#58 Jak kupić wymarzoną nieruchomość na wymagającym rynku premium?

Rynek nieruchomości premium w Warszawie jest obecnie rozgrzany do czerwoności. Klienci poszukują wyjątkowych wnętrz, a popyt znacząco przewyższa podaż. W rezultacie, najciekawsze apartamenty, penthouse’y i domy znikają, zanim jeszcze zdążą trafić na popularne portale ogłoszeniowe.

Jak w takich warunkach skutecznie znaleźć i kupić wymarzoną nieruchomość? Czy dostęp do najlepszych ofert to mit, czy rzeczywistość dostępna tylko dla nielicznych?

W Eteria.pl wierzymy w transparentność i dzielenie się wiedzą. Dlatego w naszym podcaście, Nataliia rozmawiała z Anną Bylecką, naszą doradczynią ds. nieruchomości specjalizującą się w segmencie premium. Ania, którą Nataliia trafnie określiła „snajperem wyjątkowych wnętrz”, zdradziła kulisy swojej pracy i strategie, które pozwalają jej realizować cele nawet dla najbardziej wymagających klientów.

Oto najważniejsze wnioski z tej rozmowy, które powinien znać każdy, kto rozważa zakup luksusowej nieruchomości w stolicy.

Główne wyzwanie: Popyt, który wyprzedza podaż

Ania od razu wskazała na największą trudność na dzisiejszym rynku:

„Największe wyzwanie obecnie dla klientów, to rzeczywiście znalezienie takiej nieruchomości, które spełni oczekiwania klienta. Ponadto obecnie tak naprawdę popyt góruje nad podażą, w związku z tym wcale nie jest łatwo znaleźć taką nieruchomość.”

Oznacza to, że tradycyjne przeglądanie ofert jest niewystarczające. Kiedy piękna nieruchomość trafia na rynek otwarty, zainteresowanie jest tak duże, że proces decyzyjny musi być błyskawiczny, a pole do negocjacji jest mocno ograniczone.

Prawda o „Off-Market”: To nie jest mit

Kluczem do sukcesu w segmencie premium jest dostęp do ofert, których nie widzi rynek. Nataliia zapytała wprost, czy „off-market” to mit.

„Nie, potwierdzam, to nie jest mit. Naprawdę tak się dzieje” – odpowiedziała Ania. „Większość ofert z segmentu premium są właśnie pod skrzydłami agencji. W związku z tym, żeby w ogóle dowiedzieć się o ich istnieniu, trzeba mieć kontakt z odpowiednim agentem.”

Te „perełki” są często zarezerwowane dla klientów, którzy współpracują z agencjami na zasadach wyłączności. Właściciele ceniący prywatność nie chcą upubliczniać swoich wnętrz, a agenci wymieniają się takimi informacjami między sobą, zanim oferta ujrzy światło dzienne.

Penthouse na Żoliborzu w 48 godzin

Ania podzieliła się historią jednego ze swoich klientów, która doskonale ilustruje ten mechanizm:

  • Cel: Penthouse na warszawskim Żoliborzu.
  • Czas poszukiwań: Cały proces (od rozpoczęcia do finalizacji) trwał dokładnie dwa miesiące.
  • Obejrzane nieruchomości: 6 (z czego 4 były z rynku otwartego, a 2 z off-marketu).
  • Rezultat: To właśnie druga z ofert off-market okazała się strzałem w dziesiątkę.
  • Szybkość: „Cały proces od prezentacji do podpisania umowy przedwstępnej trwał niecałe 48 godzin.”

Ten przykład pokazuje, że dostęp do ofert spoza rynku nie tylko umożliwia znalezienie unikalnych nieruchomości, ale także znacząco przyspiesza cały proces.

Strategie agenta: Więcej niż przeglądanie ofert

Jak więc agent dociera do takich nieruchomości? Ania wymieniła kilka swoich metod:

  • Szeroka sieć kontaktów: Bieżący kontakt z innymi agentami i pytanie o konkretne nieruchomości dla swoich klientów.
  • Social Media: Aktywne poszukiwania i zamieszczanie ogłoszeń na specjalistycznych grupach.
  • Metody niekonwencjonalne: Jak przyznała Ania, czasami najlepszym źródłem informacji bywa… rozmowa z ochroniarzem w danym budynku.
  • Kreatywność: Natalia przywołała przykład, gdzie w poszukiwaniu mieszkania przy jednej, konkretnej ulicy, agent zadzwonił do… najemcy lokalu z pytaniem, czy właściciel nie zechciałby go sprzedać. (Okazało się, że zechciał!)

Dobry agent musi działać kreatywnie i nie szablonowo, szukając każdego możliwego rozwiązania, aby zrealizować cel klienta.

Jak wygląda proces poszukiwania?

Decydując się na współpracę z jednym, dedykowanym agentem, klient kupuje przede wszystkim czas i dostęp do rynku. Ania opisała, jak krok po kroku wygląda ten proces.

1. Dogłębna analiza potrzeb (i budżetu)

Wszystko zaczyna się od rozmowy – najpierw telefonicznej, a potem na spotkaniu przy kawie. To czas na precyzyjne określenie parametrów: metrażu, lokalizacji, oczekiwań i budżetu.

Co ciekawe, Ania zauważyła, że klienci premium rzadko kupują nieruchomość w pierwotnie zakładanym budżecie.

„Rzadko się to zdarza, tak. Czasami te ceny potrafią być o wiele wyższe niż pierwotnie zakładaliśmy, zwłaszcza jeżeli chodzi o kamienicę.”

Natalia dodała, że klienci często zaczynają od niższego pułapu, „żeby zbadać, czy agent może znajdzie coś w tej cenie”. Jednak gdy konfrontują swoje wysokie oczekiwania co do standardu i unikalności z realiami rynkowymi, budżet naturalnie wzrasta.

2. Oszczędność czasu: Weryfikacja i prezentacje

To jedna z największych wartości dla klienta. Zamiast tracić czas na oglądanie niedopasowanych ofert, agent wykonuje wstępną selekcję.

„Staram się zwykle umówić kilka prezentacji jednego dnia. (…) Ja też zawsze przed takim spotkaniem weryfikuję daną nieruchomość, staram się zebrać jak najwięcej o niej informacji” – mówi Ania.

A co, jeśli klient jest z innego miasta lub jest bardzo zajęty?

„Jadę na tą prezentację sama. I wtedy dopytuje, robię dodatkowe zdjęcia, filmy, upewniam się, czy ta nieruchomość rzeczywiście jest warta tego, żeby mój klient przyjechał i zobaczył ją osobiście.”

3. Negocjacje i finalizacja

Gdy klient zdecyduje się na daną nieruchomość, rola agenta staje się kluczowa. To on ustala warunki transakcji, negocjuje cenę, wyposażenie oraz termin przekazania. Następnie koordynuje cały proces z notariuszem, dbając o błyskawiczne dopięcie formalności.

4. Opieka po transakcji: To się nie kończy u notariusza

W Eteria.pl wierzymy, że relacja z klientem wykracza poza podpisanie aktu. Ania podkreśliła, że jej praca trwa nadal:

„Absolutnie nie [kończy się u notariusza]. (…) Jednym z nich jest przekazanie lokalu. Ważne jest to, żeby spisać odpowiednio wszystkie liczniki, żeby upewnić się, że mój klient otrzyma wszystkie potrzebne klucze (…). Musimy tutaj dopilnować bardzo wielu elementów, o których wiadomo klienci czasem nawet nie wiedzą.”

Co najważniejsze, klienci mogą liczyć na wsparcie również długo po odbiorze kluczy.


Powyższy wpis powstał na bazie najnowszego odcinka naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat strategii poszukiwania wyjątkowych wnętrz i posłuchać całej rozmowy z Anną Bylecką, serdecznie zapraszamy do odsłuchania pełnego odcinka na naszej stronie lub ulubionej platformie podcastowej.

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami? Pisz śmiało [email protected].

Kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS

Facebook: https://www.facebook.com/eteriaconsul

Instagram: https://www.instagram.com/eteria_cons…

#57 ? Prognozy Rynku Nieruchomości 2024 – Czy Koniec BK2% Ukróci Wzrost Cen?

Rok 2023 na warszawskim rynku nieruchomości był, delikatnie mówiąc, „szalony”. Jako Eteria.pl obserwowaliśmy to z pierwszej linii frontu. Popyt, napędzany w dużej mierze programem „Bezpieczny Kredyt 2%”, był tak ogromny, że w pewnych momentach przypominał pandemiczne polowanie na papier toaletowy. Klienci licytowali się, wykłócali o pierwszeństwo, a sprzedający cieszyli się z szybkiej sprzedaży, często znacznie powyżej ceny ofertowej.

Podczas gdy większość ekspertów (w tym my) rok temu prognozowała ostrożne wzrosty rzędu kilku procent, rzeczywistość przerosła oczekiwania. Ceny w wielu lokalizacjach skoczyły o kilkanaście, a czasem nawet o 20%.

Teraz, gdy program „Bezpieczny Kredyt 2%” dobiega końca, a na horyzoncie pojawia się nowa władza, wszyscy zadają sobie jedno pytanie: co dalej? Czy czeka nas stabilizacja, czy kolejna fala wzrostów? W naszym podcaście przeanalizowaliśmy kluczowe czynniki, które zdefiniują rynek w 2024 i 2025 roku.

Prognozy a twarde dane: Na co patrzymy?

Ostrożne prognozy bankowe, jak te Credit Agricole, mówią o wzrostach cen w 2024 roku na poziomie 5,8% i 7,3% w roku 2025. Jednak zamiast ślepo wierzyć w prognozy, wolimy analizować fundamentalne czynniki, które realnie wpływają na rynek. A te malują bardzo ciekawy obraz.

Czynniki wskazujące na dalsze wzrosty cen

Niestety dla kupujących, argumentów za utrzymaniem się wysokich cen jest obecnie znacznie więcej niż tych za spadkami.

1. Luka podażowa: Pociąg, który trudno zatrzymać

Kluczowym problemem jest i pozostanie dramatycznie niska podaż. Rynek pierwotny jest motorem napędowym, za którym podąża rynek wtórny. Tymczasem dane są alarmujące:

  • Spadek liczby rozpoczętych budów w pierwszych 10 miesiącach 2023 (względem 2022) wyniósł 8,4%.
  • Względem 2021 roku, spadek ten jest gigantyczny i wynosi aż 34%.

Rynek nieruchomości jest jak pociąg i ma długą drogę hamowania, ale też długo się rozpędza. To, że deweloperzy rozpoczynali tak mało budów w ostatnich dwóch latach, odczujemy w postaci braku gotowych mieszkań przez kolejne 2-3 lata.

2. Nowe przepisy = wyższe koszty deweloperów

We wrześniu 2023 podpisano kluczową nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest to najważniejsza zmiana w tej materii od 20 lat, która realnie wpłynie na rynek od 1 stycznia 2026 roku.

W skrócie: uzyskanie zgód na budowę będzie znacznie trudniejsze i dłuższe. Nowe plany zagospodarowania prawdopodobnie ograniczą możliwość budowy tak wielu mieszkań na tej samej działce co dotychczas. A mniejsza liczba mieszkań z działki to wyższy koszt jednostkowy. Kto za to zapłaci? Jak ujął to nasz ekspert w podcaście: „koszty dewelopera wzrosną, a jak koszty dewelopera wzrosną, oczywiście przerzucają to na kogo? No na naszych kochanych klientów”.

3. Nowy rząd, nowy program? (Kredyt 0%)

Rynek nie znosi próżni. Wygaszenie „Bezpiecznego Kredytu 2%” to cios dla popytu, ale nowa władza już zapowiada kontrpropozycję – „Kredyt 0%”. Politycy doskonale wiedzą, że programy mieszkaniowe to potężne narzędzie, które trafia do ogromnej grupy wyborców.

Biorąc pod uwagę kalendarz wyborczy, jest wysoce prawdopodobne, że w 2024 roku zobaczymy kolejną formę „rozdawnictwa”, która na nowo pobudzi popyt.

Czynniki mogące WYHAMOWAĆ Rynek

Czy zatem nie ma żadnej nadziei na spadki? Istnieją pewne czynniki ryzyka, choć ich wpływ wydaje się obecnie mniej prawdopodobny.

1. Koniec stymulacji i niepewność polityczna

Jeśli „Kredyt 0%” nie wejdzie w życie lub jego forma będzie bardzo ograniczona, wyłączenie programu 2% faktycznie odetnie z rynku dużą grupę kupujących. To powinno ostudzić popyt i co najmniej zatrzymać dynamiczne wzrosty.

Istnieje też ryzyko, że rząd, szukając pieniędzy w budżecie, wprowadzi nowe podatki (np. od nieruchomości lub flipów), co mogłoby schłodzić zapał inwestorów. Niepewność budzi też trwająca za wschodnią granicą wojna. Gdyby konflikt się zakończył, a duża część uchodźców wróciła na Ukrainę, popyt w Polsce (szczególnie na rynku najmu) mógłby zmaleć.

2. Zmiana pokoleniowa (Perspektywa długoterminowa)

Pojawiają się badania wskazujące, że pokolenie Z i Y (dzisiejsi 20-latkowie) nie ma już tak silnej potrzeby posiadania mieszkania na własność, jak ich rodzice. Młodzi ludzie cenią sobie swobodę i elastyczność, jaką daje najem. Jest to jednak trend bardzo długoterminowy, który nie wpłynie realnie na ceny w 2024 czy 2025 roku, ale może zmienić oblicze rynku w perspektywie dekady.

