#27 Rozwój osobisty a inwestowanie: 5 Kluczowych cech skutecznego inwestora w nieruchomości

W Eteria.pl wierzymy, że rynek nieruchomości to znacznie więcej niż tylko transakcje, metry kwadratowe i ceny. To dynamiczny świat pełen możliwości, który wymaga nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim odpowiedniego podejścia. Sukces w tej branży, zwłaszcza na tak konkurencyjnym rynku jak Warszawa, zależy od konkretnych cech, które wyróżniają najlepszych inwestorów.

Inspiracją do tego wpisu była dla nas historia Artura – inwestora, który zaczynając od zera, zbudował portfel kilkuset nieruchomości na wynajem. Jego droga pokazuje, że za imponującymi wynikami finansowymi stoi coś więcej niż tylko szczęście. Stoi za nimi konkretny zestaw umiejętności i cech charakteru. Na podstawie rozmów z takimi ekspertami i własnego, wieloletniego doświadczenia, przygotowaliśmy dla Was analizę pięciu kluczowych cech, które definiują skutecznego inwestora.

1. Umiejętność podejmowania decyzji: Chwytaj okazje, gdy się pojawiają

Pierwszą i fundamentalną cechą jest zdolność do szybkiego i odważnego działania. Rynek nieruchomości w Warszawie nie czeka. Prawdziwe okazje znikają w mgnieniu oka, a zwlekanie często oznacza utratę szansy.

„Trzeba z góry sobie określić czego szukamy mniej więcej, oczekiwać tego, że znajdziemy i jak już to znajdziemy, no to trzeba podjąć decyzję, czyli chwycić byka za rogi i powiedzieć tak kupuję.”

Skuteczna decyzja to jednak nie brawura, lecz wynik starannego przygotowania. Opiera się na dogłębnej znajomości rynku, analizie lokalnych trendów i zrozumieniu, co w danym momencie stanowi realną wartość. Inwestor, który odrobił swoją pracę domową – rozmawiał z ekspertami, zbadał ceny w okolicy, poznał potencjał wynajmu – jest w stanie rozpoznać okazję i działać bez wahania.

2. Cierpliwość: Sztuka czekania na słodkie Owoce

Paradoksalnie, obok szybkości w podejmowaniu decyzji, kluczowa jest cierpliwość. Jak mówi stare przysłowie, które padło w naszym podcaście: „Cierpliwość jest gorzka, ale owoce są słodkie”.

Nieruchomości to gra długoterminowa. Niektóre transakcje, zwłaszcza te najbardziej zyskowne, wymagają czasu. Procesy prawne, negocjacje z wieloma stronami, sprawy spadkowe czy uzyskiwanie pozwoleń – to wszystko może trwać miesiącami, a nawet latami.

Zobacz: Jak sprzedać mieszkanie otrzymane w spadku?

Dobrym przykładem jest historia zakupu Złotych Tarasów, gdzie sam proces finalizacji formalności po podjęciu decyzji o zakupie trwał cały rok. Inwestor, który nie potrafi zachować spokoju i czekać na odpowiedni moment, szybko się wypali. Pamiętaj, że pośpiech i emocje rzadko są dobrymi doradcami w biznesie wartym setki tysięcy lub miliony złotych.

3. Umiejętność negocjacji: Klucz do ukrytej wartości

Negocjacje to serce każdej udanej inwestycji. Co ważne, nie chodzi tu wyłącznie o cenę. Doświadczony inwestor wie, że równie istotne są warunki transakcji.

„Inwestor też powinien być takim trochę empatycznym psychologiem, który kopie głęboko, no i dzięki temu, nie ma co ukrywać, uzyskuje to, co chce.”

Umiejętność negocjowania odroczonego terminu płatności, rozłożenia jej na raty czy innych elastycznych rozwiązań często decyduje o tym, czy dana inwestycja jest w ogóle możliwa do zrealizowania.

 Kluczem jest tu empatia i zrozumienie drugiej strony. Zadawanie pytań: „Dlaczego Pan/Pani sprzedaje?”, „Co jest dla Pana/Pani najważniejsze w tej transakcji?” pozwala budować relacje i odkrywać rozwiązania korzystne dla obu stron. Czasami docenienie historii nieruchomości i zbudowanie zaufania otwiera drzwi do znacznie lepszych warunków niż agresywne targowanie się o cenę.

4. Nawiązywanie relacji: Twoja sieć kontaktów to Twój największy kapitał

Inwestowanie w nieruchomości to sport zespołowy, a nie indywidualny. Nikt nie osiąga sukcesu w pojedynkę. Budowanie szerokiej i wartościowej sieci kontaktów jest absolutnie niezbędne.

„Jak ktoś nie lubi ludzi, to jakby inwestowanie nie jest tak naprawdę w nieruchomości dla niego, bo to nie jest jak giełda, że naciskasz na komputerze i sprzedajesz, tylko tutaj ten kontakt z ludźmi jest właściwie niezbędny.”

Twoja sieć powinna obejmować nie tylko innych inwestorów, ale także prawników, notariuszy, doradców kredytowych, agentów nieruchomości, a nawet zarządców budynków czy ekipy remontowe. Każda z tych osób może być źródłem bezcennej wiedzy lub… kolejnej inwestycyjnej okazji. Bądź otwarty, uczciwy i pomocny. Pamiętaj, że relacje to inwestycja, która zwraca się wielokrotnie – często w najmniej oczekiwanych momentach.

5. Wiara w sukces i pełne zaangażowanie

To cecha, którą uznaliśmy za najważniejszą. Możesz mieć wiedzę, kontakty i kapitał, ale bez głębokiej wiary w projekt i 100% zaangażowania, nawet najlepsza okazja może okazać się porażką.

Inwestycje robione „na pół gwizdka”, tylko dlatego, że „w Excelu się zgadzało”, rzadko przynoszą spektakularne rezultaty. 

Prawdziwy sukces rodzi się z pasji, z posiadania wizji i pomysłu na daną nieruchomość. Kiedy czujesz projekt całym sobą, jesteś gotów poświęcić dodatkowy czas i energię, aby pokonać przeszkody i wydobyć z niego pełen potencjał.

„Człowiek zaangażowany zawsze znajdzie jakieś rozwiązanie, no i ten sukces osiągnie jakikolwiek by sobie nie założył.”

To właśnie zaangażowanie napędza pozostałe cztery cechy. Gdy wierzysz w projekt, będziesz z determinacją negocjować, cierpliwie czekać, odważnie podejmować decyzje i aktywnie budować relacje, które pomogą Ci go zrealizować. Inwestuj w to, co Cię ekscytuje, a wyniki przerosną Twoje oczekiwania.

Powyższy artykuł powstał na bazie wniosków i dyskusji z najnowszego odcinka naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów, usłyszeć ciekawe anegdoty i pogłębić swoją wiedzę na temat skutecznego inwestowania, serdecznie zachęcamy Cię do odsłuchania pełnego nagrania. Znajdziesz je na naszych kanałach w popularnych serwisach podcastowych.

Chcesz nas lepiej poznać?

Kontakt e-mailowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Instagram Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook: https://www.facebook.com/eteriaconsul…Instagram: https://www.instagram.com/eteria_cons…

#26 Odkrywając sekrety negocjacji cen nieruchomości: sprawdzone techniki, wskazówki i prawdziwe historie sukcesu

Czy wiesz, że jedno dobrze poprowadzone spotkanie negocjacyjne może przynieść Ci oszczędności rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych? Na dynamicznym rynku nieruchomości w Warszawie, gdzie ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy, umiejętność negocjacji to nie tylko sztuka, ale przede wszystkim klucz do finansowego sukcesu. To kompetencja, która pozwala zarobić najwięcej w jak najkrótszym czasie.

W Eteria.pl przez lata zamknęliśmy setki transakcji, a każda z nich była cenną lekcją. Dziś, na podstawie doświadczeń naszego zespołu, chcemy rozłożyć proces negocjacji na czynniki pierwsze i podzielić się z Wami sprawdzonymi w boju technikami. Niezależnie od tego, czy kupujesz swoje pierwsze mieszkanie, czy jesteś doświadczonym inwestorem, te wskazówki pomogą Ci wygrywać na rynku.

Fundament udanej transakcji

Podejście do negocjacji bez przygotowania jest jak pójście na egzamin bez nauki – można liczyć na szczęście, ale najczęściej kończy się porażką. Jak słusznie zauważono w naszym podcaście: „do negocjacji my się przygotowujemy tak jak do kartkówki w szkole czy do kolokwium na studiach. Trzeba być przygotowanym, mieć dane, mieć informacje”.

Co to oznacza w praktyce?

  • Analiza rynku: Zanim usiądziesz do stołu, musisz wiedzieć, do czego druga strona porównuje swoją nieruchomość. Sprawdź ceny ofertowe, ale przede wszystkim – jeśli masz taką możliwość ceny transakcyjne podobnych lokali w okolicy. Musisz wiedzieć, czy sprzedający, mówiąc „sąsiad wystawia za 480 tysięcy, a ja chcę tylko 400, to okazja!”, ma rację, czy próbuje naciągnąć fakty.
  • Wiedza o nieruchomości: Poznaj wszystkie jej wady i zalety. Każdy mankament to potencjalny argument do zbicia ceny.
  • Wiedza o drugiej stronie: Kim jest osoba, z którą negocjujesz? Jaka jest jej sytuacja życiowa i finansowa? Dlaczego sprzedaje lub kupuje? Przejrzyj jej profile w mediach społecznościowych. Każda informacja może okazać się kluczowa.

Brak przygotowania może być niezwykle kosztowny. Mieliśmy kiedyś do czynienia z Panem Zenkiem, który sprzedawał mieszkanie w unikalnym, luksusowym budynku na Starym Żoliborzu. Pan Zenek, opierając się na pobieżnej analizie ofert z okolicy, zażyczył sobie 10,5 tys. zł za metr. 

Nie wiedział jednak, że jego nieruchomość, ze względu na wyjątkowy charakter budynku, była warta aż 14 tys. zł za metr. Dzięki naszemu przygotowaniu kupiliśmy ją za 10 tys. zł/m², oszczędzając fortunę, podczas gdy Pan Zenek był przekonany, że zrobił świetny interes.

Krok 2: Zrozumienie motywacji sprzedawcy

Cena to często tylko wierzchołek góry lodowej. Prawdziwy powód sprzedaży kryje się znacznie głębiej. Twoim zadaniem jest dotarcie do tego „prawdziwego dlaczego”. 

Zadawaj otwarte pytania:

  • „To świetna nieruchomość, dlaczego właściwie Pan/Pani ją sprzedaje?”
  • „Co Pan/Pani planuje zrobić po sprzedaży?”
  • „Jak szybko zależy Państwu na sfinalizowaniu transakcji?”

Pamiętaj, że pierwsza odpowiedź rzadko jest tą ostateczną. W jednej z transakcji spotkaliśmy się z Panem Henrykiem i Panią Jolantą, którzy od miesięcy bezskutecznie próbowali sprzedać kawalerkę po zawyżonej cenie. 

Podczas rozmowy okazało się, że nie chodziło im o maksymalizację zysku, ale o czas. Pilnie potrzebowali gotówki na operację dla kogoś z rodziny. Ta informacja całkowicie zmieniła dynamikę negocjacji. Ich cena wywoławcza wynosiła 420 tys. zł. Wiedząc o presji czasu, zaproponowaliśmy cenę bliższą rynkowej i ostatecznie kupiliśmy mieszkanie za 320 tys. zł. Zrozumienie ich potrzeby pozwoliło nam przedstawić ofertę, która była rozwiązaniem ich problemu.

Krok 3: Człowiek w centrum transakcji

W dobie sztucznej inteligencji i automatyzacji, autentyczna ludzka relacja staje się walutą o rosnącej wartości. Ludzie chętniej robią interesy i idą na ustępstwa wobec osób, które lubią i którym ufają.

  • Znajdź wspólny język: Poszukaj wspólnych zainteresowań, tematów do rozmowy poza nieruchomościami. Byłeś na nartach w tym samym miejscu? Macie podobne hobby? Wykorzystaj to!
  • Bądź empatyczny: Okaż zrozumienie dla sytuacji drugiej strony. Czasem szczere wysłuchanie i okazanie współczucia potrafi zdziałać więcej niż najtwardsze argumenty.

Niedawno braliśmy udział w transakcji, gdzie o mieszkanie walczyło trzech kupujących. Dwie oferty opiewały na 275 tys. zł. My, po analizie, złożyliśmy ofertę na 265 tys. zł – obiektywnie najgorszą. A jednak to właśnie my kupiliśmy tę nieruchomość. Dlaczego? Ponieważ, jak sami przyznali sprzedający, „najbardziej przypadliśmy im do gustu”

Czasami to, z kim robimy interesy i jakie wspomnienia pozostaną po transakcji, jest dla ludzi ważniejsze niż kilka tysięcy złotych różnicy.

Krok 4: Sprawdzone techniki negocjacyjne

Gdy masz już solidne fundamenty – przygotowanie, wiedzę o motywacji i dobrą relację, to możesz sięgnąć po sprawdzone techniki, które pomogą Ci ukształtować rozmowę na Twoją korzyść.

Technika kotwiczenia (Anchoring)

Nasz umysł chwyta się pierwszej usłyszanej informacji (kotwicy) i odnosi do niej wszystkie kolejne. Jak to wykorzystać? Jeśli mieszkanie jest wystawione za 400 tys. zł, możesz w rozmowie wspomnieć: „Wie pan co, mój znajomy kupił trzy lata temu identyczne mieszkanie w bloku obok za 200 tysięcy złotych”. To nie jest Twoja oferta, ale w umyśle sprzedającego właśnie zakotwiczyłeś znacznie niższą kwotę. Następnie możesz powiedzieć: „Rozumiem, że ceny wzrosły, ale nie o 100%. Proponuję 300 tysięcy – to moim zdaniem uczciwa cena, odzwierciedlająca realia rynkowe”. Zwróć uwagę na psychologiczną sztuczkę: zamiast „zabierać” mu 100 tys. zł z jego ceny, Ty „dokładasz” 100 tys. zł do ceny zakotwiczonej.

Negocjowanie w pakiecie

Jeśli utknęliście w martwym punkcie negocjując cenę, zmień pole bitwy. Negocjuj inne warunki.

  • Płatność: „Zgodzę się na Pana cenę, ale pod warunkiem, że będę mógł rozłożyć płatność na raty”.
  • Dodatkowe usługi: „Proponuję cenę X i dodatkowo na mój koszt zorganizuję Panu przeprowadzkę oraz posprzątam mieszkanie po starych meblach”. Czasami rozwiązanie problemu logistycznego jest dla sprzedającego cenniejsze niż dodatkowe kilka tysięcy na koncie.

Prezentacja korzyści i siła danych

Zawsze przedstawiaj swoją propozycję przez pryzmat korzyści dla drugiej strony. Zamiast mówić „chcę zapłacić 50 tys. mniej”, powiedz: „Akceptując moją propozycję już dziś, kończy Pan z wycieczkami potencjalnych kupujących i ciągłymi telefonami od pośredników. W ciągu tygodnia ma Pan sprawę załatwioną i pieniądze na koncie”.

Popieraj swoje argumenty twardymi danymi. Pokaż wydruki z systemu cen transakcyjnych (nie ofertowych!). Taka rozmowa oparta na faktach jest znacznie bardziej merytoryczna i trudniejsza do zbicia niż dyskusja oparta na opiniach.

Negocjuj jak zwycięzca

Pamiętaj o trzech złotych zasadach:

  1. To jest gra. Traktuj negocjacje z pewnym luzem i humorem. Im mniej presji sobie narzucisz, tym łatwiej osiągniesz cel.
  2. Przegrywa ten, komu bardziej zależy. Zawsze miej alternatywę. Jeśli druga strona poczuje, że jesteś pod ścianą, wykorzysta to bez wahania.
  3. Dąż do sytuacji win-win. Najlepsza transakcja to taka, po której obie strony czują się wygrane. Zostaw po sobie dobre wrażenie. Czasem warto odpuścić tysiąc złotych, by zyskać partnera, który w przyszłości poleci Twoje usługi.

Powyższy artykuł powstał na bazie obszernej wiedzy i praktycznych przykładów, którymi podzieliliśmy się w najnowszym odcinku naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać jeszcze więcej szczegółów, historii zza kulis i pogłębić swoją wiedzę na temat sztuki negocjacji, serdecznie zachęcamy do jego odsłuchania!

Chcesz nas lepiej poznać?

Kontakt e-mailowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Instagram Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook: https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram: https://www.instagram.com/eteria_cons…

25# Emigracja do Anglii i powrót do Polski po 20 latach – jak sobie poradzić z nową rzeczywistością biznesową? gość Daniel Domała

W Eteria.pl wierzymy, że każda nieruchomość ma swoją historię. Ale czasami to historie ludzi, którzy je tworzą, są najbardziej inspirujące. W naszym ostatnim podcaście gościliśmy Daniela Domałę – człowieka, którego droga odzwierciedla niezwykłą podróż przez wzloty i upadki w biznesie, z kluczową rolą nieruchomości w tle. Jego opowieść to gotowy scenariusz na film, ale przede wszystkim – potężna lekcja dla każdego, kto myśli o inwestowaniu na warszawskim rynku.

Z Warszawy lat 90. do biznesowego szczytu w Londynie

Historia Daniela zaczyna się w Warszawie, gdzie już jako 19-latek prowadził firmę budowlaną, realizując projekty takie jak Atrium Tower. Jednak prawdziwy zwrot akcji nastąpił po wyjeździe do Londynu w 2000 roku. 

Zaczynając od pracy „na zmywaku”, w ciągu zaledwie kilku lat, dzięki determinacji i rzetelności, zbudował 100-osobowe przedsiębiorstwo budowlane, realizujące prestiżowe projekty w sercu brytyjskiej metropolii. To był szczyt – luksusowe imprezy firmowe, mistrzostwa w lidze piłkarskiej i poczucie ogromnego sukcesu.

Kryzys, upadek i niespodziewana deska ratunku

Jak mówi sam Daniel, „sukces zawsze przeplata się z porażką”. Globalny kryzys finansowy z 2008 roku brutalnie zweryfikował jego biznes. Mimo walki o utrzymanie firmy, ostatecznie musiał ogłosić jej upadłość. W momencie, gdy wydawało się, że wszystko stracone, na zgliszczach pozostał jeden, niezwykle stabilny fundament.

„Gdy upadła nam ta firma, to co nam pozostało, to pozostały nam właśnie nieruchomości. (…) to, co można powiedzieć, uratowało potem tyłek.”

Okazało się, że nieruchomości kupowane w Londynie, Warszawie i Turcji – traktowane wcześniej trochę jako „inwestycje kolekcjonerskie” – stały się finansową poduszką bezpieczeństwa, która pozwoliła przetrwać najtrudniejszy czas i dała solidną podstawę do nowego startu. To potężne przypomnienie, że nieruchomości to nie tylko inwestycja kapitału, ale przede wszystkim budowanie bezpieczeństwa na lata.

Powrót do Polski i „Remont przez Duże R”

Po 18 latach spędzonych za granicą Daniel wraz z żoną podjął decyzję o powrocie do Polski. Wybór nowej ścieżki kariery był oczywisty – nieruchomości. Tym razem jednak w nowym modelu: flipów, czyli kupna, remontu i sprzedaży mieszkań. Łącząc swoje doświadczenie budowlane z niezwykłym zmysłem estetycznym żony, postanowili wprowadzić na warszawski rynek nową jakość.

„U nas remont jest przez duże R. (…) Dobry projekt się obroni. I przejdzie każdy kryzys.”

Ta filozofia przynosi spektakularne efekty. Ich mieszkania, wykończone z dbałością o każdy detal, sprzedają się błyskawicznie. Przykładem jest transakcja sprzedaży apartamentu na Powiślu klientce z Francji, która podjęła decyzję o zakupie po wideorozmowie, bez oglądania nieruchomości na żywo. To dowód na to, że jakość i zaufanie to najcenniejsza waluta na rynku nieruchomości.

Kluczowe wnioski dla Inwestorów w Warszawie

Historia Daniela Domały to kopalnia wiedzy dla każdego, kto działa lub planuje działać na warszawskim rynku nieruchomości. Oto najważniejsze lekcje:

  1. Nieruchomości to Twój fundament: W niestabilnych czasach i przy prowadzeniu ryzykownych biznesów, portfel nieruchomości stanowi realne zabezpieczenie. To aktywa, które w przeciwieństwie do firmy usługowej, nie znikną z dnia na dzień.
  2. Jakość zawsze wygrywa: Warszawski rynek jest konkurencyjny, ale wciąż jest na nim miejsce na produkty premium. Inwestycja w materiały, solidne wykonawstwo i przemyślany design zwraca się z nawiązką, przyciągając najlepszych klientów i pozwalając na szybką sprzedaż. Jak mówi Daniel: „Nie stać mi na tanie rzeczy”.
  3. Edukacja przed inwestycją: Zanim Daniel zaczął działać w Polsce, zainwestował czas i pieniądze w dogłębne poznanie lokalnego rynku – od skomplikowanych form własności po trendy rynkowe. To podstawa, by uniknąć kosztownych błędów.
  4. Nie bój się zmian: Rynek nieruchomości, tak jak całe miasto, jest w ciągłym ruchu. Budynki, które Daniel budował 30 lat temu, dziś są wyburzane, by zrobić miejsce nowym. Elastyczność i gotowość do adaptacji to klucz do długoterminowego sukcesu.

Historia Daniela to dowód na to, że droga do sukcesu rzadko jest linią prostą. To opowieść o odwadze do zmian, sile do podnoszenia się po porażkach i mądrości, która pozwala budować trwałą wartość. Wartość, która, jak się okazuje, najsolidniej stoi na fundamencie z cegieł i zaprawy.

Powyższy artykuł powstał na bazie niezwykle inspirującej rozmowy z Danielem Domałą, która odbyła się w naszym podcaście. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat jego fascynującej drogi, dowiedzieć się, jak angażuje w biznes swojego 9-letniego syna i usłyszeć więcej praktycznych porad, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka!

Dzisiaj miałem przyjemność uczestniczyć w rozmowie z Danielem Domałą – przedsiębiorcą, inwestorem i dumnym ojcem.

Tematy, które poruszyliśmy:

➡️ wyprawa Daniela do Wielkiej Brytanii

➡️ pierwsze prace i udany biznes

➡️ jak sobie poradził z bankructwem

➡️ odkrycie siebie, założenie rodziny i powrót do Polski

Kontakt Daniela Domała FB https://www.facebook.com/profile.php?id=100028294696232

e-mailowy: [email protected]

Chcesz nas lepiej poznać?

Kontakt e-mailowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Instagram Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook: https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram: https://www.instagram.com/eteria_cons…

#24 6 programów dla agencji nieruchomościowych – jak uzyskać przewagę?

W Eteria.pl wierzymy, że XXI wiek to nie tylko nowe budynki na mapie Warszawy, ale przede wszystkim nowe, inteligentne sposoby pracy. Czasy, gdy do zarządzania sprzedażą nieruchomości wystarczył papierowy kalendarz i notatnik, bezpowrotnie minęły. Dziś, aby skutecznie działać i zapewniać naszym klientom usługi na najwyższym poziomie, sięgamy po technologię, która daje nam realną przewagę.

Jak mówi w naszym najnowszym podcaście Cezary Nocula: „Firmy, które nie zaczną wprowadzać CRMów, programów do zarządzania zadaniami czy innego typu oprogramowania, co służy optymalizacji i ułatwieniu pracy, (…) będą się powoli, powolutku po prostu zwijać.”. My nie tylko nie zamierzamy się zwijać – chcemy wyznaczać standardy.

Chcemy uchylić rąbka tajemnicy i podzielić się listą 6 narzędzi, które są dla nas absolutnymi „gamechangerami”. To one pozwalają nam pracować wydajniej, szybciej docierać do najlepszych ofert i podejmować trafne decyzje inwestycyjne, co bezpośrednio przekłada się na sukces naszych klientów.

1. MLS: Wewnętrzny rynek ofert dla profesjonalistów

Zanim oferta trafi na popularne portale, często pojawia się w miejscu dostępnym tylko dla profesjonalistów – w systemie MLS (Multiple Listing System). Jest to zamknięta platforma wymiany ofert wyłącznie między biurami nieruchomości.

Dlaczego to takie ważne dla naszych klientów? 

Dzięki MLS mamy dostęp do tzw. „surowych ofert” – nieruchomości, które dopiero co weszły na rynek. To daje naszym kupującym klientom szansę na zobaczenie i zakupienie perełek, zanim rozpocznie się o nie publiczna rywalizacja. 

Dla sprzedających to dodatkowy, niezwykle skuteczny kanał dystrybucji, który często pozwala sfinalizować transakcję, zanim oferta w ogóle trafi do szerokiego internetu. To także gwarancja współpracy – w MLS obowiązuje zasada, że każde biuro musi współpracować z innym, co maksymalizuje szanse na szybką sprzedaż.

2. nBot: Agregator ofert, który widzi wszystko

Przeglądanie kilkunastu portali z ogłoszeniami w poszukiwaniu tej jednej, idealnej nieruchomości, to strata czasu. Dlatego w Eteria.pl korzystamy z nBot – programu, który w jednym miejscu agreguje oferty ze WSZYSTKICH portali.

To narzędzie, które w tym roku zrewolucjonizowało naszą pracę. Jak podkreśla Cezary: „To jest o tyle piękne, że nBot (…) wyszukuje wszystkie ogłoszenia, jakie są na rynku łącznie z ogłoszeniami innych biur nieruchomości”. Co to oznacza w praktyce?

  • Oszczędność czasu: Zamiast dziesiątek zakładek w przeglądarce, mamy jeden, potężny panel.
  • Powiadomienia w czasie rzeczywistym: Ustawiamy precyzyjne filtry (dzielnica, metraż, cena), a program sam informuje nas mailowo, gdy tylko pojawi się oferta spełniająca kryteria naszych klientów. Czas reakcji jest kluczowy!
  • Zarządzanie procesem: nBot posiada funkcje CRM, które pozwalają nam śledzić postępy w pracy nad każdą ofertą – od pierwszego kontaktu po umówione spotkanie.

3. Investoro: Sprawdzamy realne ceny transakcyjne

Cena ofertowa a cena transakcyjna to często dwie różne wartości. Aby precyzyjnie wycenić nieruchomość i skutecznie negocjować, potrzebujemy twardych danych. Tu z pomocą przychodzi Investoro.

Jest to program, który daje nam wgląd w ceny z aktów notarialnych – czyli kwoty, za które nieruchomości faktycznie zostały sprzedane. To bezcenne źródło wiedzy, które:

  • Urealnia wycenę: Zarówno przy sprzedaży, jak i zakupie, operujemy na realnych danych rynkowych, a nie na życzeniach sprzedających.
  • Przyspiesza decyzje: Szybki dostęp do cen transakcyjnych w danej okolicy pozwala nam błyskawicznie ocenić atrakcyjność oferty.
  • Działa wszędzie: Program posiada rozbudowaną bazę danych, która obejmuje nie tylko Warszawę, ale i mniejsze miejscowości.

4. Mapa stanu prawnego gruntów

Stan prawny gruntów w Warszawie bywa skomplikowany. Roszczenia, użytkowanie wieczyste, proces przekształcenia – to wszystko ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo transakcji. Dlatego regularnie korzystamy z miejskiej mapy stanu prawnego gruntów.

To narzędzie online, dostępne na stronach urzędu miasta, pozwala nam w kilka chwil sprawdzić, czy z gruntem pod budynkiem wszystko jest w porządku. Dzięki niemu możemy szybko zweryfikować informacje, nawet gdy właściciel nie jest pewien statusu prawnego lub gdy kontakt ze spółdzielnią jest utrudniony (np. po godzinach pracy urzędów).

5. Księgi wieczyste Online

Numer księgi wieczystej to klucz do wszystkich informacji prawnych o nieruchomości. Co jednak zrobić, gdy właściciel go nie pamięta lub z jakiegoś powodu nie chce go udostępnić? Korzystamy ze strony ksiegiewieczyste.pl.

Ta prosta usługa pozwala nam za niewielką opłatą uzyskać numer księgi wieczystej, znając jedynie adres nieruchomości. To narzędzie „must have”, które pozwala nam działać niezależnie i szybko weryfikować kluczowe dane, niezbędne do oceny nieruchomości czy przygotowania transakcji.

6. ClickUp: Centrum dowodzenia naszą pracą

Skuteczna agencja to dobrze zorganizowany zespół. Aby zarządzać projektami, zadaniami i komunikacją wewnętrzną, postawiliśmy na ClickUp – zaawansowany program do zarządzania projektami.

Jak mówi Cezary: „Oszczędza mega dużo czasu, nerwów i żadne zadania właściwie się nie gubią”. Wszystkie procesy – od działań marketingowych, przez obsługę klientów, po koordynację sprzedaży mamy rozpisane w jednym miejscu. Dzięki ClickUp:

  • Każdy w zespole wie, co ma robić i na jakim etapie jest dany projekt.
  • Ustawiamy priorytety i terminy, co gwarantuje płynność działań.
  • Integrujemy go z innymi narzędziami (kalendarz, dysk Google), tworząc spójny ekosystem pracy.

Dla naszych klientów oznacza to jedno – proces sprzedaży lub zakupu ich nieruchomości jest prowadzony w sposób uporządkowany, transparentny i bez zbędnych opóźnień.


Powyższy artykuł powstał na bazie naszego podcastu. Cezary Nocula szczegółowo omawia w nim każde z wymienionych narzędzi, podając więcej praktycznych przykładów i wskazówek. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak technologia pomaga nam osiągać najlepsze wyniki dla naszych klientów, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka!

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected]
FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/
FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula
Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/
Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…
Facebook: https://www.facebook.com/eteriaconsul…
Instagram: https://www.instagram.com/eteria_cons…

#23 Analiza lokalizacji pod kątem inwestycji w nieruchomości

Inwestycja w nieruchomości to jedna z najpoważniejszych decyzji finansowych, jakie podejmujemy w życiu. Niezależnie od tego, czy kupujesz swoje pierwsze mieszkanie, czy kolejne lokum pod wynajem, jeden czynnik pozostaje niezmienny i absolutnie kluczowy – lokalizacja. Jak trafnie ujął to prowadzący nasz firmowy podcast, Cezary Nocula: „Nieruchomości mają taką dosyć jedną istotną wadę, taką, że się nie ruszają. (…) Lokalizacji nieruchomości nie zmienimy, nie przeniesiemy jej w inną i będziemy z nią żyć”.

Właśnie dlatego w Eteria.pl wierzymy, że dogłębna analiza otoczenia jest fundamentem, który decyduje o długoterminowym sukcesie inwestycji. Błędy na tym etapie mogą kosztować nie tylko utratę potencjalnych zysków, ale również nerwy i problemy w przyszłości.

W tym wpisie, na podstawie wiedzy z naszego najnowszego podcastu, przeprowadzimy Cię przez profesjonalny proces analizy lokalizacji. Pokażemy, na co zwrócić uwagę, aby Twoja nieruchomość w Warszawie była nie tylko komfortowym miejscem do życia, ale także inwestycją, której wartość będzie stabilnie rosła przez lata.

9 Kluczowych czynników, które musisz wziąć pod uwagę

Analiza lokalizacji to coś więcej niż sprawdzenie odległości do najbliższego przystanku. To kompleksowy proces, który uwzględnia wiele zmiennych wpływających na atrakcyjność nieruchomości zarówno dziś, jak i za 10 czy 20 lat. Oto dziewięć kluczowych elementów, które zawsze bierzemy pod lupę.

Dostępność komunikacyjna

Dobra komunikacja to w Warszawie absolutna podstawa. Analizując ją, warto stworzyć swoistą hierarchię:

  • Metro: Zdecydowanie najbardziej pożądany środek transportu. Bliskość stacji metra to niemal gwarancja stałego zainteresowania najemców i wzrostu wartości.
  • Tramwaj: Drugi w kolejności. Ogromną zaletą jest fakt, że tramwaje w dużej mierze omijają korki, co znacząco skraca czas dojazdu do centralnych części miasta.
  • Autobus: Najbardziej powszechny, ale i najmniej „wartościowy” środek transportu ze względu na podatność na korki. Lepszy niż nic, ale nie stanowi tak silnego atutu jak tramwaj czy metro.
  • Lotnisko: Bliskość lotniska może być zarówno zaletą (dla osób często podróżujących), jak i wadą (hałas).

Kluczowa zasada: Odległość pieszo do przystanku nie powinna przekraczać 5-10 minut. Dłuższy spacer, np. 15-20 minut, znacząco obniża atrakcyjność komunikacyjną lokalizacji.

Infrastruktura usługowa i społeczna

Nawet najlepsze mieszkanie traci na wartości, jeśli codzienne życie w jego okolicy jest uciążliwe. Zwróć uwagę na:

  • Sklepy: Dostęp do sklepu spożywczego w zasięgu kilku minut spacerem to standard. Plusem są większe supermarkety, bazary czy galerie handlowe.
  • Praca i edukacja: Dla potencjalnych najemców kluczowa jest bliskość lub dogodny dojazd do centrów biurowych i uczelni.
  • Tereny zielone i rekreacja: Parki, lasy, place zabaw, siłownie – to elementy, które podnoszą jakość życia i są coraz bardziej cenione przez mieszkańców Warszawy.

Bezpieczeństwo

Poczucie bezpieczeństwa jest bezcenne. Analizując ten aspekt, sprawdź:

  • Otoczenie: Czy w okolicy znajdują się obiekty mogące przyciągać „specyficzną klientelę”, jak np. całodobowe sklepy monopolowe czy stadiony?
  • Zabezpieczenia: Czy osiedle jest monitorowane, ogrodzone, czy posiada ochronę?
  • Sąsiedztwo: Jaki jest ogólny charakter okolicy? Czy jest zadbana i spokojna?

Historyczny i prognozowany wzrost cen

Nieruchomość, nawet kupowana na własne potrzeby, jest inwestycją. Dlatego kluczowe jest zbadanie, jak kształtowały się ceny w konkretnej, najbliższej okolicy (a nie w całej dzielnicy) na przestrzeni ostatnich lat. Czy ceny rosły stabilnie, czy stały w miejscu? Stagnacja może być sygnałem ostrzegawczym.

Popyt i podaż

Sprawdź, jak długo nieruchomości w danej lokalizacji czekają na nabywcę.

  • Wysoki popyt: Oferty znikają w ciągu kilku tygodni? To świetny znak, który sugeruje, że w przyszłości również nie będziesz miał problemu ze sprzedażą lub wynajmem.
  • Niski popyt: Ogłoszenia wiszą miesiącami, a nawet latami? To czerwona flaga. Niższa cena zakupu może okazać się pułapką, gdy sam będziesz chciał sprzedać nieruchomość.

Potencjał rozwoju okolicy

To, co widzisz dziś, to nie wszystko. Sprawdź plany na przyszłość.

  • Pozytywne zmiany: Planowana budowa nowej linii metra lub tramwaju, rewitalizacja parku czy powstanie nowoczesnego centrum biurowego może w perspektywie kilku lat znacząco podnieść wartość Twojej nieruchomości.
  • Negatywne zmiany: Z drugiej strony, plany budowy uciążliwej drogi, oczyszczalni ścieków czy wysypiska śmieci to poważne zagrożenie dla inwestycji.

Charakter rynku wynajmu

Jeśli kupujesz z myślą o wynajmie, musisz zbadać lokalny rynek. Czy w okolicy jest dużo mieszkań na wynajem? Jeśli tak, i nie ma problemu ze znalezieniem najemców, to dobry prognostyk. Oznacza to, że lokalizacja jest atrakcyjna dla tej grupy docelowej. Brak ofert najmu może sugerować, że z jakiegoś powodu to miejsce nie jest popularne wśród najemców.

Przepisy prawne i regulacje

Sprawdź lokalne uwarunkowania, takie jak plany zagospodarowania przestrzennego, które mogą wpływać na to, co powstanie w Twoim sąsiedztwie. Zorientuj się również w kwestiach podatkowych i regulacjach dotyczących najmu, które mogą mieć wpływ na opłacalność Twojej inwestycji.

Jakość powietrza i hałas

To coraz ważniejsze czynniki, wpływające na komfort życia. Sprawdź mapy jakości powietrza oraz natężenia hałasu. Bliskość ruchliwej arterii czy korytarza powietrznego dla samolotów może być znaczącym minusem.

Jak w praktyce zdobyć rzetelne informacje? 8 sprawdzonych metod

Teoria to jedno, ale skąd czerpać wiarygodne dane? Oto zestaw sprawdzonych przez nas w Eteria.pl sposobów na zebranie kluczowych informacji.

  1. Porozmawiaj z sąsiadami: To kopalnia wiedzy. Zapytaj co najmniej trzy przypadkowe osoby mieszkające w budynku lub okolicy o wady i zalety życia w tym miejscu. Sąsiad, w przeciwieństwie do sprzedającego, powie Ci prawdę o hałasach, problemach z administracją czy „karaluchach”.
  2. Skontaktuj się z policją lub strażą miejską: Możesz zadzwonić na lokalny posterunek i zapytać o statystyki interwencji na danej ulicy. To obiektywny wskaźnik poziomu bezpieczeństwa.
  3. Odwiedź Urząd Gminy/Dzielnicy: To najlepsze źródło informacji o planach zagospodarowania przestrzennego i planowanych inwestycjach publicznych (drogi, szkoły, linie komunikacyjne).
  4. Wykorzystaj Mapy Google: Przejdź się po okolicy wirtualnie za pomocą „ludzika” Street View. Co ważne, możesz cofnąć się w czasie i zobaczyć, jak okolica zmieniała się na przestrzeni lat. Analizuj też widok satelitarny, aby zidentyfikować wszystkie obiekty w sąsiedztwie.
  5. Wpisz adres w wyszukiwarkę: Prosty trik, który może przynieść zaskakujące rezultaty. Wpisanie nazwy ulicy w Google może ujawnić artykuły prasowe o planowanych inwestycjach, lokalnych problemach, a nawet kronikach kryminalnych.
  6. Znajdź grupy na Facebooku: Wiele osiedli czy inwestycji deweloperskich ma swoje prywatne grupy na Facebooku. To świetne miejsce, aby poznać opinie mieszkańców, zapytać o ich doświadczenia i dowiedzieć się o ewentualnych problemach z zarządcą czy deweloperem.
  7. Zadzwoń do Administracji lub Spółdzielni: Zapytaj o planowane remonty, stan techniczny budynku i ogólną atmosferę. Pracownicy administracji często posiadają bezcenną wiedzę o nieruchomości i jej mieszkańcach.
  8. Zleć analizę profesjonaliście: Jeśli nie masz czasu lub wiedzy, by samodzielnie przejść przez te wszystkie punkty, powierz to zadanie sprawdzonemu doradcy ds. nieruchomości. Profesjonalista nie tylko zrobi to za Ciebie, ale także wykorzysta swoją znajomość lokalnego rynku, aby dostarczyć Ci pełen obraz sytuacji, wskazując na szanse i zagrożenia, których sam mógłbyś не zauważyć.

Pamiętaj, że emocje są złym doradcą. Inwestycja warta setki tysięcy, a często miliony złotych, wymaga chłodnej, analitycznej głowy. Poświęcenie czasu na rzetelną analizę lokalizacji to najlepsza polisa ubezpieczeniowa dla Twojego kapitału.

Powyższy artykuł powstał na bazie wiedzy i wskazówek zawartych w naszym podcaście. Jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę i poznać więcej szczegółów na temat analizy lokalizacji, serdecznie zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka, w którym Cezary Nocula szerzej omawia wszystkie poruszone tu kwestie.

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…

#22 Jakich błędów unikać podczas inwestowania w nieruchomości na wynajem: poradnik dla początkujących inwestorów

Inwestowanie w nieruchomości w Warszawie to jedna z najbezpieczniejszych i najbardziej dochodowych form lokowania kapitału. Nic dziwnego, ponieważ zyski czerpiemy na dwa sposoby. Po pierwsze, wartość naszej nieruchomości z biegiem lat rośnie, chroniąc pieniądze przed inflacją. Po drugie, co miesiąc na nasze konto wpływa stały przychód z najmu. To podwójna korzyść z jednej inwestycji.

Jednak, jak w każdej dziedzinie, droga do sukcesu usłana jest potencjalnymi pułapkami, szczególnie dla początkujących inwestorów. Opierając się na naszym wieloletnim doświadczeniu, przygotowaliśmy listę najczęstszych błędów, których uniknięcie pozwoli Ci spać spokojnie i cieszyć się wolnością finansową płynącą z dobrze zarządzanych nieruchomości.

Brak długoterminowej strategii i analizy rynku

Największą pułapką dla początkujących jest działanie pod wpływem impulsu. Widzimy dynamiczny rynek, rosnące ceny najmu i podejmujemy decyzję, nie patrząc w przyszłość.

„Początkowi inwestorzy często podejmują decyzje impulsywnie na podstawie swoich emocji, że coś im się podoba, a nie biorą pod uwagę tych najważniejszych czynników, takich jak lokalizacja nieruchomości czy zapotrzebowanie na wynajem w okolicy w długim terminie.”

Kluczowe punkty do przemyślenia:

  • Obecna sytuacja jest wyjątkowa: Aktualnie obserwujemy rekordowe ceny najmu, które wzrosły nawet o 30-40%. To efekt m.in. zwiększonego popytu związanego z migracją z Ukrainy i Białorusi. Mądry inwestor nie zakłada, że ten stan będzie trwał wiecznie. Planując rentowność, warto zadać sobie pytanie: „Za ile wynajmę to mieszkanie w najgorszym możliwym scenariuszu?”.
  • Potencjał lokalizacji: Zamiast skupiać się na tym, co jest „tu i teraz”, spójrz na plany rozwoju miasta. Nasi klienci, którzy kilka lat temu kupili mieszkania wzdłuż nowo budowanych linii metra w Warszawie, dziś cieszą się nie tylko ze wzrostu wartości nieruchomości, ale też z ogromnego popytu na wynajem. Sprawdzaj plany zagospodarowania przestrzennego – czy w okolicy powstaną nowe biurowce, parki, a może setki nowych mieszkań, które zwiększą podaż i konkurencję?
  • Dywersyfikacja ryzyka: Unikaj lokalizacji uzależnionych od jednego, dużego pracodawcy. Jego ewentualne problemy mogą sprawić, że 90% potencjalnych najemców zniknie z rynku z dnia na dzień. Warszawa, jako prężny i zróżnicowany rynek, minimalizuje to ryzyko.

Emocjonalny wybór nieruchomości

Kupując inwestycyjnie, musisz przestawić swoje myślenie. Nie szukasz mieszkania dla siebie, ale efektywnego narzędzia do generowania dochodu.

„My nie kupujemy dla siebie, my nie będziemy nigdy tam mieszkać, a często ludzie patrzą przez swój pryzmat […] Trzeba kupować Excelem, a nie emocjami.”

Jak myśleć jak inwestor?

  • Liczy się funkcjonalność, nie metraż: Najemcy nie płacą za metry kwadratowe, ale za funkcjonalność. Dobrze zaplanowane 2 pokoje na 34 m² wynajmą się o kilkaset złotych drożej niż kawalerka o tej samej powierzchni. Liczba niezależnych pokoi jest kluczowa.
  • Stosunek ceny do przychodu: To najważniejszy parametr. Czy warto zapłacić 50 000 zł więcej za mieszkanie z balkonem, jeśli nie przełoży się to na wyższy czynsz? Często nie. Analizuj liczby, a nie własne preferencje. Mieszkanie bez balkonu, ale w doskonałej lokalizacji i z świetnym układem, może być znacznie lepszą inwestycją.

Niedoszacowanie kosztów remont i amortyzacja

Zakup nieruchomości to dopiero początek wydatków. Wielu początkujących inwestorów zapomina o kosztach, które pojawią się w przyszłości, co znacząco obniża realną stopę zwrotu.

„Trochę ułudą jest to, że będziecie wynajmować dobrze nieruchomość przez 10 lat, nie robiąc w niej nic. To jest bardziej marzenie niż rzeczywistość.”O czym musisz pamiętać?

Chcesz nas poznać lepiej?

  • Koszty remontu i wykończenia: Jeśli kupujesz mieszkanie w stanie deweloperskim lub do remontu, uzyskaj rzetelną wycenę prac. Zawsze miej przygotowaną „górkę” w budżecie na nieprzewidziane wydatki.
  • Amortyzacja: Meble, sprzęt AGD, armatura – wszystko się zużywa. Należy co roku odkładać pewną kwotę na fundusz remontowy, aby co 5, 10 czy 15 lat móc odświeżyć lokal lub wymienić zużyte elementy bez uszczerbku dla bieżących zysków.
  • Jakość ma znaczenie: Nadmierna oszczędność na materiałach wykończeniowych to prosta droga do wyższych kosztów w przyszłości. Jak słusznie zauważono w podcaście: „takie kupowanie wszystkiego najtaniej, to przeważnie wychodzi najdrożej”. Inwestycja w produkty ze średniej półki, o dobrym stosunku ceny do jakości, sprawi, że mieszkanie będzie wymagało rzadszych i tańszych napraw.

Zaniedbanie procesu weryfikacji najemcy

Znalezienie chętnego na wynajem w Warszawie jest proste. Sztuką jest znalezienie odpowiedniego, wypłacalnego i godnego zaufania najemcy. To absolutny klucz do spokojnej głowy.

„Znaleźć odpowiedniego najemcę,, to jest kluczem w najmie. […] Lepiej niech mieszkanie stoi puste, niż wynajmiecie to nieodpowiedniej osobie.”

Jak zabezpieczyć swoją inwestycję?

  • Dokładna selekcja: Nie bój się pytać. Zweryfikuj źródło dochodu potencjalnego najemcy, sprawdź go w mediach społecznościowych. Czasem warto nawet poprosić o referencje od poprzedniego wynajmującego.
  • Wyższa kaucja: Podwójna lub nawet potrójna kaucja to świetny filtr. Automatycznie odsiewa osoby bez oszczędności, które przy pierwszych problemach finansowych mogą przestać płacić czynsz.
  • Profesjonalne wsparcie: Jeśli nie masz czasu lub doświadczenia w selekcji najemców, zleć to specjalistom. W Eteria.pl zajmujemy się kompleksowym zarządzaniem najmem, dbając o to, by Twoja nieruchomość trafiła w dobre ręce. To inwestycja, która chroni przed wieloma problemami – od zniszczeń po wielomiesięczne batalie z nieuczciwymi lokatorami.

Inwestowanie w nieruchomości to maraton, a nie sprint. Odpowiednie przygotowanie, gruntowna analiza i unikanie powyższych błędów to fundament, na którym zbudujesz stabilne i rosnące źródło dochodu pasywnego na lata.

Powyższy artykuł powstał na bazie wiedzy i doświadczeń, którymi podzielił się Cezary Nocula w najnowszym odcinku podcastu. Jeśli chcesz zgłębić temat i poznać więcej praktycznych wskazówek dotyczących inwestowania, serdecznie zachęcamy do wysłuchania pełnego nagrania.

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…

#21 Prognozy rynku 2023r. – czy pęknie bańka nieruchomościowa?

Początek 2023 roku przyniósł na warszawskim rynku nieruchomości mieszankę niepewności, wyczekiwania i ukrytego potencjału. Po latach dynamicznych wzrostów, a następnie gwałtownego hamowania spowodowanego inflacją i wzrostem stóp procentowych, wielu zadaje sobie fundamentalne pytanie: co dalej? Czy czeka nas pęknięcie bańki i fala spadków, a może to tylko chwila wytchnienia przed kolejnym skokiem cen?

W Eteria.pl nieustannie analizujemy rynek, aby dostarczać naszym klientom najbardziej rzetelnych informacji. Bazując na dogłębnej analizie obecnej sytuacji, przedstawiamy kluczowe czynniki kształtujące rynek i nasze prognozy na najbliższe miesiące.

Rekordowa gotówka vs. wstrzymane decyzje

Jednym z najciekawszych zjawisk, które obecnie obserwujemy, jest fakt, że „rekordowa ilość gotówki jest trzymana przez Polaków na kontach bankowych”. Mimo to, nie przekłada się to na masowe zakupy nieruchomości. Dlaczego tak się dzieje?

  • Niepewność geopolityczna: Sytuacja za wschodnią granicą sprawia, że część osób woli utrzymywać płynność finansową na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
  • Atrakcyjne alternatywy: W dobie wysokich stóp procentowych, bezpieczne instrumenty finansowe, takie jak lokaty czy obligacje, oferują oprocentowanie na poziomie 7-8%. Dla wielu jest to kusząca i wolna od ryzyka alternatywa, stanowiąca formę „ochrony kapitału”, która tymczasowo wygrywa z inwestycją w nieruchomości.

Czy spadki już za nami?

Klienci często pytają nas, czy ceny nieruchomości w końcu spadną. Kluczowe jest tutaj rozróżnienie między ceną nominalną a realną wartością. W ubiegłym roku, mimo inflacji sięgającej blisko 20%, nominalne ceny mieszkań wzrosły zaledwie o kilka procent. Co to oznacza w praktyce?

„Nieruchomości mają to do siebie, że powinny chronić co najmniej kapitał przed wzrostem inflacji (…) urosły mniej, dużo mniej, dlatego można jednoznacznie powiedzieć, że wartość nieruchomości spadła.”

Innymi słowy, realny spadek wartości już nastąpił. Ceny w złotówkach nie spadły drastycznie, ale siła nabywcza tych pieniędzy jest znacznie niższa. Osoby czekające na głębokie, nominalne korekty mogą się przeliczyć, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnące koszty budowy.

Dwa światy warszawskiego rynku

Aby w pełni zrozumieć obecną sytuację, musimy spojrzeć na dwie kluczowe siły rynkowe: podaż i popyt.

Kurcząca się podaż

Deweloperzy znacznie ograniczyli rozpoczynanie nowych inwestycji. Dane są jednoznaczne – w III kwartale 2022 roku liczba sprzedanych kontraktów na budowy spadła aż o 55% w porównaniu do roku 2021. Dodatkowo, rosnące koszty materiałów i wykonawstwa windują ceny. Obecnie koszt odtworzeniowy (bez marży dewelopera) budowy metra kwadratowego mieszkania w Warszawie to około 8 500 zł. To tworzy naturalną podłogę cenową dla rynku pierwotnego, która nieuchronnie wpływa również na rynek wtórny.

Uśpiony, lecz ogromny popyt

Z drugiej strony, chęć zakupu mieszkania wśród Polaków jest na rekordowym poziomie.

„Odnotowano rekordowy popyt, czyli rekordowa ilość osób chce kupić swoje mieszkanie.”

Ten gigantyczny popyt jest obecnie „uśpiony” z kilku powodów:

  • Ograniczona dostępność kredytów hipotecznych.
  • Niepewność co do przyszłości i oczekiwanie na „lepsze czasy”.
  • Przekonanie części kupujących o nadchodzących spadkach cen.

Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której ogromna grupa potencjalnych nabywców czeka na sygnał do działania.

Co przyniosą najbliższe lata?

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki, jak rysuje się przyszłość warszawskiego rynku nieruchomości?

Rok 2023: Czas stabilizacji i trendu bocznego

Naszym zdaniem rok 2023 upłynie pod znakiem stabilizacji. Nie przewidujemy ani gwałtownych wzrostów, ani znaczących spadków cen nominalnych. Będzie to tzw. „trend boczny”. Nadchodzące wybory mogą przynieść programy stymulujące rynek kredytowy, co nieznacznie poprawi sytuację kupujących, ale nie wywoła rewolucji. Dla świadomych nabywców może to być doskonały moment na spokojne poszukiwania i negocjacje. Jak obserwujemy w naszym biurze, procesy zakupowe wydłużyły się, co daje kupującym więcej czasu na przemyślaną decyzję.

Lata 2024-2025: Potencjalna eksplozja cen

Kluczowe pytanie nie brzmi „czy”, ale „kiedy” uśpiony popyt powróci na rynek. Kiedy nastroje się poprawią, a dostęp do finansowania stanie się łatwiejszy, miliony złotych z kont oszczędnościowych oraz tysiące chętnych ruszą na zakupy. Przy ograniczonej podaży, którą obserwujemy już dziś, może to doprowadzić do gwałtownego wzrostu cen.

„Jak już wróci popyt, czyli wróci zdolność kredytowa i pozytywne nastroje na rynku, to te ceny moim zdaniem mogą eksplodować. (…) W 2024-2025 moim zdaniem w którymś z tych lat będzie jakby eksplozyjny wzrost odnośnie cen nieruchomości.”

Dlatego teza o pęknięciu bańki wydaje się mało prawdopodobna. Wręcz przeciwnie, obecne ceny, skorygowane o inflację, wydają się niedoszacowane i mają ogromny potencjał wzrostowy w perspektywie najbliższych 2-3 lat.

Powyższa analiza i prognozy bazują na szczegółowych informacjach i spostrzeżeniach, którymi Cezary Nocula podzielił się w najnowszym odcinku podcastu Eteria Nieruchomości. Omówiliśmy w nim szerzej zachowania kupujących i sprzedających, wpływ polityki na rynek oraz wiele innych ciekawostek. Zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka podcastu, aby uzyskać jeszcze głębsze zrozumienie dynamiki warszawskiego rynku nieruchomości.

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected] 

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…

#20 Siła zespołu w pośrednictwie nieruchomości ? gość Robert Fertała

Warszawski rynek nieruchomości jest dynamiczny, złożony i pełen wyzwań. Zarówno kupujący, jak i sprzedający poszukują partnera, który nie tylko zna się na transakcjach, ale jest w stanie zaoferować coś więcej – pewność, kreatywność i wsparcie na każdym etapie procesu. Co jest zatem kluczem do najwyższej jakości usług? Czy jest to talent pojedynczej gwiazdy, czy może siła płynąca ze współpracy?

W najnowszym odcinku naszego podcastu zagłębiliśmy się w ten temat z naszym gościem specjalnym, Robertem Fertała, dyrektorem oddziału Freedom Nieruchomości. Rozmowa rzuciła nowe światło na to, dlaczego w Eteria.pl tak mocno wierzymy, że prawdziwą supermocą w branży jest zgrany i synergiczny zespół.

Agent solista vs. gracz zespołowy

Na rynku działają zarówno tzw. „wolni strzelcy”, jak i agenci będący częścią większych biur. Samodzielny agent niewątpliwie ma swoje plusy – jest w pełni odpowiedzialny za siebie i swoje działania. Jednak, jak słusznie zauważył nasz gość, taka osoba jest „skazana tylko i wyłącznie na siebie”.

Dla klienta oznacza to dostęp do doświadczenia i perspektywy tylko jednej osoby. A co w sytuacji, gdy transakcja jest skomplikowana lub nieruchomość wymaga niestandardowego podejścia?

Tu właśnie objawia się potęga zespołu. Jak mówi znane przysłowie, które przytoczyliśmy w podcaście: „Jeżeli chcesz iść szybko – idź sam. Jeżeli chcesz zajść daleko- idźcie razem”. W zgranym zespole doświadczenie pojedynczego agenta jest mnożone przez wiedzę i sukcesy wszystkich jego członków.

„Firma robi 100 transakcji i masz te 100 case’ów przerobionych. Jesteś bardziej przygotowany na inne rzeczy, czego samemu jest dość trudno doświadczyć.”

Wybierając profesjonalną agencję nieruchomości, która stawia na pracę zespołową, klient zyskuje dostęp do zbiorowej mądrości, dziesiątek rozwiązanych problemów i setek udanych transakcji.

Anatomia zespołu, który osiąga sukcesy

Nie każdy zespół jest w stanie wygenerować efekt synergii, gdzie „1+1 daje 11”. Kluczem jest odpowiednia budowa i kultura organizacyjna. Na co zwracamy uwagę, budując nasz zespół w Eteria.pl? Nasz gość, Robert Fertała, podzielił się filozofią, która jest nam niezwykle bliska.

Fundament? Wspólne wartości, a nie CV.

Doświadczenie jest ważne, ale nie jest najważniejsze. Podczas rekrutacji kluczowe staje się to, jakimi wartościami kieruje się kandydat. Czy jego celem jest wyłącznie „agresywna kasa”, czy może misja i chęć realnej pomocy klientom?

„Dla mnie niekoniecznie ważne jest to, co człowiek wcześniej robił, jakie ma naładowane CV […], ale to właśnie jakimi wartościami się prowadzi.”

Dzięki takiemu podejściu mamy pewność, że nasi agenci stawiają na pierwszym miejscu dobro klienta, uczciwość i transparentność.

Siła pozytywnego nastawienia

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wielki wpływ na nasze działania mają słowa, których używamy? W zespole naszego gościa świadomie eliminuje się słowa o negatywnym zabarwieniu, takie jak:

  • „Poświęcenie” – zastępowane przez „zaangażowanie”.
  • „Muszę” – zastępowane przez „chcę” lub „wybieram”.
  • „Masakra” czy „nie da się” – usuwane ze słownika jako blokujące kreatywność.

Taka dbałość o język buduje proaktywną i pozytywną atmosferę, która przekłada się na energię i determinację w dążeniu do celu – czyli sukcesu transakcji naszego klienta.

Jak siła zespołu przekłada się na Twoją korzyść?

Wszystkie te elementy – wartości, komunikacja, atmosfera tworzą fundament, na którym budujemy realne korzyści dla osób, które nam zaufały.

„Burza mózgów” – Nasza tajna broń na trudne nieruchomości

Co się dzieje, gdy sprzedaż nieruchomości napotyka trudności? W pojedynkę agent może wpaść w ślepy zaułek. W zespole organizujemy sesje „burzy mózgów”. Kilkanaście osób analizuje ofertę, marketing, prezentację i strategię cenową, generując nowe pomysły. Efekt?

„Nieraz jak mamy jakieś takie case, gdzie nieruchomość stoi i się nie sprzedaje i robimy burzę mózgów  […] po tygodniu nagle nieruchomość się sprzedaje.”

To namacalny dowód na to, że zbiorowa inteligencja zespołu potrafi zdziałać cuda tam, gdzie indywidualne wysiłki zawodzą.

Rozwój agenta, to lepsza jakość usługi dla Ciebie

Największą, choć często ukrytą korzyścią pracy w zespole jest ogromny rozwój osobisty i mentalny jego członków. Agent otoczony inspirującymi ludźmi, mający dostęp do szkoleń i wsparcia, staje się lepszym profesjonalistą. Jest bardziej świadomy, ma szerszą perspektywę i potrafi skuteczniej prowadzić negocjacje i rozwiązywać problemy. Jego rozwój to Twoja korzyść.

Powyższy wpis powstał na bazie inspirującej rozmowy, którą odbyliśmy w ramach podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat budowania zespołów odnoszących sukcesy i posłuchać całej, fascynującej rozmowy. Zapraszamy do odsłuchania pełnego odcinka na naszej stronie oraz platformach streamingowych.

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…

#19 Lokale gastronomiczne – z czym to się je? gość Michał Konstanty

Marzenie o własnej restauracji, tętniącej życiem kawiarni czy modnym barze w sercu Warszawy rozpala wyobraźnię wielu przedsiębiorców. Jednak za romantyczną wizją kryje się jeden z najtrudniejszych i najbardziej wymagających biznesów. Sukces w gastronomii to wypadkowa wielu czynników – od wyjątkowego konceptu, przez jakość serwowanych dań, aż po marketing. Jednak fundamentem, na którym buduje się całe przedsięwzięcie, jest odpowiednio dobrany lokal.

W Eteria.pl doskonale rozumiemy, że zła decyzja na tym etapie może zaważyć na przyszłości całego biznesu. Dlatego w naszym ostatnim podcaście gościliśmy Michała Konstantę, eksperta z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku nieruchomości komercyjnych, aby dogłębnie przeanalizować, na co zwrócić uwagę, szukając idealnego miejsca na gastronomicznej mapie Warszawy. Oto esencja tej rozmowy i kluczowe wskazówki dla przyszłych restauratorów oraz inwestorów.

Wymagania techniczne, o którym nie można zapomnieć

Zanim zakochasz się w klimatycznym wnętrzu czy doskonałej lokalizacji, musisz przeprowadzić chłodną, techniczną analizę. To absolutna podstawa, która zadecyduje, czy Twój koncept w ogóle będzie mógł w danym miejscu funkcjonować.

Najważniejsze aspekty techniczne:

  • Wentylacja: Jak podkreśla Michał Konstanta, kluczowy jest „niezależny kanał wentylacyjny pociągnięty na dach”. W starszych kamienicach może to być niewykonalne, co z góry dyskwalifikuje lokal pod kuchnię serwującą ciepłe dania. Należy uzyskać zgodę właściciela na ewentualne poprowadzenie instalacji po elewacji.
  • Moc prądu: Profesjonalne urządzenia kuchenne mają ogromne zapotrzebowanie na energię. Upewnij się, że instalacja w budynku podoła temu wyzwaniu.
  • Zgoda wspólnoty mieszkaniowej: To często największa przeszkoda. Bez pisemnej zgody wspólnoty nie uzyskasz koncesji na sprzedaż alkoholu. Jak zauważył nasz ekspert, brak alkoholu w ofercie dla większości restauracji oznacza „dużą stratę” i może przesądzić o braku rentowności.
  • Ogródek gastronomiczny: Dodatkowa przestrzeń na zewnątrz to ogromny atut, zwłaszcza w sezonie letnim. Jego utworzenie również wymaga zgody wspólnoty.

Praktyczna porada: Zanim podpiszesz umowę najmu, zdobądź wszystkie niezbędne zgody na piśmie. Ustne obietnice, nawet od agenta czy członka zarządu wspólnoty, nie mają żadnej mocy prawnej.

Lokalizacja, lokalizacja i… nowe trendy

Kiedyś odpowiedź była prosta: Śródmieście i główne ulice z dużym natężeniem ruchu pieszego. Dziś rynek jest znacznie bardziej zniuansowany.

Jeszcze 5 lat temu odpowiedziałbym, że absolutnie Śródmieście (…). Dzisiaj tak naprawdę te lokalizacje satelitarne typu na małych osiedlach (…) nabierają znaczenia ze względu na to, że ludzie teraz rzadziej chcą przyjeżdżać do centrum.” – Michał Konstanta

Gdzie warto szukać?

  • Lokalizacje „satelitarne”: Duże osiedla mieszkaniowe na Mokotowie, Ursynowie czy Białołęce to ogromny, niewykorzystany potencjał. Mieszkańcy, często pracujący zdalnie, chętnie wybiorą dobrą restaurację w swojej najbliższej okolicy.
  • Nowe koncepcje: Coraz popularniejsze stają się kuchnie nastawione wyłącznie na dostawy. W tym modelu estetyka lokalu nie ma znaczenia – liczy się strategiczne położenie zapewniające szybki czas dostawy do gęsto zaludnionych obszarów.
  • Śródmieście wciąż w grze: Oczywiście centrum Warszawy nadal jest atrakcyjne, ale staje się coraz trudniej dostępne komunikacyjnie, co należy wziąć pod uwagę przy określaniu grupy docelowej.

Od kogo wynająć lokal? Analiza ryzyka

Wybór wynajmującego ma ogromny wpływ na elastyczność i bezpieczeństwo Twojego biznesu. Każda z opcji ma swoje wady i zalety.

  • Fundusze inwestycyjne (np. w biurowcach):
    • Plusy: Profesjonalizm, stabilność, często oferują wsparcie finansowe na start (dopłaty do wykończenia lokalu, wakacje czynszowe).
    • Minusy: Brak elastyczności. Umowy są długoterminowe (minimum 5 lat), na czas oznaczony i nie ma możliwości wcześniejszego ich rozwiązania. Jak mówi Michał: „Funduszu nie będzie interesowało po 3 latach, że ci biznes nie poszedł. Masz zapłacić chłopie za 5 lat”.
  • Właściciel prywatny:
    • Plusy: Zdecydowanie większa elastyczność. W razie problemów istnieje możliwość negocjacji i polubownego rozwiązania umowy.
    • Minusy: Mniejsze prawdopodobieństwo uzyskania wsparcia finansowego na adaptację lokalu.
  • Miasto (ZGN – Zakład Gospodarowania Nieruchomościami):
    • Plusy: Dostęp do unikalnych, historycznych lokalizacji.
    • Minusy: Krótkie, 3-letnie umowy zawierane w drodze przetargu. Brak możliwości negocjacji warunków. Miasto może wypowiedzieć umowę w trybie natychmiastowym, jeśli będzie potrzebowało lokalu na własne cele, bez zwrotu poniesionych przez najemcę nakładów.

Czy warto kupić lokal pod gastronomię?

Inwestycja w lokal z przeznaczeniem na gastronomię może być niezwykle dochodowa, oferując stopę zwrotu na poziomie 10-12%. Należy jednak pamiętać o kilku kluczowych kwestiach:

  1. Dostępność: Najlepsze lokale w centrum Warszawy są praktycznie niesprzedawalne, ponieważ należą do miasta lub funduszy.
  2. Weryfikacja najemcy: Stabilność biznesu jest kluczowa. Doświadczony restaurator z siecią lokali to gwarancja stałego dochodu na lata. Początkujący przedsiębiorca to znacznie wyższe ryzyko.
  3. Uniwersalność lokalu: Najbezpieczniejsza inwestycja to lokal, który oprócz gastronomii, może być z łatwością zaadaptowany pod inną działalność, np. aptekę czy gabinet lekarski.

Trzy złote rady od Eksperta na koniec

Podsumowując naszą rozmowę z Michałem Konstantą, wyłoniliśmy trzy (a właściwie cztery) kluczowe porady dla każdego, kto planuje wynająć lokal gastronomiczny:

  1. Sprawdź kwestie techniczne: Upewnij się, że masz zapewnioną sprawną wentylację, pisemną zgodę na koncesję i możliwość wystawienia ogródka.
  2. Zweryfikuj stan prawny: Upewnij się, że wynajmujący ma pełne prawo do dysponowania nieruchomością.
  3. Przeanalizuj biznes w Excelu: Skrupulatnie policz, czy czynsz i koszty adaptacji lokalu nie „zabiją” Twojego biznesu, zanim ten na dobre wystartuje.
  4. Negocjuj wkład wynajmującego: Nie zgadzaj się na wykończenie lokalu w stanie deweloperskim wyłącznie z własnych środków. Kluczowe instalacje (wentylacja, klimatyzacja) to trwałe ulepszenia, które podnoszą wartość nieruchomości. Warto negocjować, aby właściciel partycypował w tych kosztach.

Powyższy artykuł powstał na bazie niezwykle merytorycznej rozmowy, którą przeprowadziliśmy w ramach naszego podcastu. Jeśli planujesz otworzyć własny lokal gastronomiczny lub zainwestować w nieruchomość komercyjną, gorąco zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka z Michałem Konstantą. Znajdziesz w nim jeszcze więcej szczegółowych informacji, przykładów i cennych porad prosto z rynku. Zapraszamy do słuchania!

Chcesz nas poznać lepiej?

Michal Konstanty – Doradca ds. Nieruchomości komercyjnych : https://www.facebook.com/blake.carrington007

Mail kontaktowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…

#18 Jak kupować nieruchomości taniej, niż konkurencja – wygrywanie «castingów».

Na konkurencyjnym rynku nieruchomości w Warszawie często panuje przekonanie, że wygrywa ten, kto zaoferuje najwyższą cenę. Licytacje, mnogość chętnych na jedną nieruchomość i presja czasu zdają się to potwierdzać. 

Jednak w Eteria.pl, na podstawie dziesiątek sfinalizowanych transakcji, wiemy, że to tylko część prawdy. Prawdziwa przewaga negocjacyjna leży gdzie indziej – w zrozumieniu ludzkiego aspektu sprzedaży. Jak powiedział Jeff Bezos: „Nie martwi mnie ktoś, kto oferuje ceny o 5% niższe. Niepokoi mnie ktoś, kto może zaoferować lepsze doznania dla klienta.”

W dzisiejszym wpisie, bazując na historiach z naszego podcastu, pokażemy Wam, jak wygrywać negocjacje, stawiając na empatię, zaufanie i profesjonalne wsparcie, które dla sprzedającego okazują się cenniejsze niż dodatkowe tysiące złotych na koncie.

Klucz do sukcesu: Zrozum potrzeby sprzedającego

Zanim przejdziemy do rozmów o cenie, zawsze zadajemy sobie fundamentalne pytanie: co tak naprawdę jest problemem lub największą potrzebą sprzedającego? Wbrew pozorom, w 70% przypadków odpowiedź nie brzmi: „maksymalizacja zysku”.

Sprzedaż nieruchomości to dla wielu osób ogromny stres, niepewność i proces, przez który przechodzą raz lub dwa razy w życiu. Często chcą nie tylko pozbyć się problemu (zadłużenie, podział majątku po rozwodzie, pilna przeprowadzka), ale przede wszystkim pragną, aby ktoś zajął się tym problemem za nich. Chcą poczuć się bezpiecznie i zaufać osobie po drugiej stronie.

Case Study #1: Bezpieczeństwo cenniejsze niż 20 000 zł

Nasza ekspertka, Natalia, brała udział w licytacji mieszkania przy ul. Jana Pawła w Warszawie. Na stole leżały trzy oferty: 390 tys. zł, 380 tys. zł (z kredytem) i propozycja Natalii 370 tys. zł. Sprzedającymi było starsze małżeństwo mieszkające na stałe w Irlandii, które chciało ostatecznie zamknąć swoje sprawy w Polsce.

„Wydawało mi się, że tak naprawdę nie mam szans… natomiast ja o tyle złapałam mocną sympatię z tym państwem. Byli bezradni, ale byli bardzo życzliwi. Wiedziałam, że oni totalnie nie rozumieją formalności, jakich czekają.” – wspomina Natalia.

Zamiast licytować w górę, Natalia bez żadnej gwarancji sukcesu wzięła kartkę i rozpisała im cały proces krok po kroku: jakie dokumenty przygotować, do jakich urzędów się udać, a nawet dała kontakty do sprawdzonych kancelarii i firm przeprowadzkowych. Zapewniła ich, że jeśli wybiorą jej ofertę, weźmie na siebie całą organizację transakcji.

Efekt? Telefon 5 minut po spotkaniu. Państwo wybrali jej ofertę o 20 000 zł niższą od najwyższej, ponieważ, jak sami stwierdzili: „pieniądze to nie wszystko, a poczuli się z nią najbardziej komfortowo i bezpiecznie.”

Case Study #2: Jak (nie)prowadzić rozmowy, czyli lekcja warta 100 000 zł

Inna sytuacja dotyczyła sprzedaży nieruchomości przy ul. Namysłowskiej. Właścicielem był nieufny, starszy pan z zagranicy, dla którego poczucie bezpieczeństwa było absolutnym priorytetem. Pojawił się klient oferujący cenę, której właściciel oczekiwał. Transakcja wydawała się pewna, aż nagle sprzedający powiedział „NIE”.

Dlaczego? Ponieważ potencjalny kupujący podczas spotkania skupił się wyłącznie na oglądaniu mieszkania, rzucił kilka uwag, które sprzedający odebrał jako krytykę jego własności i kompletnie zignorował go jako człowieka. Sprzedający poczuł się tak niepewnie, że wolał zostać z nieruchomością, niż robić interesy z kimś, komu nie ufał.

Jakiś czas później do gry wkroczył Cezary. „Oglądanie nieruchomości trwało 5 minut, a tak naprawdę chyba 1,5 godziny spędziliśmy na konwersacji z klientem, skąd jest, jaką ma historię życia, czemu sprzedaje…”  – opowiada Cezary. Zbudował relację, okazał szczere zainteresowanie i zdobył zaufanie. Dopiero wtedy złożył ofertę o blisko 100 000 zł niższą niż ta, którą właściciel wcześniej odrzucił.

Efekt? Transakcja została sfinalizowana. Sprzedający świadomie zrezygnował z ogromnej kwoty, wybierając spokój, pewność i „dobrego człowieka”, z którym nie bał się przeprowadzić transakcji.

Case Study #3: Wygraj „Casting na kupującego”

Czasem kluczem jest nie tylko empatia, ale też szybkość i wyczucie. Natalia dostała wieczorem telefon w sprawie atrakcyjnego mieszkania przy ul. Brazylijskiej. Wiedziała, że na rano umówieni są już inni chętni. „Zasada w nieruchomościach brzmi: time kills the deal” – mówi. Nalegała na spotkanie jeszcze tego samego wieczoru.

Na miejscu zastała trzy siostry – współwłaścicielki. Szybko podjęła decyzję o zakupie i złożyła ofertę. Siostry chciały jednak poczekać do rana. Czując, że dalsze naciskanie może zepsuć relację, Natalia zastosowała genialny manewr.

„Zaproponowałam im takie rozwiązanie: słuchajcie, ja sobie przejdę na spacer, też jeszcze chwilę się zastanowię… wrócę do państwa za 15-20 minut i podejmiemy tę decyzję, na spokojnie.”

Ten gest – danie im przestrzeni i okazanie szacunku przeważył szalę. Po jej powrocie podpisały umowę. Co więcej, następnego dnia otrzymały ofertę na tyle wyższą, że opłacałoby im się zerwać umowę z Natalią i zwrócić jej podwójny zadatek. Nie zrobiły tego. Dlaczego? Bo wygrała „casting na osobę ważniejszą od pieniędzy”. Polubiły ją, a komfort i wzajemna sympatia okazały się bezcenne.

Twoja przewaga negocjacyjna

Historie naszych ekspertów pokazują jedno: aby wygrywać w nieruchomościach, musisz być kimś więcej niż tylko oferentem.

  1. Diagnozuj prawdziwą potrzebę: Zastanów się, co jest największym problemem sprzedającego oprócz pieniędzy.
  2. Buduj relację: Bądź człowiekiem, nie handlowcem. Pokaż szczere zainteresowanie i empatię.
  3. Zapewnij bezpieczeństwo: Poprowadź sprzedającego „za rękę”, zwłaszcza jeśli jest laikiem w temacie nieruchomości. Twoja wiedza i wsparcie to ogromna wartość.
  4. Myśl o doświadczeniu: Twoja oferta to nie tylko cena. To także pewność, spokój i komfort, jakie zapewniasz drugiej stronie.

Stawiając klienta i jego potrzeby na pierwszym miejscu, nie tylko zyskujesz ogromną przewagę w negocjacjach, ale także budujesz reputację, która w tej branży jest najcenniejszą walutą.

Powyższy artykuł powstał na bazie najnowszego odcinka naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat opisanych transakcji i wysłuchać rozmowy Natalii i Cezarego w całości, serdecznie zapraszamy do odsłuchania pełnego epizodu na Twojej ulubionej platformie podcastowej!

Chcesz nas poznać lepiej?

Mail kontaktowy: [email protected]

FB Nataliia Iali: https://www.facebook.com/nataly.yali/

FB Cezary Nocula: https://www.facebook.com/czarek.nocula

Insta Nataliia Iali: https://www.instagram.com/nataliia_iali/

Kanał: YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCovS…

Facebook:  https://www.facebook.com/eteriaconsul…

Instagram:  https://www.instagram.com/eteria_cons…