarobić ok. 9 tys. chyba. Wtedy miałam wrażenie, że to są tak ogromne pieniądze za jedną transakcje. Tutaj od razu podkreślę, że w zasadzie w każdym biznesie dość istotnym elementem jest aby się skupiać i rozwijać swoje mocne strony i zupełnie się nie koncentrować i nie walczyć latami, nie naprawiać swoich słabości. Po pół roku pracy ja byłam jednym z doradców ds. nieruchomości i tak naprawdę od tego czasu nie miałam zmartwień finansowych ani wyzwań w prowadzeniu jakościowego życia. Także na szkoleniach wstępnych, jak przychodzą do nas nowi doradcy ds. nieruchomości zawsze im powtarzam, że trudniej, niż ja mieć nie będą, bo co najmniej potrafią się wypowiadać w jeżyku polskim. Po pół roku czasu, jak byłam doradcą miałam fajne efekty, ale też chciało mi się czegoś więcej i stwierdziłam, że w sumie, bo ja w tej agencji nieruchomości była jako jedyna Ukrainka jako jedyna osoba ze Wschodu. Stwierdziłam, że też fajnie by było dać szansę innym moim rodakom na zmianę życia, zmiana jakości życia i zorganizowałam samodzielnie rekrutację tylko dla osób ze Wschodu, po czym po pół roku już miałam własny zespół i powiem Wam, że mega frajdę otrzymywałam od tego, że jestem w stanie podnosić jakość życia również innych osób. Tak to u mnie wyglądało. Czarek może też opowiesz o swoich początkach? Może nie wiem, w inny sposób zaczynałeś. 

C.N: No ja jako młody chłopak może nie byłem jakoś super oryginalny, bo od zawsze chciałem być bogaty i sądziłem, że biznes nieruchomości może mnie do tego doprowadzić. Lecz, obserwując troszkę ten biznes zauważyłem, że jeśli chodzi o duże projekty, to tam, jakiekolwiek błędy mogą kosztować setki tysięcy, miliony zł. Także tam jest koniecznie duże doświadczenie z tego względu, że może błąd za dużo kosztować. A ja na początku nie miałem żadnego kapitału, a jeśli chodzi o jakieś inwestowanie, to wtedy nie miałem niemalże nic, także to odpadało. Dlatego, nie mając doświadczenia, znajomości ani pieniędzy. Moja droga zaczęła się troszkę przymusowo jako pośrednik nieruchomości. Również, jak Natalia i zaczynałem w jednej ze słynnych warszawskich agencji i też początki były dla mnie niezwykłą przygodą, gdyż kompletnie nie wiedziałem, co robić i nie wiedziałem, co się dzieje. Tylko zostałem przeszkolony z narzędzi i tak troszkę napompowany, z motywowany „idź młody wilku i sprzedawaj”. Wtedy nie miałem tej świadomości, co dzisiaj, nie wiedziałem, że się nie da, że to powinien być jakiś