Co obserwujemy aktualnie na rynku?

Analizując dane z naszej agencji, widzimy bardzo ciekawą tendencję. Program „Bezpieczny Kredyt 2%” rozgrzał nie tylko segment mieszkań do 800 tys. zł. Obserwujemy olbrzymi ruch, a nawet licytacje, na nieruchomościach w przedziale 1 miliona złotych i więcej.

Prawdopodobnie wynika to z faktu, że klienci, którzy szukali większych mieszkań (np. 3-4 pokojowych), nie mogąc znaleźć nic sensownego w limicie kredytu, zostali zmuszeni do przejścia na wyższy pułap cenowy, angażując większy wkład własny. To pokazuje, że rynek premium i luksusowy również ma się świetnie, co potwierdzają głośne transakcje (jak ta na Złotej 44), które działają na wyobraźnię i budują pozytywny sentyment.

Nasza prognoza na 2024

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki – gigantyczną lukę podażową, nadchodzące utrudnienia prawne dla deweloperów oraz prawdopodobieństwo wprowadzenia nowych programów stymulujących popyt – nie spodziewamy się spadków cen w 2024 roku.

Choć możemy się pomylić, tak jak rok temu, nasza prognoza na 2024 rok to wzrost cen nieruchomości w Warszawie o około 10% w stosunku do grudnia 2023. Rynek na pewno nie wyhamuje gwałtownie, choć może nie będzie rósł już tak dynamicznie jak w 2023. Dla osób kupujących nieruchomość jako inwestycję, jedno wydaje się pewne – przynajmniej od inflacji powinna nas ona obronić.


Powyższy wpis jest analizą opartą na naszym najnowszym odcinku podcastu. Jeśli chcesz poznać pełną argumentację i posłuchać dyskusji na temat czynników kształtujących rynek, zapraszamy do odsłuchania całości.

A jakie są Wasze przewidywania na 2024 rok? Czy ceny wzrosną, czy może w końcu spadną? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Subskrybuj nasz podcast i bądź na bieżąco z nowymi odcinkami. W ten sposób wspierasz nasz rozwój. Dziękujemy za wsparcie! Cezary Nocula & Nataliia Iali

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  Pisz śmiało  [email protected].

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

#56 GROM w Deweloperce: Mariusz Krawiec o Zarządzaniu i Dyscyplinie

Świat nieruchomości i realia służby w elitarnej jednostce specjalnej wydają się odległymi galaktykami. A jednak, jak pokazuje historia naszego gościa podcastu, Mariusza Krawca, zasady prowadzące do sukcesu w obu tych dziedzinach są zaskakująco zbieżne.

Jako Eteria.pl, agencja działająca na dynamicznym warszawskim rynku, uwielbiamy rozmawiać z ludźmi, którzy wnoszą do branży unikalne standardy. Mariusz, były oficer GROM-u, który po zakończeniu służby wraz ze wspólnikami zbudował prężnie działającą firmę deweloperską jest tego idealnym przykładem.

Co decyduje o sukcesie w tak konkurencyjnej branży, jak deweloperska? Czego możemy nauczyć się od kogoś, kto planował najbardziej skomplikowane operacje wojskowe? Zapraszamy na analizę kluczowych wniosków z naszej rozmowy.

Od operatora do dewelopera

Wiele osób myśli o przejściu na emeryturę jako o zasłużonym odpoczynku. Mariusz przytoczył jednak badania, które zainspirowały go do działania na długo przed zdjęciem munduru: „Osoby, które są bardzo aktywne i odejdą w stan spoczynku, czy to górnicy, policjanci, żołnierze i nie mają zajęcia, to po półtora roku umierają”.

Ta świadomość, że bezczynność jest zagrożeniem, stała się motywacją do przygotowania „życia po życiu”. Biznes deweloperski, początkowo prowadzony na boku, stał się płynnym przejściem do nowego, cywilnego etapu.

Jednak samo przejście było szokiem. Jak wspomina Mariusz, po latach spędzania 8 miesięcy w roku poza domem, zwykłe wyjście na pocztę o 12:00 w południe było surrealistycznym doświadczeniem. Największym wyzwaniem okazało się jednak zderzenie ze światem biznesu i znalezienie ludzi, którzy wyznają podobne zasady.

DNA sił specjalnych w biznesie

To właśnie zasady wyniesione z GROM-u stały się fundamentem firmy deweloperskiej. Mariusz podkreśla, że choć w biznesie ciężko o ludzi wyselekcjonowanych tak rygorystycznie jak w jednostce, to na pewnych wartościach nie ma miejsca na kompromis.

