#64 Jak Pozyskiwać Klientów: Sekrety Sprzedaży – Magda Wojtkowiak

W branży nieruchomości, podobnie jak w wielu innych, zadajemy sobie fundamentalne pytania: Dlaczego jeden handlowiec zarabia 10 razy więcej niż inny, pracując w tej samej firmie? Dlaczego od jednych osób kupujemy chętnie, niemal intuicyjnie im ufając, a spotkania z innymi unikamy?

Odpowiedź często leży w jednym, trudnym do zdefiniowania pojęciu: energii sprzedaży.

W Eteria.pl wierzymy, że profesjonalizm to nie tylko znajomość rynku i twarde dane, ale także mistrzowskie opanowanie relacji międzyludzkich. Dlatego do naszego podcastu zaprosiliśmy Magdalenę Wojtkowiak, właścicielkę firmy Future Skills i wybitną trenerkę sprzedaży, aby pomogła nam rozłożyć ten „niewidzialny czynnik” na części pierwsze.

Oto kluczowe wnioski z tej fascynującej rozmowy.

Ekstrawertyk vs. introwertyk – Kto sprzedaje lepiej?

Pierwszym skojarzeniem z „energią” jest typ osobowości. Energetyczny handlowiec to zazwyczaj ekstrawertyk – głośny, dynamiczny, gestykulujący, pełen pasji. Introwertyk jest postrzegany jako powolny, wycofany, a nawet przestraszony.

Jak zauważyła Magdalena, badania i statystyki często potwierdzają, że ekstrawertycy sprzedają więcej. Dlaczego? Ponieważ podświadomie odbieramy ich jako bardziej pewnych siebie, a przez to bardziej wiarygodnych.

Jednak to tylko połowa prawdy.

„Ale to nie znaczy, że oni [introwertycy] są mniej energetyczni. Oni tą energię po prostu kumulują w środku.”

Introwertyk swoją energię kieruje na analizę i głębokie przemyślenia. Problem pojawia się, gdy skrajny ekstrawertyk (agent) trafia na skrajnego introwertyka (klienta). Agent swoją dynamiką i energią dosłownie „przestraszy” i odepchnie klienta, który potrzebuje spokoju i czasu.

Adaptacja, nie typ osobowości

Wnioski są jasne: bycie ekstrawertykiem nie jest gwarancją sukcesu. Najważniejszą kompetencją współczesnego doradcy jest coś innego.

„Jaka umiejętność powinna być u niego kluczowa? To jest umiejętność rozpoznawania właśnie typologii temperamentu osoby, z którą rozmawiam.”

Najlepsi handlowcy to osoby elastyczne (tzw. ambiwalentne), które potrafią dostosować swój styl komunikacji do klienta. Jeśli klient jest introwertykiem, potrafią zwolnić, wyciszyć się i dać mu przestrzeń. Jeśli klient jest ekstrawertykiem, potrafią „wejść” na jego poziom energii.

Część handlowców buntuje się przeciwko temu, twierdząc, że to „nieautentyczne”. Magdalena obala ten mit, zauważając, że odmowa adaptacji to świadoma rezygnacja z ok. 25% rynku (czyli wszystkich klientów o przeciwnym temperamencie).

Zaufanie, czyli waluta ważniejsza niż cena

Ostatecznie, cała ta „energia” sprowadza się do jednego – zaufania. To ono jest walutą w naszej branży.

„Jeżeli ja spotykam kogoś po raz pierwszy i osoba budzi we mnie zaufanie, ja nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, dlaczego ta osoba budzi we mnie zaufanie z poziomu takiego logicznego.”

To dzieje się na poziomie podświadomym. Jako klienci, instynktownie wyczuwamy, czy agent jest zdesperowany i ma „nóż na gardle” (bo musi zamknąć transakcję), czy też jest zrelaksowany, otwarty i skupiony na nas.

Najlepsi agenci emanują pasją i misją. Klient czuje, że taka osoba nie chce mu czegoś „wcisnąć” i „wziąć” od niego prowizji, ale że chce mu „dać” rozwiązanie i pomóc spełnić marzenie o domu. Wtedy cena staje się drugorzędna, bo kupujemy przede wszystkim bezpieczeństwo i spokój, który daje nam ten konkretny doradca.

Jak zarządzać własną energią? Praktyczny zestaw narzędzi

Nie da się działać w nieruchomościach bez energii. Jak powiedziała Magdalena: „W handlu, bez energii, to nie ma co robić.” Pytanie brzmi, skąd ją brać i jak nią zarządzać, aby nie działać na „energii złości i frustracji”, którą klienci wyczuwają na kilometr?

Oto praktyczne rady Magdaleny, jak świadomie zarządzać swoim stanem:

  1. Sprawdź swój stan: Zanim wejdziesz na spotkanie, zatrzymaj się. Czy przenosisz na tego klienta stres z poprzedniej rozmowy?
  2. Zrób natychmiastowy reset: Jeśli czujesz napięcie, potrzebujesz zmienić chemię swojego organizmu. Sposoby są proste i darmowe. „Wypijcie wodę, usiądź na chwilę na dupce, zrób oddechy, zrób krótką medytację, zrób sobie zimny prysznic.”
  3. Zmień dialog wewnętrzny: Zamiast myśleć „na pewno nie kupi”, „źle wyglądam”, „znowu będzie marudził”, zmień narrację. Zapytaj siebie: „Jaką realną wartość mogę dać temu klientowi?”, „W czym jestem dobry?”.
  4. Przenieś fokus na klienta: Stres bierze się z myślenia o sobie („jak ja wypadam?”). Gdy autentycznie skupisz się na kliencie, zaczniesz go słuchać i realnie szukać dla niego rozwiązania, Twój stres zniknie.

Jaka jest prawdziwa rola agenta?

Wierzymy w misję naszego zawodu. Jak pięknie podsumowała to Magdalena Wojtkowiak, rolą handlowca jest „ułatwienie klientowi kupna”.

Doradca jest po to, by zdjąć z klienta wątpliwości, dać mu pewność i bezpiecznie przeprowadzić go przez proces. W branży takiej jak nieruchomości, naszą rolą jest dosłownie „spełnić marzenia klienta”. A do tego potrzeba nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim odpowiedniej energii, pasji i zaufania.


Powyższy artykuł powstał na bazie fascynującej rozmowy z Magdaleną Wojtkowiak w ramach naszego podcastu „Eteria Nieruchomości”. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o typach temperamentu, technikach oddechowych i o tym, jak praca nad swoim wewnętrznym stanem przekłada się na wyniki w sprzedaży, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka.

Zasubskrybuj nasz podcast i bądź na bieżąco z nowymi odcinkami. W ten sposób wspierasz nasz rozwój. Dziękujemy za wsparcie! Cezary Nocula & Nataliia Iali

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  pisz śmiało  [email protected].

Kontakt do naszego gościa Magdaleny Wojtkowiak znajdziecie tutaj:

https://www.magdalenawojtkowiak.pl  

 / magdalenawojtkowiak_pl  

Chcesz nas lepiej poznać?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting

#63 Jak Zostać Top Pośrednikiem Nieruchomości w 2023? Sekrety Vadima Chuchmii

Branża nieruchomości fascynuje. Kusi wizją niezależności, wysokich zarobków i dynamicznej pracy. Jednak statystyki są bezlitosne – szacuje się, że zaledwie 10% osób, które startują w tym zawodzie, odnosi w nim prawdziwy sukces. Reszta wypada z rynku bardzo szybko.

Co odróżnia tę elitarną grupę? Czy to talent, szczęście, a może zestaw konkretnych umiejętności, które można wypracować?

Aby znaleźć odpowiedź na te pytania, w najnowszym odcinku podcastu Eteria Nieruchomości gościliśmy Vadima Chuchmii – naszego Doradcę ds. Nieruchomości, który w 2023 roku zdobył tytuł Najlepszego Doradcy w Eteria.pl.

Historia Vadima jest inspirująca. Dołączył do nas ponad 3 lata temu w najtrudniejszym możliwym momencie – na samym początku pandemii, tuż po tym, jak stracił pracę na etacie. Dzisiaj nie tylko bije rekordy transakcyjne, ale także z sukcesem inwestuje na rynku.

Zapytaliśmy go, co jego zdaniem decyduje o sukcesie i co pozwoliło mu w tak krótkim czasie znaleźć się na szczycie.

Mit #1: „Chcę tylko spróbować”

Jednym z kluczowych momentów w rozmowie była refleksja nad samą decyzją o wejściu do branży. Wiele osób myśli o pracy agenta jako o „planie B” lub czymś, czego można „spróbować”.

To pierwszy błąd. Jak zauważyła prowadząca podcast Nataliia, w Eteria.pl nauczyliśmy się, że osoby z podejściem „a może mi się uda” – niemal nigdy nie odnoszą sukcesu.

Vadim jest tego najlepszym przykładem. W 2020 roku, jako obcokrajowiec w stolicy, bez stałej pensji i w środku lockdownu, podjął twardą decyzję.

„Miałem takie nastawienie, że nie miałem wyjścia. Musiałem albo to zrobić, albo nie… Ciśnienie tworzy diamenty, zawsze to powtarzam.”

Sukces w tej branży zaczyna się od wewnętrznego przekonania i determinacji, a nie od chęci „przetestowania” zawodu.

Mit #2: „Najważniejsze to umieć sprzedać”

Większość ludzi myśli, że bycie agentem polega na „wciskaniu” mieszkań. To kolejny mit. Vadim, który przez lata pracował jako kelner w najlepszych restauracjach, przeniósł do nieruchomości zupełnie inne podejście do sprzedaży.

Według niego, 3 kluczowe umiejętności najlepszych agentów to:

  1. Bycie handlowcem-pomocnikiem: Prawdziwa sprzedaż to nie „wciskanie”, ale „pomoc innemu człowiekowi rozwiązać jego wyzwania”. To 20% talentu i 80% ciężkiej pracy nad sobą i czytania.
  2. Budowanie i utrzymywanie relacji: Nie chodzi tylko o zebranie wizytówek, ale o pielęgnowanie kontaktów przez długi czas. To fundament stabilnego biznesu.
  3. Empatyczne słuchanie: Umiejętność, którą, jak sam przyznaje, ciągle w sobie rozwija. „Często w rozmowach chcemy dużo powiedzieć, ale mało słuchamy. Przez to tracimy klienta, który chciał być doceniony i wysłuchany”.

To właśnie te trzy filary budują zaufanie, które jest walutą w tym zawodzie.

Strategia i cele: Jak zarabiać świadomie?

W grudniu 2023 roku Vadim wystawił fakturę na kwotę ponad 150 tysięcy złotych. Czy był to przypadek? Absolutnie nie.

Był to efekt dwóch kluczowych elementów:

  1. Strategicznego myślenia: Vadim świadomie obserwował rynek. Widząc nadchodzący program „Bezpieczny Kredyt 2%”, nie czekał, ale aktywnie dostosował swój portfel nieruchomości. Pozyskiwał mieszkania, które idealnie wpisywały się w kryteria programu. Wiedział, kto za chwilę będzie kupował.
  2. Wyznaczania celów (i działania): Jak podkreślił, to nie wystarczy „myśleć pozytywnie”. Trzeba mieć konkretny plan.

W Eteria.pl przykładamy do tego ogromną wagę. Samo zapisanie celu „zarobię X” nic nie da. Vadim tłumaczył, że z czasem jego cele ewoluowały – od finansowych („żeby przeżyć”) do relacyjnych („nawiązać współpracę z X”) i rozwojowych („rozwiązać trudny case deweloperski”).

Pieniądze stają się wtedy naturalnym efektem ubocznym. Jak podsumowała Nataliia: „Pieniądze to taki efekt uboczny tego, jaką wartość daliśmy na rynku, na którym działamy.”

Rytuały, które budują wytrwałość

Taka praca wymaga ogromnej dyscypliny psychicznej i fizycznej. Zapytaliśmy Vadima, co go napędza na co dzień.

  • Motywacja: Rodzina i dwie córki.
  • Sport jako medytacja: Bieganie na świeżym powietrzu to dla niego nie tylko wysiłek, ale moment, w którym „przychodzą odpowiedzi” na nurtujące go pytania.
  • Szachy: Gra z inwestorami i przyjaciółmi. Jak sam mówi, to fantastyczny trening strategicznego myślenia, negocjacji i skupienia.
  • Książki: Wśród najważniejszych wymienił pozycje Ryana Serhanta (o początkach w branży), Tony’ego Hsieha (Dostarczając szczęście – o budowaniu firmy na relacjach) oraz 7 nawyków skutecznego działania Stephena Coveya.