proces, jakiś schemat, jakieś metody. Wtedy miałem w głowie jedno, że chce osiągnąć sukces i z tą myślą wyruszyłem na miasto. Po kilku tygodniach odbijania się od klientów, gdzie każdy był miły, fajny i mówił, że super na pewno się odezwie, bardzo jest Pan fajny i bardzo Pana lubimy. Jak możecie się domyśleć nie miałem żadnych efektów. Byłem trochę podłamany i przechodziło mi przez myśl, że być może ta droga nie do końca jest dla mnie, że nie nadaje się do tej pracy. Aż pewnego dnia, jakaś siła z góry przyciągnęła do mnie pewnych starszych Państwa, którzy ochoczo oddali mi swoje mieszkanie na sprzedaż i pamiętam było to cale 17 m na warszawskich Bielanach. Następnie w ciągu następnych 24 godz. pierwszy klient do mnie zadzwonił jakikolwiek w życiu. Zadzwonił i byłem dosyć zszokowany, bo chciał już kupić tą nieruchomość dosłownie po obejrzeniu ogłoszenia. To też potem się stało. W ten sposób ustanowiłem rekord w tamtym biurze nieruchomości zrobieniem pierwszej transakcji, potem reszta zaczęła się układać poniekąd sama. Z biegiem czasu zacząłem współpracować z wieloma wspaniałymi inwestorami, od których się naprawdę dużo nauczyłem. Kupowali oni właściwie zawsze nieruchomości za gotówkę, co było dla mnie na tamtym etapie życia nie do pomyślenia. Miałem takie przekonanie, że Polska to dosyć biedny kraj i pewnie tam same kredyty, itd. Aczkolwiek tutaj jest odwrotna percepcja, bo właściwie 80% moich klientów, wtedy kupowało za gotówkę, nie posiłkowali się żadnymi kredytami. To też wymazało troszkę z mojej głowy obraz biednej Polski i ukazał się świat, w którym wielu osobom powodzi się naprawdę całkiem nieźle. W tym biznesie spotykam ich niemalże na co dzień. Z tego względu, że specjalizowałem się po czasie spotykałem się z inwestorami, spotykałem siłą rzeczy wielu przedsiębiorców, którzy odkładali swoje nadwyżki finansowe, inwestując je w nieruchomości, kupując je pod wynajem, czy też niektórzy kupowali i sprzedawali, a jeszcze inni kupowali, żeby chronić swoje pieniądze przed inflacją. Byli to przedsiębiorcy, którzy naprawdę wiele mnie nauczyli, bo wielu z nich było świetnymi przedsiębiorcami, inwestorami, którzy osiągali duże sukcesy. Też popełniali błędy, na których ja się mogłem uczyć, nie tracąc ani kapitału ani swoje PR-u i też ich często pytałem o rady, które dla mnie były absolutnie bezcenne. Wiedziałem jedno po tym okresie, że jest wiele możliwości na tym rynku i trzeba to wykorzystać. 