Dyscyplina i odpowiedzialność (110%)

Kluczowa jest samodyscyplina i branie pełnej odpowiedzialności za swoje działania. Mariusz przywołał słynną mowę admirała McRavena o tym, by „zaczynać dzień od pościelenia łóżka”. Ten prosty akt to pierwsza mała wygrana, która buduje pęd do kolejnych, większych sukcesów.

W jego zespole obowiązuje zasada 110%. Nie chodzi o pracę ponad siły, ale o mentalne zaangażowanie. To jest wewnętrzna odpowiedzialność, która eliminuje potrzebę ciągłego nadzoru.

Planowanie i strategia („Ustalenie położenia”)

Wydawać by się mogło, że planowanie wojskowe to coś zupełnie innego niż biznesplan. Nic bardziej mylnego. Mariusz zauważył, że wojskowy proces decyzyjny (MDMP – Military Decision Making Process) to w gruncie rzeczy to samo, co metodyki zarządzania projektami (jak PMI) stosowane w korporacjach.

W praktyce deweloperskiej kluczowe jest regularne „ustalanie położenia” – wojskowa nomenklatura na sprawdzenie, w którym miejscu realizacji planu się znajdujemy.

  • Jakie są odchyłki od harmonogramu i budżetu?
  • Co nie wychodzi i dlaczego?
  • Jakie wnioski można wyciągnąć (tzw. After Action Review)?

To systematyczne podejście pozwala utrzymać kurs nawet przy czterech osiedlach budowanych jednocześnie. Dotyczy to także decyzji strategicznych. Firma, analizując sytuację makroekonomiczną – wysokość stóp procentowych, koszty kredytów i politykę fiskalną – świadomie decyduje, czy to dobry moment na uruchamianie kolejnych etapów, czy lepiej chwilowo wstrzymać ekspansję.

Zespół zbudowany na wartościach

Mariusz wielokrotnie podkreślał, że sukcesu nie buduje się w pojedynkę. Jego firma to zgrany, choć relatywnie mały zespół, który zarządza siatką ponad 170 firm podwykonawczych.

„Kluczem doboru nie są wyłącznie kompetencje, ale wspólne wartości. „Miałem takie osoby w zespole (…), które nie do końca dowoziły to, na co się umawialiśmy. (…) To osoby, które dzisiaj są z nami, to wiedzą, że mają zrobić wszystko, żeby wykonać to, na co się zdecydowały”.

Co ciekawe, w firmie praktykuje się cykliczne spotkania ewaluacyjne (co 3 miesiące), które działają w obie strony. Zamiast pytać „co można poprawić?”, menedżerowie pytają zespół wprost: „Co Cię irytuje, co Cię wkurza?”. Taka radykalna szczerość pozwala szybko oczyścić atmosferę i rozwiązywać problemy u źródła, zanim urosną do poważnych kryzysów.

„Siły Specjalne w Biznesie” – misja dzielenia się wiedzą

Oprócz działalności deweloperskiej, Mariusz wraz ze wspólnikami prowadzi projekt edukacyjny „Siły Specjalne w Biznesie”. To nie jest ich główne źródło dochodu, ale projekt wynikający z potrzeby dzielenia się wiedzą i budowania społeczności.

To przestrzeń dla ludzi sukcesu, którzy chcą się wzajemnie inspirować i czerpać z doświadczeń najlepszych. Jak przyznaje Mariusz, to właśnie ta wymiana energii i dawanie wartości innym napędza go do działania równie mocno, co sam biznes.

Dla nas w Eteria.pl to fascynujące spojrzenie za kulisy branży. Pokazuje, że za udaną inwestycją deweloperską stoją nie tylko finanse i materiały budowlane, ale przede wszystkim żelazna dyscyplina, przemyślana strategia i zespół ludzi, dla których „odpowiedzialność” to nie tylko słowo w regulaminie.


Powyższy wpis powstał na bazie inspirującej rozmowy, jakiej Mariusz Krawiec udzielił w naszym podcaście. Jeśli chcesz poznać pełną historię jego przejścia z GROM-u do biznesu, dowiedzieć się więcej o budowaniu zespołu i filozofii działania w branży deweloperskiej, gorąco zachęcamy do odsłuchania całego odcinka!

Subskrybuj nasz podcast i bądź na bieżąco z nowymi odcinkami. W ten sposób wspierasz nasz rozwój. Dziękujemy za wsparcie! Cezary Nocula & Nataliia Iali

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? Chcesz sprzedawać nieruchomości wspólnie z nami?  Pisz śmiało  [email protected] lub wpadnij do nas na http://eteria.com.pl.

Chcesz nas lepiej poznać?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting