Program rządowy „Pierwsze Klucze” i ceny mieszkań – czekać czy kupować? Ekspert odpowiada!

Temat zakupu nieruchomości w ostatnich miesiącach budzi skrajne emocje. Z jednej strony słyszymy zapowiedzi nowego programu „Kredyt na Start” (znanego też jako „Pierwsze Klucze”), z drugiej – widzimy wstrzymanie decyzji zakupowych i niepewność. Czy warto czekać na rządowe dopłaty? A może to właśnie teraz, w cieniu wyczekiwania, kryją się najlepsze okazje?

W najnowszym odcinku podcastu Nataliia rozmawia z Ronaldem Szczepankiewiczem – niezależnym ekspertem kredytowym, który bez owijania w bawełnę analizuje realia rynku finansowego i nieruchomościowego.

„Kredyt na Start” – Szansa czy wyborcza obietnica?

Wiele osób wstrzymuje się z zakupem, licząc na powtórkę z „Bezpiecznego Kredytu 2%”. Ronald Szczepankiewicz studzi jednak te emocje. Nowy program to wciąż wiele niewiadomych („pisane palcem po wodzie”), a jego założenia dla Warszawy są bardzo restrykcyjne.

Kluczowym problemem jest limit ceny za metr kwadratowy, który w stolicy ma wynosić ok. 11 000 – 14 000 zł. Znalezienie nieruchomości w tej cenie w Warszawie jest wyzwaniem. Dlatego eksperci nie przewidują, aby nowy program wywołał tak drastyczny wzrost cen w stolicy, jak jego poprzednik. Czekanie może więc okazać się stratą czasu.

Rynek kupującego: Dlaczego teraz?

Podczas gdy większość czeka na rozwój wydarzeń politycznych, na rynku dzieje się coś, czego nie widzieliśmy od dawna. Mamy do czynienia z rynkiem kupującego.

  • Podaż ofert jest duża.

  • Konkurencja wśród kupujących jest mniejsza.

  • Według danych NBP, ceny transakcyjne na rynku wtórnym w Warszawie notują spadki (nawet o 6% kwartał do kwartału).

To idealny moment na negocjacje. Jak zauważa nasz gość, przy obecnej stagnacji można wynegocjować ceny niższe nawet o kilkanaście procent od ofertowych. Oszczędność rzędu kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy złotych na cenie zakupu jest pewniejsza niż niepewne dopłaty rządowe.

Kredyt hipoteczny: Lojalność kosztuje

Jednym z najczęstszych błędów kupujących jest przywiązanie do swojego banku („mam tam konto od 20 lat, na pewno dadzą mi najlepszą ofertę”). Nic bardziej mylnego. Różnice w ofertach banków są kolosalne.

  • Przy kredycie na 500 000 zł, różnica w kosztach w ciągu pierwszych 5 lat między najlepszą a średnią ofertą może wynieść ponad 20 000 zł.

  • Sam Ronald, refinansując swój kredyt (przenosząc go do innego banku), zaoszczędził kilkaset tysięcy złotych na odsetkach lub zyskał możliwość skrócenia okresu kredytowania o 6 lat przy tej samej racie.

Pamiętaj: Rankingi kredytowe w internecie często nie oddają rzeczywistości, bo nie uwzględniają Twojej indywidualnej zdolności kredytowej w danym banku.

Najczęstszy błąd: Podpis przed sprawdzeniem

Na koniec kluczowa rada dla każdego, kto planuje zakup. Proces zakupu nieruchomości na kredyt to około 3 miesiące pracy. Najgorszym błędem, jaki można popełnić, jest podpisanie umowy przedwstępnej i wpłacenie zadatku ZANIM sprawdzimy naszą zdolność kredytową.

Kolejność działania powinna być zawsze taka:

  1. Weryfikacja zdolności u niezależnego eksperta (sprawdzenie całego rynku, a nie jednego banku).

  2. Poszukiwanie nieruchomości.

  3. Negocjacje i formalności.

Działaj, gdy inni czekają

Rok 2025 prawdopodobnie przyniesie obniżki stóp procentowych, co zwiększy zdolność kredytową Polaków i… znów podniesie ceny nieruchomości. Obecny moment „ciszy przed burzą” to okno transferowe dla inwestorów i osób szukających mieszkania dla siebie.


Chcesz dowiedzieć się, jak bezpiecznie refinansować kredyt i ile dokładnie możesz zaoszczędzić, nie będąc lojalnym wobec jednego banku? Koniecznie odsłuchaj pełnego odcinka podcastu na kanale Biznes w Eterze.

Kontakt do Natalii:
https://www.instagram.com/natalia_iali/
https://www.linkedin.com/in/nataliia-iali-435a19122/
https://www.youtube.com/@BiznesWEterze https://eteria.pl/

📌 Zasubskrybuj Biznes w Eterze i bądź na bieżąco z trendami rynkowymi!

Aktualne ceny mieszkań na Mokotowie! Czy WARTO kupić teraz tam mieszkanie?

Mokotów od lat pozostaje jedną z najbardziej pożądanych dzielnic Warszawy – zarówno przez inwestorów, jak i osoby szukające swojego miejsca do życia. Jednak dynamiczne zmiany w 2024 roku sprawiły, że wielu zadaje sobie pytanie: co dalej z cenami? Czy to dobry moment na sprzedaż, czy lepiej wstrzymać się z decyzją?

W najnowszym odcinku podcastu Eteria.pl Nataliia rozmawia z Nadią Borzilova – ekspertką z 7-letnim doświadczeniem na mokotowskim rynku, specjalizującą się w kamienicach i nieruchomościach z duszą. Przyjrzeliśmy się twardym danym z początku 2025 roku.

Ceny na Mokotowie: Czy faktycznie spadają?

Analizując przełom roku 2024 i 2025, zauważamy ciekawą tendencję. Pod koniec ubiegłego roku średnie ceny ofertowe na Mokotowie oscylowały wokół 19 200 zł/m². Pierwsze miesiące 2025 roku przyniosły lekkie korekty (niektóre portale wskazują spadki rzędu 5,5%), jednak Nadia uspokaja:

„To nie są drastyczne spadki, a raczej powrót do rzeczywistości sprzed programu Kredyt 2%. Ceny po prostu wracają do normalnego, rynkowego poziomu”.

Warto jednak pamiętać, że średnia to tylko statystyka. Ceny drastycznie różnią się w zależności od metrażu i typu budownictwa:

  • Mieszkania małe (<38 m²): ok. 20 800 zł/m².

  • Mieszkania średnie (38-70 m²): ok. 18 000 zł/m².

  • Duże metraże (>70 m²): ok. 20 600 zł/m².

Wyraźny podział widać też w architekturze. Podczas gdy bloki z wielkiej płyty na Służewcu osiągają ceny rzędu 15-16 tys. zł/m², kamienice na Starym Mokotowie czy nowe apartamentowce pewnie trzymają poziom powyżej 20 tys. zł/m².

Czego szukają klienci w 2025 roku?

Niższa zdolność kredytowa Polaków wymusiła zmianę preferencji. Dziś „królem polowania” nie jest już duży metraż, ale funkcjonalność.

Klienci szukają mieszkań 2-3 pokojowych w przedziale 45-60 m². Idealnym przykładem są mieszkania w wielkiej płycie, gdzie na 47 m² można wygospodarować trzy pokoje – to idealne rozwiązanie dla rodziny lub pary potrzebującej gabinetu do pracy zdalnej, a nieosiągalne w nowym budownictwie przy tym samym budżecie.

Co ciekawe, zmieniają się też priorytety lokalizacyjne. Bliskość galerii handlowej (jak Galeria Mokotów) przestała być kluczowym atutem – zakupy przenieśliśmy do sieci. Zamiast tego, w dobie home office, kluczowy stał się widok z okna. Klienci nie chcą patrzeć na sąsiedni blok; szukają zieleni i przestrzeni.

Remontować czy sprzedawać „tak jak stoi”?

To jedno z najczęstszych pytań sprzedających. Odpowiedź zależy od tego, co sprzedajesz.

  1. Typowe mieszkanie w bloku: Klienci szukają lokali „do wprowadzenia” lub lekkiej kosmetyki. Boją się drogich ekip remontowych i rosnących cen materiałów. Nie rób generalnego remontu przed sprzedażą – rzadko się to zwraca. Postaw na home staging: opróżnienie mieszkania, malowanie ścian i gruntowne sprzątanie.

  2. Kamienica: Tutaj klient jest inny. Szuka „wnętrza-plasteliny”, często w stanie do generalnego remontu, aby zrealizować własną, unikalną wizję.

Case Study: Rekord na ul. Wiśniowej

Mimo ogólnej stabilizacji cen, unikalne nieruchomości wciąż biją rekordy. Nadia przytacza przykład sprzedaży 113-metrowego mieszkania w przedwojennej kamienicy przy ul. Wiśniowej. Mimo położenia na 3. piętrze bez windy i stanu do remontu, mieszkanie sprzedano za 22 500 zł/m² (przy średniej w okolicy ok. 18 500 zł/m²). Kluczem była doskonała lokalizacja, plastyczny rozkład oraz… cierpliwość w doborze momentu sprzedaży (start we wrześniu, po wakacyjnym zastoju).


Chcesz poznać więcej konkretnych liczb i przykładów transakcji? Informacje zawarte w tym wpisie to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli planujesz zakup lub sprzedaż nieruchomości na Mokotowie i chcesz dowiedzieć się, jak realnie wycenić swoje mieszkanie w 2025 roku, zachęcamy do odsłuchania pełnego odcinka naszego podcastu.

Kontakt do Natalii:
https://www.instagram.com/natalia_iali/
https://www.linkedin.com/in/nataliia-iali-435a19122/
https://www.youtube.com/@BiznesWEterze

📌 Zasubskrybuj Biznes w Eterze i bądź na bieżąco z trendami rynkowymi!

Czy to już dobry moment na zakup mieszkania? Sprawdź, co czeka rynek nieruchomości w 2025 roku!

Wkraczamy w 2025 rok z bagażem „niespełnionych oczekiwań” roku poprzedniego. Po gorącym okresie stymulowanym Kredytem 2%, rynek warszawski wyraźnie zwolnił, a kupujący i sprzedający stają przed nowymi wyzwaniami. Czy ceny spadną? Gdzie teraz warto inwestować? I najważniejsze – jak sprzedać mieszkanie, gdy konkurencja rośnie?

W najnowszym odcinku naszego podcastu Nataliia rozmawia z Ignacym Szwedzieńskim, doświadczonym doradcą ds. nieruchomości w Eteria Consulting. Rozkładamy warszawski rynek na czynniki pierwsze, opierając się na twardych danych, a nie medialnych nagłówkach.

3000 zł różnicy, czyli rzeczywistość vs. marzenia

Najważniejszą statystyką, którą musisz znać wchodząc w 2025 rok, jest rekordowy rozdźwięk między oczekiwaniami sprzedających a możliwościami kupujących. Jak wskazuje Ignacy, różnica między ceną ofertową (tą w ogłoszeniu) a transakcyjną (tą u notariusza) w Warszawie wynosi obecnie około 3000 zł na metrze kwadratowym.

To luka rzędu 16-18% – zjawisko, z którym nie mieliśmy do czynienia na taką skalę od 2007 roku.

  • Co to oznacza dla sprzedających? Ceny z portali ogłoszeniowych są często życzeniowe i nie oddają wartości rynkowej.

  • Co to oznacza dla kupujących? Mamy do czynienia z rynkiem, który daje ogromną przestrzeń do negocjacji.

Dwie prędkości Warszawy: Centrum i obrzeża

Rynek nie jest jednorodny. Podczas gdy ogólne statystyki mówią o stagnacji, topowe lokalizacje w Śródmieściu, na Żoliborzu czy Mokotowie rządzą się swoimi prawami. Ignacy przytacza przykład transakcji przy ulicy Widok (samo centrum, przy Rotundzie), gdzie mimo spokojnego rynku, mieszkanie zostało sprzedane w drodze licytacji za kwotę o 100 000 zł wyższą od ceny ofertowej. Nieruchomości premium, kamienice i unikalne lokalizacje wciąż zyskują na wartości i znikają błyskawicznie – nawet w 2 tygodnie.

Z drugiej strony, wysokie stopy procentowe i raty kredytów (często sięgające 7000 zł przy zakupie mieszkania za 1,2 mln zł) wypychają młodych nabywców na obrzeża Warszawy. To właśnie peryferyjne dzielnice mogą w 2025 roku przeżywać swój renesans, stając się celem numer jeden dla osób kupujących pierwsze „M”.

Strategia na 2025: Odwaga w urealnieniu ceny

Prognoza naszego eksperta na ten rok jest jasna: wygrają ci, którzy będą mieli odwagę spojrzeć prawdzie w oczy. Liczba ofert na portalach wzrosła w ciągu roku ze 120 tys. do 180 tys. Konkurencja jest ogromna.

Wskazówka od Ignacego: Jeśli sąsiedzi wystawiają mieszkania po życzeniowe 20 000 zł/m² i nie mogą ich sprzedać od miesięcy, Twoją przewagą będzie wystawienie nieruchomości w cenie realnej (np. 16 000 zł/m²). Dzięki temu przyciągniesz uwagę kupujących, sprzedasz szybciej i unikniesz wielomiesięcznego „wiszenia” oferty, która z czasem staje się dla rynku niewidzialna.

Czy to dobry czas na zmiany?

Stabilizacja rynku to doskonała wiadomość dla osób planujących transakcje wiązane (sprzedaż obecnego mieszkania, by kupić większe/mniejsze). Brak gwałtownych skoków cen pozwala precyzyjnie oszacować budżet i bezpiecznie przeprowadzić cały proces, bez ryzyka, że w międzyczasie ceny „odjadą”.


Chcesz poznać więcej liczb i prognoz? To tylko fragment wiedzy, którą podzielił się z nami Ignacy. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak dokładnie wygląda sytuacja kredytowa i jakie triki stosować przy sprzedaży w 2025 roku, koniecznie odsłuchaj pełnego odcinka podcastu na naszym kanale.

Bądź o krok przed rynkiem z Eteria.pl!

Kontakt do Natalii:
https://eteria.pl/
https://www.linkedin.com/in/nataliia-iali-435a19122/
https://www.instagram.com/natalia_iali/

Jak wybrać biuro nieruchomości, z którym OSIĄGNIESZ SUKCES o jakim od dawna marzysz?

Decyzja o wyborze biura nieruchomości to nie tylko wybór pracodawcy. To wybór środowiska, które ukształtuje Twoją karierę, zdeterminuje tempo Twojego rozwoju i wysokość Twoich zarobków. Jak mawia Nataliia w najnowszym odcinku naszego podcastu: „Możesz być najlepszym aktorem na świecie, ale jeżeli grasz na złej scenie, nikt nie zauważy Twojego talentu”.

Niezależnie od tego, czy dopiero myślisz o pracy w branży, czy szukasz nowego miejsca dla siebie, oto kluczowe aspekty, na które musisz zwrócić uwagę, by nie zmarnować swojego potencjału.

1. Wartości i długoterminowa wizja

Pierwszym fundamentem jest sprawdzenie, czy firma posiada wizję i misję, która rezonuje z Twoimi wartościami. Praca w nieruchomościach opiera się na relacjach. Jeśli trafisz do miejsca nastawionego wyłącznie na „szybki zysk”, zrujnujesz swoją reputację na samym starcie.

W profesjonalnej agencji uczymy, że czasem największą wartością dla klienta jest zdanie: „Proszę Pana, tej nieruchomości z Panem nie kupimy, bo ona nie spełnia Pana kryteriów”. Choć tracisz prowizję „tu i teraz”, zyskujesz zaufanie i lojalność klienta, który wróci do Ciebie przy kolejnych transakcjach.

2. Wdrożenie: Dwa dni czy miesiąc?

Branża nieruchomości jest wymagająca. Jeśli firma oferuje Ci 1-2 dni szkolenia, potraktuj to jako sygnał ostrzegawczy. Czego można nauczyć się w tak krótkim czasie?

Dobre wdrożenie to proces. W Eteria Consulting wygląda on następująco:

    • Tydzień 1: Intensywne szkolenia teoretyczne (codziennie 9:00-17:00).

    • Kolejne tygodnie: Praca praktyczna pod okiem menedżera połączona z cyklicznym doszkalaniem.

    • Cały proces „ochronny” trwa minimum miesiąc.

Dzięki temu wchodzisz na rynek z pewnością siebie, a Twoi klienci są bezpieczni, bo nad Twoimi pierwszymi krokami czuwa doświadczony mentor.

3. Technologia i pozyskiwanie Klientów (leadów)

Czy wiesz, że era „zimnych telefonów” jako jedynej metody pracy powoli mija? Pytaj na rozmowie rekrutacyjnej, czy firma inwestuje w marketing i dostarcza kontakty do klientów.

Nasze statystyki mówią same za siebie:

  • W 2024 roku 50% klientów naszych agentów pochodziło z działań marketingowych firmy.

  • Nasz cel na ten rok to dostarczanie aż 70% leadów przez firmę.

Nowoczesne biuro musi korzystać z CRM, automatyzacji czy narzędzi AI (jak ChatGPT), aby ułatwiać pracę agentom. Ignorancja technologiczna to prosta droga do pozostania w tyle.

4. Pułapka wysokich prowizji

To jeden z najczęstszych dylematów: wybrać biuro oferujące 50% prowizji z pełnym wsparciem, czy takie, które daje 90-100%, ale nie zapewnia nic w zamian?

Pamiętaj o prostej matematyce: 100% od zera to wciąż zero. Wysoka prowizja na start często oznacza brak marketingu, brak leadów, brak biura i brak szkoleń. Zanim zdecydujesz się na „lepsze warunki”, zapytaj, co firma daje w zamian za swoją część. Czy buduje markę, która pomoże Ci sprzedawać?

5. Game changer: Twój mental

Na koniec sekretny składnik sukcesu, o którym mówi się zbyt rzadko. Praca agenta wiąże się ze stresem i emocjami. Dlatego kluczowym elementem wsparcia w najlepszych agencjach jest trening mentalny.

Współpraca z coachami i trenerami, nauka zarządzania emocjami i „własną głową” to inwestycja, która zwraca się najszybciej. Widzimy to po naszych doradcach, którzy dzięki takiemu wsparciu potrafią podwajać lub potrajać swoje wyniki rok do roku.


Nie bój się zadawać trudnych pytań Idąc na rozmowę kwalifikacyjną, masz prawo wymagać. Pytaj o ścieżkę kariery, o sukcesy innych pracowników, o to, skąd biorą się klienci. Jeśli chcesz usłyszeć więcej o tym, jak weryfikować potencjalnego pracodawcę i unikać toksycznych środowisk, koniecznie odsłuchaj pełnego odcinka naszego podcastu.

Powodzenia w wyborze swojej sceny!

Kontakt do Natalii:
https://www.instagram.com/natalia_iali/
https://www.linkedin.com/in/nataliia-iali-435a19122/
https://www.youtube.com/@BiznesWEterze