N.J: Tak, jak Czarek wspomniałeś o inwestycjach za gotówkę, to właśnie mi się przypomniało, jak sama realizowałam swojego pierwszego flipa z inwestorem. On, wtedy kupił chyba 5 mieszkanie w miesiąc. Ja mówię „skąd on ma tyle pieniędzy, przecież to jest w ogóle nie do pomyślenia”. To jest taki fajny flashback, to teraz mamy chyba 10 nieruchomości w sprzedaży, czy w trakcie zakupu i minęło tylko kilka lat, a nieruchomości faktycznie dają ogromne możliwości. Teraz też drogi słuchaczu powiem trochę o tych ścieżkach, które można wybrać, od której może warto zacząć chociaż ta decyzja należy zawsze do Ciebie. Przede wszystkim najprostszy sposób i najbardziej bezpieczny, to właśnie bycie doradcą ds. nieruchomości. Pójść sobie, do jakiegoś biura nieruchomości, w którym zdobędziesz wszelką niezbędną wiedzę dotyczącą rynku, dotyczącą klientów. Nie ponosisz żadnego ryzyka kapitału i w zasadzie nie musisz mieć żadnego kapitału, aby zacząć. Oczywiście musisz mieć odłożone na kilka miesięcy na przeżycie na życie bez transakcji, aczkolwiek może zarobisz, tak jak ja w bardzo krótkim czasie, albo w jeszcze krótszym, jak Czarek. Kolejną drogą jest bycie tzw. fliperem. Tak, czyli osoba, która kupuje nieruchomości, czasami robili jakiś lifting, bądź remont generalny i sprzedaje z zyskiem. Natomiast tutaj warto zwrócić uwagę na to, że wiedza jest już w tym zakresie niezbędna, bo jeżeli kupisz coś, a będzie to nieruchomość z wezwaniem prawnym, bądź po prostu kupisz za drogo, to wiadomo, że będziesz stratny na tym. Natomiast, jeśli nawet będziesz dostarczał takiej okazji innym inwestorom. Tak, czyli tzw. Sourcer, dostawca tych okazji. To też koniecznie musisz mieć wiedzę, bo jeżeli raz dostarczysz coś komuś, na czym inwestor straci, to powiem Ci szczerze, że odbudowanie reputacji na tym rynku, to jeszcze nie słyszałam, żeby komuś się w ogóle udało. Zawsze trzeba zadbać o swoich inwestorów. Ja pamiętam, kiedy ja współpracowałam z inwestorami. Ja dość często, wyceniając potencjalny zysk, wyceniałam jego minimalny zysk. Czyli defakto w 100% transakcje, którzy zrealizowali ze mną moi inwestorzy, oni zawsze zarabiali więcej, niż ja przypuszczałam. Zawsze też o tym wprost komunikowałam, że minimalnie tyle i tyle zarobisz. Dzięki czemu wiem, że miałam 100% zaufanie. Mogłam w imieniu moich inwestorów kupować, podpisywać, podejmować bardzo istotne decyzje. A sporo sorserów na rynku się pojawiało i po chwili znikali, bo nie potrafili raz, że dobrze wyceniać, dwa, że działać generalnie uczciwie na tym rynku. W ogóle w prowadzeniu biznesu bardzo istotnym elementem jest budowanie go na szczerości, tak? Mówić wprost prawdę i być faktycznie kompetentnym. Też pewnie każdy z Was o tym wie, że nieruchomość jest świetnym zabezpieczeniem kapitału i fajnie można na tym budować swój dochód pasywny, więc jako jedną z takich opcji jest kupowanie nieruchomości pod wynajem, budowanie sobie portfelu. Natomiast tutaj też trzeba zwrócić uwagę, że aby kupować nieruchomości i faktycznie wychodzić na tym dobrze, to trzeba wiedzieć, jakie nieruchomości kupować, w jakiej lokalizacji nieruchomości kupować, bo nie ukrywam, że widziałam w Warszawie, że inwestorzy kupują nieruchomości pod wynajem pod inwestycje, po to, żeby zarabiać ani nigdy nie przeliczyli sobie, czy to faktycznie się opłaca, więc o tym z Czarkiem też nagramy jakiś odcinek. W jaki sposób wybrać odpowiednią nieruchomość, żeby to faktycznie była wartościowa, zyskowna inwestycja na przyszłość. Nagramy Czarek? 

C.N: Pewnie, że nagramy, jak słuchacze będą chcieli o tym słuchać. 

N.J: Kolejną możliwością jest oczywiście deweloperka, gdzie można budować i też są osoby, które od tego zaczynają swoja przygodę w nieruchomościach i takie ostatnie etapy, gdzie dla mnie już nic nie musisz, a pieniądze pracują same na siebie. To bycie takim prawdziwym inwestorem, gdzie Ty tylko finansujesz projekt, czy to mniejszy, czy to większy, a całą robotę robi ktoś za Ciebie. Słuchajcie brzmi, to jak bajka, bo nic nie musisz robić. Natomiast umówmy się musisz przeanalizować projekt, zweryfikować swoich partnerów biznesowych, bo jak to się mówi tracisz dziesiątki lat na zbudowanie fortuny, a całą resztę życia na to, żeby jej nie stracić tylko pomnożyć. 

C.N: Teraz od czego warto zacząć robić w nieruchomościach. Jak do tego podejść? No na pewno pierwszym takim fundamentalnym krokiem. Właściwie moim zdaniem do wszystkiego jest zadanie sobie pytania. Dlaczego chcemy pozyskiwać wiedzę w danej branży i do czego jest nam potrzebna? Inny wachlarz wiedzy będzie musiał posiadać deweloper, który chce przeprowadzić swoją pierwszą inwestycje, a inna osoba, która kupuje swoje pierwsze, czy też drugie mieszkanie, czy mieszkanie na wynajem okazyjnie. Tutaj będą zupełnie inne początki i inny próg wejścia, doświadczenia, czy też wiedzy. Też warto zadać sobie takie pytanie, dlaczego z tego względu, żeby starczyło nam motywacji i chęci wytrwałości w tym wszystkim, bo ta branża naprawdę jest piękna, dająca mega możliwości. Wymaga pewnych cech, takich zadziorczych i żeby osiągać naprawdę świetne rezultaty. Także, jak już mamy odpowiedź dlaczego, co chcemy osiągnąć, to potem warto przejść do zdobywania wiedzy teoretycznej, czyli choćby, jak ten nasz podcast. Czy inne tego typu źródła i na pewno, jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy to przede wszystkim trzeba mieć te sprawdzone miejsca, tak? Wiedzy w dzisiejszych czasach jest od groma, jest przesyt wiedzy. Przesyt contentu, przesyt tego wszystkiego, dlatego trzeba odpowiednio weryfikować tą wiedzę. Dla mnie taki tip number one, który ja stosuję. Zawsze biorę, jakąś nową książkę, czy cokolwiek to raz, że sprawdzam osobę, co stworzyła daną treść. Co to za osoba, co osiągnęła, co zrobiła, czy prowadzi jakąś firmę, czy cokolwiek. Z tego względu, że wielu jest takich teoretyków, którzy teoretycznie wiedzą bardzo dużo, ale jak ta teoria przekłada się na praktykę, to niestety niewiele często ma to ze sobą wspólnego, albo ta wiedza może być po prostu nieaktualna. My, jak działaliśmy parę lat temu w stosunku do dzisiejszych czasów, to już ta wiedza jest po prostu nie ważna i działamy trochę inaczej, albo totalnie inaczej. Kolejnym punktem jest porozmawiać z pośrednikami. To jest moim zdaniem świetny punkt. Czyli znaleźć sobie takie pośrednika, żeby też sprawiał wrażenie takiego ogarniętego, bo to też różnie bywa. Przeważnie pośrednicy są bardzo otwarci, przyjaźni, kontaktowi, więc łatwo z nim nawiązać relacje. Nawet, jak powiecie wprost, że Wy się interesujecie, planujecie coś kupić, zacząć działać, to myślę, że większość takich poczciwych pośredników poświęci swój czas i Wam doradzi, czy nawet z kimś się można umówić, na jakąś kawę. To jest też bardzo fajny sposób, żeby od praktyka dowiedzieć się, jak pewne rzeczy wyglądają, jak rynek, jak ta praca, jak to kogoś interesuje, cokolwiek. Jest to za darmo, jest to szybkie i naprawdę praktyczne, bo z praktykiem rozmawiamy 1:1 i czasami warto porozmawiać z kilkoma, bo rozmowa z jednym może nam troszkę zakłamany obraz przedstawiać. Kolejnym punktem są spotkania branżowe, Są to spotkania, które zrzeszają ludzi, którzy interesują się nieruchomościami, inwestują, czy po prostu wokół siedzą zawodowo, czy się interesują hobbistycznie. Ja na takie spotkania wiele nie chodziłem, ale jedno z takich stowarzyszeń, które mogę szczerze polecić i jest fajnie merytorycznie i fajni ludzie tam przychodzą jest Stowarzyszenie Mieszkanicznik, gdzie można poznać fajnych ludzi bardziej i mniej doświadczonych. Także jest to fajne miejsce, gdzie można się trochę teoretycznie podszkolić i przy okazji poznać ludzi z branży, którzy coś tutaj osiągają. A jak jeszcze warto Twoim zdaniem Natalia uczyć się? 

N.J: Jak jeszcze warto? No zresztą z mojej historii, jak zaczynałam w nieruchomościach wynika ten pierwszy sposób. Czyli spójrzcie na Wasze znajomości i jeżeli macie wśród Waszych znajomych osoby, które zajmują się pośrednictwem, to oczywiście przede wszystkim warto porozmawiać z nimi. Natomiast tu warto też zaznaczyć, że jeżeli osoba funkcjonuje na przeciętnym poziomie, czyli mało zarabia, nie regularnie w tej branży, to jej spojrzenie na tą branże będzie nie do końca, pokazujące prawdziwe możliwości, więc tez przy wyborze osób, z którymi chcemy faktycznie porozmawiać, poradzić się i poznać prawdę. Warto wybierać osoby, które mają konkretne efekty, konkretne rezultaty na danym rynku. Drugą opcją, o której zresztą również mówiłam w mojej historii, że zatrudniłam się do biura nieruchomości. To jest świetne, bo można wtedy dość sporo wiedzy zdobyć, wsparcia na samym początku, aczkolwiek biur jest bardzo dużo, na co też uważajcie. Zróbcie sobie pewien casting tych biur, tak Wy również macie prawo wybierać. Zwrócicie uwagę na to, że im wyższe ma standardy biuro np. jeżeli są tylko na umowach na wyłączność tzn., że będą się bardziej przykładać do Waszej edukacji, do tego, aby zrobić z Was prawdziwego fachowca, a nie tzw. otwieracza drzwi. A naprawdę standardy są różne i te wyższe wymagają większego zaangażowania, wymagają jeszcze większej wiedzy. Natomiast na początku to jest trudne, ale dzięki temu, że na początku to jest trudne możemy osiągać znacznie więcej, niż ten przeciętny poziom pośrednictwa. Kolejną rzeczą, którą mogłabym doradzić poszukajcie w social mediach. Teraz jest dość sporo stron pośredników, bądź inwestorów, bądź deweloperów, którzy otwarcie mówią o tym, co robią, jak robią, a i znajdzie osoby, które faktycznie z Wami za rezonują. Z którymi złapiecie jakiś flow. To też chodzi o to, że w tym biznesie chodzi o autentyczność, więc warto uczyć się od osób, które dla Was są inspiracją i chce Wam się od nich uczyć, bo też bardzo istotnym elementem, żeby w tym biznesie pozostać sobą, tylko tą lepszą wersją siebie. Nie udawać kogoś. 

C.N: Jeszcze może wspomnę, skąd nie brać wiedzy o nieruchomości. To też jest bardzo istotne, bo część ludzi ma troszkę zakrzywiony obraz tego rynku, czy też jakichś pewnych zawodów. Jednym z takich punktów są social media tzw. grupy dla wszystkich. Tak, tylko takie grupy „Sprzedaj nieruchomość – Warszawa”, „Sprzedaj nieruchomość – Poznań”, cokolwiek takie grupy, gdzie są wszyscy. Przeważanie tam udzielają się te osoby, które mają bardzo dużo do powiedzenia i niestety nic poza tym. Często, jak czytamy, jakieś grupy na Facebooku i poszczególne wątki. Ja już tego nie robię, bo głowa mnie bolała. Spotkaliśmy się regularnie ze strony autora, jakichś tam komentarzy, który miał ułamek wiedzy na pewien temat, ale dodawał do tych komentarzy dużą dawkę emocji. Czyli dużo tam było krytyki, mało tam było merytoryki, więcej emocji. No i tam zdecydowanie nie warto się uczyć, zwłaszcza, że większość tych ludzi krytykuje, komentuje, a nawet ich nie stać na zakup najtańszych nieruchomości. Także wartości tam jest moim zdaniem niewiele i nie warto tam jej szukać. Są też grupy, które są profesjonalne i tam warto zaglądać. Teraz tak, fora w Internecie. Różne są fora, my też czytaliśmy. Pamiętam, jak sprawdzaliśmy, co potencjalni nasi kandydaci czytają w Internecie. To naprawdę dziwne czasami rzeczy czytaliśmy. Z tego względu, że ci, co piszą i mają czas na takie rzeczy, gdzieś tam na forach, są osoby, które miały negatywne doświadczenia. A negatywne doświadczenie, to też jest prawdziwe, aczkolwiek jest to tylko pewien wycinek tej rzeczywistości tej branży. Też jest to doświadczenie kogoś, ale też niekoniecznie mówi Wam, jak naprawdę jest. Tylko mówi nam, jak tej osobie się nie udało, czy próbowała i straciła, czy cokolwiek. Czy powiedziała „jednak te nieruchomości nie są takie łatwe, bo coś tam”. Albo w drugą stronę ktoś pisze, że jest pięknie, cudownie. Zarobił w miesiąc 50-100 tys., czy jakieś inne historie. Tylko po to, żeby podbudować swój PR, a też z rzeczywistością może nie mieć to za dużo wspólnego. Jeszcze są filmiki na YouTube, nie mówię, że wszystkie lecz część kanałów promuje to, co mówiłem na początku, że nie jakąś tam rzetelną wiedzę i edukację tylko bardziej, że tu można tyle zarobić, tu tyle. Tu tyle zarobiłem, tu sobie wyremontowałem mieszkanie i je sprzedałem i bardzo fajnie, ale tam za dużo tej merytoryki nie ma. Można się tego na oglądać, ale niewiele z tego wynieść.

N.J: Ja chciałabym dodać na koniec taki patent ode mnie. Jeżeli wątpisz, że dasz radę w tej branży, że zrobisz postępy, to nie zaczynaj. Serio! Stracisz pieniądze, bądź stracisz swój czas. Jak to mawiał Henry Ford to jest jeden z moich ulubionych cytatów „jeżeli sądzisz, że potrafisz, to masz rację, jeżeli sądzisz, że nie potrafisz, to też masz rację”. Od tego, z jakim nastawieniem zaczynamy zależy tak naprawdę wszystko. Dlatego u Nas podczas rozmów rekrutacyjnych, jeżeli ktoś mówi, że nie jest pewien, chce spróbować, sobie przetestować. Nigdy takiej osoby nie zatrudniamy, bo kiedyś zatrudnialiśmy i już z doświadczenia wiemy, że to po prostu nie działa. Nieruchomości to zabawa tak naprawdę dla osób dorosłych, samo wystarczalnych, zdyscyplinowanych i pewnych siebie. Dobra wiadomość jest taka, że Twoje nastawienie zależy wyłącznie od Ciebie i w każdej chwili możesz je zmienić. Dlatego zanim zaczniesz podejmij decyzję, że nie wiem. Będziesz najlepszy w tej branży, odniesiesz sukces i dopiero, wtedy w nią wchodź.

C.N: Dziękujemy Tobie słuchaczu za wysłuchanie Naszego pierwszego odcinka i do usłyszenia w kolejnych, miejmy nadzieję. Jeśli masz do Nas jakieś pytania, uwagi, merytoryczna krytyka bardzo mile widziana lub po prostu feedback związany, w jakikolwiek sposób z nieruchomościami. Pisz śmiało na maila podcast@eteria.com.pl, gdzie odpowiemy na wszystkie wiadomości. Będziemy również wdzięczni, jeśli klikniesz nam subskrypcję lub dzwoneczek, bo co tydzień będziemy dodawali do pieca nowe odcinki. W opisie tego odcinka znajdziesz dodatkowe informacje i materiały, jak i nasz mindmap odnośnie tego, o czym mówiliśmy. Na koniec każdego odcinka w myśl zasady, co życzysz drugiej osobie, czy życzysz sobie. O Tobie drogi słuchaczu będziemy mówić coś fajnego. Co dziś Natalia życzymy Naszym słuchaczom? 

N.J: Dziś życzymy wytrwałości i pewności siebie. 

C.N: Do usłyszenia!

N.J: Do zobaczenia!