Czy Eteria jest miejscem dla Ciebie?

Na koniec Vadim udzielił trzech rad osobom, które myślą o starcie w tej branży:

  1. Nie bój się zostawić etatu (jeśli masz wewnętrzną determinację).
  2. Czytaj, słuchaj doświadczonych i natychmiast wdrażaj to w praktyce.
  3. Szukaj własnego stylu sprzedaży i pozyskiwania klientów.

W Eteria.pl wierzymy w takie podejście. Stawiamy na ludzi, którzy mają w sobie determinację, by stać się najlepszymi. Zapewniamy szkolenia, mentoring i środowisko, które pozwala tę determinację przekuć w realny sukces.


Powyższy artykuł powstał na bazie inspirującej rozmowy z Vadimem Chuchmii, która odbyła się w naszym podcaście. Jeśli chcesz usłyszeć całą historię Vadima, dowiedzieć się, jak poradził sobie z tysiącami odmów i jakie dokładnie książki ukształtowały jego podejście do biznesu, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka.

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  Pisz śmiało  [email protected].

Chcesz nas lepiej poznać?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

#62 Tani kredyt hipoteczny – czy program Mieszkanie na start opłaca się? Mateusz Machnio

Rok 2023 na warszawskim rynku nieruchomości upłynął pod znakiem jednego programu: „Bezpieczny Kredyt 2%”. Z jednej strony pozwolił on rekordowej liczbie młodych osób na zakup pierwszego mieszkania. Z drugiej – był jednym z głównych motorów napędowych wzrostu cen, które w Warszawie poszybowały w górę o 20-30%.

Teraz, gdy rynek ledwo zdążył złapać oddech, rząd zapowiada kolejny program – „Mieszkanie na Start”. Czy czeka nas powtórka chaosu, licytacji i znikających ofert? A co najważniejsze – czy warto czekać na jego start, czy to właśnie TERAZ jest ostatni dzwonek na zakup?

W najnowszym odcinku podcastu Eteria Nieruchomości nasza ekspertka Nataliia gościła Mateusza Machnio („Z głową do finansów”), zaufanego eksperta finansowego, z którym przeprowadziliśmy dziesiątki transakcji dla naszych klientów. Wspólnie przeanalizowaliśmy założenia nowego programu.

Wnioski? Dla jednych „Mieszkanie na Start” będzie ogromną szansą. Dla innych – zwłaszcza singli czekanie może okazać się kosztownym błędem.

Bolesna lekcja po kredycie 2%

Zanim przejdziemy do nowego programu, warto podsumować poprzednika. Mateusz Machnio szacuje, że liczba kredytów 2% finalnie sięgnie nawet 80 tysięcy. Program miał swoje niezaprzeczalne plusy:

  • Pomógł osobom bez wkładu własnego (gwarancja BGK).
  • Zwiększył zdolność kredytową tym, którzy nie kwalifikowali się na standardowy kredyt.
  • Aktywizował młodych (21-27 lat) do zakupu pierwszej nieruchomości.

Jednak skutki uboczne odczuliśmy wszyscy. Jak gorzko podsumował Mateusz:

„Uszczęśliwiliśmy 200 tysięcy osób, a tak naprawdę na rynku nieruchomości, który został nam w tej rzeczywistości po kredycie 2%, zostaliśmy wszyscy.”

Ceny drastycznie wzrosły, a pula dostępnych mieszkań (szczególnie w popularnym segmencie 500-700 tys. zł) została dosłownie „wyczyszczona” z rynku, pogłębiając lukę mieszkaniową.

Czym „Mieszkanie na Start” różni się od poprzednika?

Nowy program, planowany na połowę 2024 roku, jest znacznie bardziej skomplikowany i celowany. Oto jego kluczowe założenia (pamiętajmy, że to wciąż projekt!):

1. Kto skorzysta? Program „prorodzinny”

Program jest wyraźnie nastawiony na rodziny, zwłaszcza te wielodzietne.

  • Single, pary (także nieformalne) oraz rodziny z 1-2 dzieci: Kwalifikuje się tylko zakup pierwszej nieruchomości.
  • Rodziny z 3+ dzieci: Mogą skorzystać z programu, nawet jeśli posiadają już jedną nieruchomość.

2. Kluczowa zmiana: Limity dochodowe

To największa nowość. Aby skorzystać z pełnego dofinansowania, gospodarstwo domowe nie będzie mogło przekroczyć określonego progu dochodowego (brutto):

  • 1-osobowe: 10 000 zł
  • 2-osobowe: 18 000 zł
  • 3-osobowe: 23 000 zł
  • 4-osobowe: 28 000 zł
  • 5-osobowe (i większe): 33 000 zł

Przekroczenie limitu nie dyskwalifikuje całkowicie. Obowiązywać będzie zasada „złotówka za złotówkę” (dla singli 50 gr za 1 zł, dla reszty 25 gr za 1 zł), która będzie pomniejszać kwotę dopłaty.

3. Jakie będzie oprocentowanie?

Wysokość dopłat (przez 10 lat) zależy od wielkości rodziny. Finalne oprocentowanie dla kredytobiorcy wyniesie:

  • 1,5% (gospodarstwo 1- i 2-osobowe)
  • 1% (gospodarstwo 3-osobowe)
  • 0,5% (gospodarstwo 4-osobowe)
  • 0% (gospodarstwo 5-osobowe i większe)

4. Ile można pożyczyć (z dopłatą)?

Program nie limituje całkowitej ceny nieruchomości, ale określa maksymalną kwotę kredytu, która zostanie objęta dopłatami:

  • Single: 200 000 zł
  • 2 osoby: 400 000 zł
  • 3 osoby: 450 000 zł
  • 4 osoby: 500 000 zł
  • 5+ osób: 600 000 zł

Wszystko, co zostanie pożyczone powyżej tych kwot, będzie oprocentowane standardowo (rynkowo).

Kto zyska, a kto powinien kupować JUŻ TERAZ?

Analiza Mateusza Machnio i nasze obserwacje rynkowe prowadzą do jasnych wniosków.

Zwycięzcy: Duże rodziny

Dla rodzin wielodzietnych ten program jest zdecydowanie korzystniejszy niż BK2%.

  • Oprocentowanie 0% to ogromna korzyść.
  • Brak górnego limitu ceny nieruchomości (w BK2% było to 800 tys. zł, co w Warszawie pozwalało na „maksymalnie 50 metrów”) pozwoli realnie poprawić warunki bytowe, np. zamieniając 45-metrowe mieszkanie na większe.

Przegrani (i ci, którzy muszą działać): Single

Dla singli sytuacja jest odwrotna – BK2% był dla nich znacznie lepszy (oferował 500 tys. zł subsydiowanego kredytu). Teraz dopłata obejmie tylko 200 tys. zł.

Co gorsza, singli dotyczy kryterium wiekowe (do 35 lat) oraz wspomniany limit dochodowy (10 tys. zł brutto).

Rada Eksperta (Mateusz Machnio): Single, którzy zarabiają powyżej 10 tys. zł brutto (ok. 7 tys. zł netto) lub zbliżają się do 35. roku życia, nie mają na co czekać. Ewentualna dopłata (po przekroczeniu progu) będzie minimalna (np. 600-700 zł/mc), a bardzo prawdopodobny wzrost cen nieruchomości (o 10-20%) całkowicie zniweluje tę korzyść lub wręcz sprawi, że zakup będzie droższy.

Jak mądrze przygotować się do zakupu?

Niezależnie od tego, czy czekasz na program, czy kupujesz teraz, ten proces wymaga strategii.

1. Zacznij od eksperta finansowego (a nie od swojego banku!) To mit, że bank, w którym trzymasz konto od 10 lat, da Ci najlepszą ofertę. Jak podkreśla Mateusz Machnio, niezależny ekspert weryfikuje zdolność we wszystkich bankach. Czasem bank „macierzysty” może gorzej liczyć zdolność dla Twojego typu umowy (np. zlecenia).

„I to, że mamy tam wpływy na tej umowie od 10 lat, wcale nie będzie żadnym atutem.”

2. Pracuj w zgranym zespole (Agent + Doradca) Współpraca agenta nieruchomości ze sprawdzonym doradcą, jak Mateusz, to dla klienta ogromna korzyść. Jak wyliczyliśmy, takie transakcje są średnio 1,5 raza szybsze. Gwarantuje to bezpieczeństwo (brak ryzyka utraty zadatku przez terminy) i dostęp do ofert „off-market”, zanim trafią na portale.

3. Przygotuj poduszkę finansową Unikaj brania kredytu „pod korek”. Bezpieczeństwo finansowe i bufor na niespodziewane wydatki to podstawa stabilnej inwestycji.

Rynek w Warszawie nie będzie czekał. Jeśli jesteś singlem lub po prostu masz zdolność kredytową i chcesz uniknąć kolejnej fali podwyżek, pierwsze miesiące 2024 roku to okno możliwości, które warto wykorzystać.


Powyższy artykuł powstał na bazie merytorycznej dyskusji z najnowszego odcinka podcastu „Eteria Nieruchomości”. Gościem Natalii był ekspert finansowy Mateusz Machnio („Z głową do finansów”). Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat wyliczeń zdolności, niuansów nowego programu i strategii zakupu, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnej rozmowy.

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  Pisz śmiało na  [email protected].

Chcesz nas lepiej poznać?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

#61 Ceny mieszkań w Warszawie 2024 – dlaczego jest tak drogo ??

15 000 zł za metr kwadratowy w starszym bloku? 20 000 zł i więcej w nowym budownictwie? Każdy, kto w ostatnim czasie szukał mieszkania w Warszawie, z pewnością odczuł, że ceny osiągnęły pułap, który jeszcze niedawno wydawał się abstrakcyjny.

Jako Eteria.pl, agencja działająca na co dzień w sercu warszawskiego rynku, widzimy te zmiany z pierwszej ręki. Ale skąd wzięły się te podwyżki i – co ważniejsze – co dalej?

Jak drogo jest naprawdę? Spojrzenie na liczby

Zacznijmy od konkretów. Mówiąc o cenach, skupiamy się na mieszkaniach w Warszawie, ponieważ rynek domów czy działek rządzi się nieco innymi prawami.

  • Perspektywa 10-letnia: W latach 2013-2023 ceny mieszkań w stolicy wzrosły średnio o około 100%. To oznacza, że ich wartość się podwoiła. Wzrost ten zaczął się z relatywnie niskiego pułapu po kryzysie z lat 2008-2009.
  • Ostatni rok: Prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło jednak niedawno. Między styczniem 2023 a styczniem 2024 ceny ofertowe poszybowały w górę o około 20%.
„Jak ujął to nasz ekspert: „Chcieliście kupić mieszkanie za milion [na początku 2023], to już dzisiaj musicie zapłacić około 1 200 000. Takie są statystyki.”

Dlaczego jest tak drogo? Dwie siły rynku

Za tymi liczbami stoją klasyczne siły ekonomii. Obecna sytuacja w Warszawie to efekt potężnego, wieloczynnikowego popytu, który zderzył się z mocno ograniczoną, a wręcz malejącą podażą.

Co tak mocno napędza popyt?

Wbrew pozorom, nie jest to tylko jeden czynnik. Na ogromne zainteresowanie zakupem złożyło się co najmniej kilka elementów.

1. Program kredyt 2%

Program „Bezpieczny Kredyt 2%” bez wątpienia „odpalił” rynek i dał wielu osobom zdolność kredytową. Jednak, jak zauważono w podcaście, miał on potężny skutek uboczny. Gwałtowny wzrost cen o 20% sprawił, że osoby kupujące mieszkanie rok wcześniej, na standardowy kredyt, ale po znacznie niższych cenach, mogły wcale nie wyjść na tym gorzej.

2. Demografia i migracja

Warszawa i jej aglomeracja stale rosną. Według szacunków, w ostatnich latach przybyło tu ponad 300 tysięcy imigrantów. Ci ludzie muszą gdzieś mieszkać – wynajmują lub kupują, generując stały popyt.

3. Powrót do biur i rozwój infrastruktury

Skończyło się „eldorado” pracy w 100% zdalnej.

„Większość korporacji doszła do wniosku, że nie jest to efektywne do końca… i wprowadzili obostrzenia… praca hybrydowa, bądź wrócili standardowo do pracy stacjonarnej.”

Oznacza to, że pracownicy znów muszą mieszkać w pobliżu biur. Jednocześnie Warszawa dynamicznie się rozwija – powstają nowe biurowce (jak np. na Woli, która staje się „drugą Domaniewską”), co przyciąga międzynarodowe firmy, kapitał i pracowników, którzy potrzebują mieszkań.

4. Inwestorzy – indywidualni i instytucjonalni

Nieruchomości pozostają „bezpieczną przystanią” dla kapitału.

  • Inwestorzy indywidualni: W Polsce przybywa milionerów (najwięcej w Warszawie), a ludzie zamożni historycznie lokują część majątku w nieruchomościach – czy to na własny użytek (segment luksusowy), czy na wynajem.
  • Fundusze zagraniczne: Duże fundusze (np. z Holandii, Niemiec) aktywnie kupują całe budynki w Polsce, ponieważ nasz rynek jest wciąż tańszy niż w Europie Zachodniej (np. 119 mieszkań kupionych przez holenderski fundusz na Pradze-Południe). Co ciekawe, często omijają one 6% podatek od hurtowego zakupu, nabywając nie lokale, lecz całą spółkę celową, która jest właścicielem budynku.

Druga strona medalu: Dlaczego brakuje mieszkań?

Silny popyt to jedno, ale ceny nie rosłyby tak szybko, gdyby podaż za nim nadążała. Niestety, w Warszawie jest ona coraz bardziej ograniczona.

1. Brak gruntów

To kluczowy problem. „Działek w Warszawie nie przybywa”. W dzielnicach centralnych praktycznie nie ma już dużych terenów pod nowe osiedla. Dostępne są jedynie pojedyncze, drogie działki lub tereny na obrzeżach (Wawer, Ursus, Białołęka). Trendem na przyszłość będzie wyburzanie starych budynków i stawianie w ich miejscu nowych, co jest drogie i czasochłonne.

2. Biurokracja i koszty

Procedury administracyjne związane z budową w Warszawie są, według deweloperów, znacznie trudniejsze, dłuższe i droższe niż w mniejszych miastach. Te dodatkowe koszty są oczywiście przerzucane na końcową cenę mieszkania.

3. Mniej rozpoczętych inwestycji

Warto pamiętać, że mieszkania oddawane dziś, to inwestycje rozpoczynane 2-3 lata temu. Wtedy, z powodu niepewności rynkowej, deweloperzy rozpoczynali mniej budów. Ta „luka podażowa” jest odczuwalna właśnie teraz.

Jaka jest aktualna sytuacja cenowa w Warszawie?

Co te wszystkie czynniki oznaczają dla kupującego? Niestety, wysokie ceny stały się normą.

  • Jak słyszymy w podcaście: „Te 15-16 tysięcy złotych z metra trzeba niestety szykować, żeby kupić cokolwiek w Warszawie” – mowa tu o mieszkaniach w starszych budynkach (lata 70., 80.), często do remontu (który kosztuje dziś ok. 3 000 zł/m²).
  • Nowe inwestycje na obrzeżach to dziś standardowo 18 000 – 20 000 zł/m².
  • Nowe budownictwo w centralnych lokalizacjach to już przedział 30 000 – 40 000 zł/m².

Wygląda na to, że tanio już było. Jak podsumował nasz ekspert: „Jak to mówią, zawsze najlepszy moment na zakup nieruchomości był 3 lata temu… tak naprawdę najlepszy moment zawsze jest teraz”.

Poruszanie się po tak rozgrzanym rynku wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia. W Eteria.pl pomagamy naszym klientom znaleźć najlepsze oferty, często „off-market”, i bezpiecznie przeprowadzić transakcję, nawet w tak wymagających warunkach.


Powyższy artykuł powstał na podstawie szczegółowej analizy rynku przedstawionej w najnowszym odcinku naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat czynników windujących ceny, prognoz na przyszłość oraz mechanizmów działania funduszy inwestycyjnych, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnej rozmowy.

Zasubskrybuj nasz podcast i bądź na bieżąco z nowymi odcinkami. W ten sposób wspierasz nasz rozwój. Dziękujemy za wsparcie! Cezary Nocula & Nataliia Iali

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  pisz śmiało  na [email protected].

Chcesz nas lepiej poznać?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting