#47 Tytanowa efektywność i skuteczność w biznesie- Marek Zmysłowski

Warszawski rynek nieruchomości, podobnie jak każdy inny dynamiczny biznes, to arena dla odważnych. To miejsce, gdzie spotykają się wielkie plany, twarde negocjacje i codzienne wyzwania. Jak w tym wszystkim nie tylko przetrwać, ale i odnieść spektakularny sukces? W najnowszym odcinku naszego podcastu ościliśmy Marka Zmysłowskiego – seryjnego przedsiębiorcę, który po sukcesach w branży technologicznej rzucił sobie wyzwanie zbudowania prywatnego miasta w Dominikanie.

Rozmowa z Markiem to kopalnia wiedzy na temat psychologii biznesu, strategii i budowania odporności psychicznej. Zebraliśmy dla Was kluczowe lekcje, które mogą odmienić Wasze podejście do biznesu, inwestycji i rozwoju – nie tylko na rynku nieruchomości.

Mit planowania, czyli dlaczego „zgodnie z planem nic nie idzie zgodnie z planem”

Wielu z nas traktuje biznesplan jak świętość. Tymczasem Marek Zmysłowski brutalnie, ale i celnie, sprowadza nas na ziemię, mówiąc: „Zgodnie z planem nic nie idzie zgodnie z planem”. Na czym więc polega sztuka planowania?

Zdaniem naszego gościa, planowanie nie służy do przewidywania przyszłości. Jego celem jest ustrukturyzowanie procesu podejmowania decyzji w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu. To nie mapa, która precyzyjnie prowadzi do celu, ale kompas, który pozwala korygować kurs, gdy na horyzoncie pojawiają się nieprzewidziane sztormy i nowe lądy. Im więcej czasu poświęcisz na analizę i przygotowanie (jak na ostrzenie siekiery przed ścięciem drzewa), tym sprawniej będziesz reagować, gdy rzeczywistość zweryfikuje Twoje założenia.

Jak podchodzić do porażek i odmowy?

Każdy, kto działa w nieruchomościach, zna smak odmowy. Niezrealizowana transakcja, odrzucona oferta, trudny klient. Jak się w tym nie pogubić i nie stracić motywacji? Marek dzieli się niezwykle trafną analogią z… książki o podrywaniu.

„Chłopacy, którzy są najbardziej popularni, chodzą na większą ilość randek. To nie są ci, którzy są najbardziej skuteczni procentowo, tylko ci, którzy dają sobie największą ilość szans, czyli podchodzą do największej ilości kobiet. (…) Duża ilość decyzji, zakładając, że zawsze ją analizujemy, przełoży się na dużą ilość dobrych decyzji w czasie.”

Ta zasada to fundament sukcesu w każdej dziedzinie opartej na sprzedaży i negocjacjach. Kluczem nie jest stuprocentowa skuteczność, ale wykonanie ogromnej liczby prób. To właśnie praktyka, jaką przechodzą agenci nieruchomości czy ubezpieczeń, buduje najcenniejszą cechę – odporność. Trzeba nauczyć się oddzielać „nie” dla naszej oferty od „nie” dla nas samych. Jak podkreśla Marek, odmowa mówi więcej o osobie odmawiającej niż o nas.

Przykłady gigantów biznesu to potwierdzają:

  • Wojciech Sobieraj, tworząc Alior Bank, odbył 60 lub 70 spotkań z funduszami, zanim znalazł inwestora.
  • Jeff Bezos, aby zebrać kapitał na start Amazona, musiał rozmawiać z 60 rodzinami, by przekonać 20 z nich.

Jeśli oni musieli wykonać taką pracę, czy kilka nieudanych telefonów powinno nas zniechęcać?

Jak wygląda dzień seryjnego przedsiębiorcy?

Sukces to nie tylko wielkie strategie, ale przede wszystkim codzienna rutyna. Marek Zmysłowski przykłada ogromną wagę do zarządzania swoją energią i czasem. Jego modelowy dzień to gotowy przepis na maksymalną produktywność:

  • Poranek należy do „żaby”: Najważniejsze, najtrudniejsze zadanie, wymagające skupienia, jest realizowane jako pierwsze, jeszcze przed sprawdzeniem maili i powiadomień.
  • Rytuały energetyczne: Dzień zaczyna się od wstania ze słońcem, deski z gwoździami, zimnego prysznica, treningu i medytacji (wizualizacja celów i wdzięczność). To inwestycja w „świeży umysł”.
  • Podział dnia: Poranek to czas na pracę kreatywną i strategiczną w samotności. Druga połowa dnia, po lunchu, przeznaczona jest na spotkania i rozmowy, które również dostarczają energii.
  • Zarządzanie emocjami: Co godzinę w telefonie Marka odzywa się alarm z pytaniem: „Czy przypadkiem jestem wkurzony?”. To proste narzędzie pozwala zatrzymać się, zidentyfikować emocję i świadomie na nią nie reagować. Zamiast wysyłać nerwowego maila – pauza, oddech, dystans.

Motywacja, która buduje miasta

Co napędza człowieka do realizacji tak ambitnego celu, jak budowa miasta dla 10 000 mieszkańców? Pieniądze to tylko produkt uboczny. Prawdziwa motywacja, według Marka, leży gdzie indziej.

  1. Wielka wizja: Motywuje go nie „sto baniek na koncie”, ale obraz tętniącego życiem miasteczka, które będzie jego dziedzictwem. Wizja, która jest większa niż on sam.
  2. Nagroda jako „pistolet przy głowie”: Zamówienie wymarzonego Porsche, na które będzie mógł sobie pozwolić dopiero po dostarczeniu inwestorom kilkudziesięciu milionów zysku, to forma zobowiązania. To realizacja marzeń z dzieciństwa, która staje się potężnym narzędziem motywacyjnym.

To sprytne połączenie wielkiej, niematerialnej idei z bardzo konkretną, osobistą nagrodą tworzy niezwykle silny napęd do działania.

Powyższy artykuł powstał na bazie inspirującej rozmowy w naszym podcaście. To tylko fragment ogromnej dawki wiedzy i praktycznych porad, którymi podzielił się nasz gość. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o jego strategiach, rutynach i filozofii biznesowej, serdecznie zachęcamy do odsłuchania całego odcinka, który znajdziesz na naszych kanałach.

Subskrybuj nasz podcast i bądź na bieżąco z nowymi odcinkami. W ten sposób wspierasz nasz rozwój. Dziękujemy za wsparcie ? Nataliia Iali

A może inwestycja na Samanie? : samana-group.net/pl/

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? pisz

Mail kontaktowy: [email protected] 

Chcesz nas poznać lepiej? Zapraszamy tutaj:

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting

#46 Jak radzić sobie z emocjami w biznesie? – Dariusz Chwiejczak

Rynek nieruchomości w Warszawie jest dynamiczny i wymagający. Zarówno agenci, jak i klienci, każdego dnia stają przed nowymi wyzwaniami, negocjacjami i decyzjami. W Eteria.pl zawsze podkreślamy, że kluczem do sukcesu są wiedza, doświadczenie i profesjonalne narzędzia. Ale co, jeśli istnieje jeszcze jeden, często niedoceniany czynnik, który ma fundamentalny wpływ na nasze wyniki?

W najnowszym odcinku naszego podcastu mieliśmy przyjemność gościć Dariusza Chwiejczaka – człowieka, który z sukcesem połączył świat wielkiego biznesu (jako były dyrektor generalny Cisco w Polsce) ze światem rozwoju wewnętrznego i pracy z emocjami. Rozmowa z nim rzuciła nowe światło na to, co naprawdę decyduje o skuteczności w branży nieruchomości. Okazuje się, że nasza wewnętrzna energia i stan umysłu mogą być potężniejsze niż najlepsza oferta na rynku.

„Energia podąża za uwagą” – Pierwsze prawo skuteczności

Jedną z kluczowych zasad, którą podzielił się Dariusz, jest hawajskie prawo mówiące, że „energia podąża za uwagą”. Co to oznacza w praktyce dla agenta nieruchomości?

„Jeśli w coś kierujemy energię, to zaczynamy to zasilać. Jeżeli bardzo intensywnie pracujemy przy jakimś projekcie, to zasilamy go energią. (…) należy budować pozytywne scenariusze, dlatego że nasze wnętrze dąży do manifestacji na zewnątrz.”

To proste, a jednocześnie niezwykle głębokie spostrzeżenie wyjaśnia, dlaczego niektórzy agenci z łatwością zamykają transakcje, a inni nieustannie napotykają na problemy. Osoba, która koncentruje swoją uwagę na rozwiązaniach, budowaniu porozumienia między stronami i wizualizuje pozytywny finał, dosłownie „zasila” transakcję dobrą energią, zwiększając szanse na jej powodzenie. Z kolei skupienie się na trudnościach, potencjalnych konfliktach czy niepowodzeniu, może nieświadomie przyciągać właśnie takie scenariusze.

Emocjonalny bagaż, czyli niewidzialna przeszkoda w sprzedaży

Każdy, kto pracuje z ludźmi, doświadcza trudnych sytuacji – nieprzyjemna rozmowa, niezadowolony klient, transakcja, która upadła na ostatniej prostej. Dariusz Chwiejczak zwraca uwagę, że te doświadczenia pozostawiają w nas „zablokowane emocje”, które mogą sabotować nasze przyszłe działania.

„Jeśli robiłem jakąś transakcję, ona nie wyszła i spotkało mnie coś bardzo niemiłego (…), to idąc do kolejnej transakcji, cząstka tego, co się wydarzyło w poprzednim projekcie, nadal tam jest. (…) Moja podświadomość powie, nie, nie chcę tego. I pojawią się, nie chcę mi się, boli mnie głowa, spóźniłem się…”

Ten mechanizm wyjaśnia zjawisko prokrastynacji czy nagłej niechęci do wykonania telefonu do klienta. Nasza podświadomość, chcąc nas chronić przed ponownym zranieniem, tworzy pozornie logiczne wymówki. Kluczem jest świadomość tych emocji i aktywne ich uwalnianie, aby nie rzutowały na kolejne działania.

Jak radzić sobie z napięciem? Prosta i skuteczna technika

W podcaście poznaliśmy niezwykle praktyczną metodę na uwolnienie negatywnych emocji, opartą na technice Kodu Emocji. Gdy po trudnym spotkaniu czujesz stres, złość czy irytację:

  1. Poczuj emocję: Pozwól sobie jej doświadczyć, nie blokuj jej.
  2. Aktywuj meridian: Zacznij dość energicznie głaskać się po głowie, od czoła, przez czubek, aż do karku. Stymuluje to główny meridian zarządzający, czyli magistralę energetyczną ciała.
  3. Wyraź intencję: Wypowiedz na głos, np. „Uwalniam złość i napięcie z tego spotkania”.
  4. Oddychaj: Weź głęboki wdech i wypuść powietrze z poczuciem ulgi, cały czas kontynuując głaskanie.

Ta prosta czynność pozwala niemal natychmiast pozbyć się emocjonalnego balastu i podejść do kolejnego zadania z czystą głową i nową energią.

Kod na obfitość: Najpotężniejsze narzędzie w Twoim arsenale

Na pytanie o jeden najważniejszy nawyk, który pozwala utrzymać pozytywny stan emocjonalny i przyciągać sukces, odpowiedź Dariusza była jednoznaczna i natychmiastowa:

Wdzięczność. That’s it. Tylko i wyłącznie wdzięczność. (…) Jeżeli jestem we wdzięczności, to hakuję system.”

Wdzięczność jest najprostszą drogą do wejścia w stan obfitości. Nie można być wdzięcznym za coś, czego się nie ma. Praktykując wdzięczność – nawet za przyszłe, pożądane wydarzenia, jak np. udane spotkanie. Programujemy swój umysł i energię na sukces. Zamiast wchodzić na spotkanie z klientem z lękiem, wejdź z wdzięcznością za to, że będzie to najlepsza rozmowa w tym tygodniu. Ta zmiana perspektywy ma fundamentalne znaczenie, jak potwierdzają doświadczenia naszego gościa, potrafi zdziałać cuda.

Wnioski dla branży nieruchomości

Rozmowa z Dariuszem uświadamia, że sukces na warszawskim rynku nieruchomości to coś więcej niż tylko znajomość cen za metr i technik negocjacyjnych. To gra wewnętrzna, w której wygrywają ci, którzy potrafią zarządzać swoją energią, świadomie kierować uwagą i utrzymywać stan obfitości i wdzięczności. W Eteria.pl wierzymy, że rozwijając te kompetencje, nie tylko stajemy się skuteczniejszymi profesjonalistami, ale także budujemy lepsze, oparte na zaufaniu i życzliwości relacje z naszymi klientami.

Powyższy artykuł powstał na bazie inspirującej rozmowy, którą Cezary Nocula przeprowadził w ramach naszego podcastu. To tylko wycinek ogromnej wiedzy i praktycznych porad, jakimi podzielił się nasz gość, Dariusz Chwiejczak. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o medytacji w biznesie, pracy z przekonaniami czy o tym, jak uwolnić się od finansowych blokad, gorąco zachęcamy do odsłuchania całego odcinka.

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości? pisz [email protected] lub wpadnij do nas na  http://eteria.com.pl

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting

#45?‍♂️ Runmageddon za kulisami – Jarosław Bieniecki.

W Eteria Consulting wierzymy, że droga do wymarzonej nieruchomości to coś więcej niż transakcja – to realizacja celu, zwieńczenie pewnego etapu w życiu i często największe wyzwanie, jakiego się podejmujemy. Dlatego w naszym podcaście rozmawiamy z ludźmi, którzy o wyzwaniach wiedzą wszystko. W ostatnim odcinku Cezary Nocula miał przyjemność gościć Jarosława Bienieckiego, założyciela Runmageddonu – największego w Polsce cyklu biegów przeszkodowych

Rozmowa, która miała dotyczyć biznesu, szybko przerodziła się w fascynującą opowieść o sile charakteru, pokonywaniu własnych słabości i wartościach, które budują nie tylko firmy, ale i szczęśliwe życie.

Od korporacji do błota

Droga Jarosława Bienieckiego do stworzenia biznesowego imperium nie była oczywista. Jak sam przyznał, przez 10 lat pracował w siedmiu różnych korporacjach, pnąc się po szczeblach kariery. Jednak czuł, że to nie jest jego świat. „Czułem, że te ograniczenia, które narzuca korporacja (…) to nie jest coś, co mi pasowało. Ja potrzebowałem mieć dużo większą sprawczość i byłem gotowy na większą odpowiedzialność” – wspomina.

Pomysł na Runmageddon zrodził się z połączenia pasji do sportu i obserwacji rynku. Inspiracją był amerykański format biegów przeszkodowych, ale Bieniecki od razu poczuł, że „umiem to zrobić lepiej”. Zamiast tworzyć pojedynczy event, od początku miał wizję zbudowania czegoś wielkiego – organizacji, która zdominuje rynek i będzie gościła 100 000 uczestników rocznie. Ta ambitna wizja stała się praktycznym narzędziem, które determinowało każdą kolejną decyzję strategiczną.

Czym jest „Efekt Runmageddonu”? To coś więcej niż sport

Szybko okazało się, że dla uczestników tarzanie się w błocie i pokonywanie wymyślnych przeszkód jest czymś znacznie głębszym niż tylko formą rozrywki. Jarosław Bieniecki nazywa to „Efektem Runmageddonu”.

„Ludzie traktują to jako jedno z kluczowych wyzwań w swoim życiu. (…) na mecie się czują superbohaterami. (…) I teraz to poczucie, że umiem podejmować wyzwania i umiem sobie z nimi radzić, bardzo wielu ludzi zabiera ze sobą w życie”.

Do twórcy zaczęły spływać dziesiątki historii od osób, które twierdziły, że Runmageddon zmienił ich życie. Jedna z nich szczególnie go poruszyła – opowieść kobiety, której mąż przez lata sprowadzał ją do roli osoby, która ma „sprawdzić, gdzie kaszanka tańsza”. Dzięki startom w zawodach odzyskała wiarę w siebie, co całkowicie odmieniło jej pozycję w małżeństwie i dało siłę do walki o siebie. 

Inne historie opowiadały o ludziach, którzy rzucili nałogi, schudli dziesiątki kilogramów, poznali miłość życia czy odważyli się założyć własny biznes. Okazało się, że Runmageddon stał się dla nich trampoliną do zmiany – platformą, która inspiruje do podejmowania wyzwań również w innych sferach życia.

Fundamenty sukcesu i życia: Trzy kluczowe wartości

W trakcie rozmowy Jarosław Bieniecki podzielił się wartościami, które są dla niego fundamentem – zarówno w biznesie, jak i w wychowywaniu dzieci. To uniwersalne zasady, które mogą stać się kompasem dla każdego z nas.

  1. Odpowiedzialność. Jak podkreśla, wzięcie 100% odpowiedzialności za swoje życie odbiera możliwość narzekania, ale w zamian daje pełną sprawczość. „Rzeczy przestają mi się przydarzać (…) tylko staję się kreatorem. (…) dzięki temu, że biorę za to odpowiedzialność, to mam też sprawczość.” To potężna zmiana perspektywy z ofiary na architekta własnego losu.
  2. Prawda. To dla niego nie tylko imperatyw moralny, ale i niezwykle praktyczne narzędzie. Choć mówienie prawdy, zwłaszcza tej trudnej, może być niewygodne na krótką metę, w dłuższej perspektywie zawsze prowadzi w lepszym kierunku. „Mówienie prawdy na dłuższą metę (…) lepiej dla ciebie działa niż ukrywanie jej.”
  3. Relacje. Powołując się na liczne badania, Bieniecki stwierdził, że ostatecznie tym, co w największym stopniu definiuje jakość i poczucie szczęścia w naszym życiu, jest jakość relacji z innymi ludźmi. Dbanie o bliskich to najważniejsza inwestycja, jakiej możemy dokonać.

Cena sukcesu: Zaangażowanie, a nie poświęcenie

Stworzenie Runmageddonu wiązało się z ogromnymi kosztami: miesiącami pracy od 21:00 do 4:00 rano, setkami dni spędzonych poza domem i gigantycznym stresem. Jednak Bieniecki używa tu pięknego rozróżnienia: to nie było poświęcenie, a zaangażowanie. „Żeby zrobić jajecznicę na boczku, to świnia się poświęciła, a kura się zaangażowała. I ja uważam, że poświęcanie się to nie jest dobry kierunek. Ja się zaangażowałem”.

Z czasem jednak nastąpiło przewartościowanie. Kluczowe okazało się zdanie, które usłyszał: „za 10 lat jedynymi osobami, które będą pamiętać, że siedziałeś po godzinach, będą twoje dzieci”. Dziś rodzina jest na pierwszym miejscu, a biznes jest tak układany, by zostawiał czas na to, co najważniejsze.

Pokonaj swój własny Runmageddon

Historia Jarosława Bienieckiego i fenomen Runmageddonu to potężna lekcja determinacji, wizji i mądrego podejścia do życia. To dowód na to, że świadome podejmowanie wyzwań, nawet tych, których się boimy, buduje naszą wewnętrzną siłę i pozwala osiągać rzeczy, które wydawały się niemożliwe. Niezależnie od tego, czy Twoim celem jest przebiegnięcie biegu z przeszkodami, awans w pracy, czy zakup wymarzonego mieszkania w Warszawie – zasady pozostają te same: weź odpowiedzialność, miej odwagę i pielęgnuj relacje.

Powyższy wpis powstał na podstawie inspirującej rozmowy, która odbyła się w ramach  naszego podcastu. Jeśli chcesz poznać więcej niezwykłych historii, usłyszeć o osobistym wyzwaniu Jarosława w klatce MMA i zanurzyć się w jego filozofii życia i biznesu, serdecznie zachęcamy do odsłuchania całego odcinka.

Jeżeli chcesz zainwestować w nowy projekt Jarosława Bienieckiego RMG GYM lub posiadasz siłownię otwartą na współpracę, poniżej wstawiamy kontakt.

https://www.linkedin.com/in/bieniecki

A jeżeli chcesz się sprawdzić fizycznie i mentalnie zajrzyj tutaj: https://www.runmageddon.pl

Poznaj nas bliżej tutaj:

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting

 

#44 Zamiana Nieruchomości: Jak Oszczędzić na Transakcjach?

Sprzedaż mieszkania, a następnie poszukiwanie nowego, to proces, który dla wielu osób wiąże się ze stresem, niepewnością i niemałymi kosztami. A co, jeśli powiemy Ci, że istnieje prostsza, szybsza i często znacznie tańsza droga? W naszym podcaście, Cezar Nocula rzuca światło na niszową, ale niezwykle potężną strategię – zamianę nieruchomości. Zapraszamy do lektury wpisu, w którym odkrywamy jej największe sekrety.

Czym właściwie jest zamiana nieruchomości?

Większość z nas myśli o sprzedaży jako jedynej drodze do zmiany miejsca zamieszkania. Jednak, jak pokazują nasze statystyki, aż 50% klientów sprzedających swoją nieruchomość, wkrótce potem kupuje kolejną. To oznacza, że połowa transakcji na rynku mogłaby potencjalnie być zamianami.

Zamiana to nic innego jak umowa, w której dwie strony przenoszą na siebie wzajemnie własność swoich nieruchomości. Może to być mieszkanie za mieszkanie, kawalerka za dom, a jak pokazuje anegdota z naszego podcastu, historia zna nawet przypadki zamiany… konia na drukarkę. To elastyczne rozwiązanie, które niesłusznie pozostaje w cieniu tradycyjnej sprzedaży.

Dlaczego tak rzadko słyszymy o zamianach?

Mimo ogromnych korzyści, zamiana nieruchomości jest tematem rzadko poruszanym. Dlaczego?

  • Brak świadomości: Wiele osób po prostu nie wie, że taka możliwość istnieje dla mieszkań własnościowych, kojarząc ją głównie z nieruchomościami komunalnymi.
  • Ograniczenia portali: Największe serwisy ogłoszeniowe, takie jak Otodom, często nie posiadają dedykowanej opcji „zamiana”, co utrudnia znalezienie drugiej strony transakcji.
  • Wyzwanie w dopasowaniu: Główna trudność polega na znalezieniu dwóch stron, których nieruchomości i oczekiwania wzajemnie sobie odpowiadają. Jak mówi Cezar w podcaście: „żeby dwoje chciało naraz, to czasami jest to ciężko do realizacji”.

Mimo tych wyzwań, korzyści płynące z zamiany są tak znaczące, że warto podjąć wysiłek.

Dlaczego warto rozważyć zamianę?

Jeśli należysz do osób, które sprzedają, by za chwilę kupić nieruchomość, zamiana może być dla Ciebie prawdziwym game changerem. Oto kluczowe zalety.

1. Ogromna oszczędność pieniędzy

To najważniejszy argument przemawiający za zamianą. Oszczędności pojawiają się na kilku poziomach:

  • Podatek PCC: To prawdziwa „magiczna sztuczka”. Zamiast płacić 2% podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) od wartości kupowanej nieruchomości, płacisz go tylko od różnicy wartości obu lokali.
    Przykład: Zamieniasz mieszkanie o wartości 400,000 zł na nieruchomość wartą 500,000 zł. W tradycyjnym modelu zapłaciłbyś 10,000 zł podatku (2% z 500,000 zł). Przy zamianie podatek wynosi zaledwie 2,000 zł (2% z różnicy, czyli 100,000 zł).
  • Niższe koszty transakcyjne: Zamiast dwóch oddzielnych aktów notarialnych (sprzedaży i zakupu), masz jeden akt zamiany. Oznacza to jedną opłatę notarialną i potencjalnie niższe koszty obsługi przez agencję nieruchomości. „Zamiast dwóch transakcji robimy jedną. Jest to szybsze, jest to prostsze, no i na pewno jest oszczędność po prostu pieniędzy.”

Zobacz: Ile kosztuje notariusz przy kupnie mieszkania?

2. Szybkość i bezpieczeństwo w jednym

Proces sprzedaży i zakupu może trwać miesiącami. Zamiana skraca tę drogę o połowę.

  • Jeden proces zamiast dwóch: Wszystkie formalności załatwiasz podczas jednego spotkania u notariusza.
  • Brak ryzyka: Największy stres przy tradycyjnej ścieżce? Sprzedałeś swoje mieszkanie, a ceny na rynku rosną i nie możesz znaleźć nic odpowiedniego. Przy zamianie ten problem znika.

3. Idealne rozwiązanie dla inwestorów

Dla osób aktywnie działających na rynku nieruchomości zamiana to narzędzie do maksymalizacji zysków. Pozwala na natychmiastowe „przerzucenie” kapitału z jednej inwestycji w drugą, bez zamrażania środków i straty czasu. „Od razu jest jakby przerzut tych środków w nową inwestycję właściwie bez zwlekania. To jest jakby absolutny też game changer w kontekście rentowności.”

Jak wygląda proces zamiany nieruchomości w praktyce?

Wbrew pozorom, proces jest bardzo prosty i przypomina standardową transakcję:

  1. Znalezienie partnera: Najważniejszy i najtrudniejszy krok.
  2. Ustalenie wartości: Obie strony muszą uzgodnić wartość swoich nieruchomości, co określa wysokość ewentualnej dopłaty.
  3. Skompletowanie dokumentów: Gromadzisz te same dokumenty, które są potrzebne do standardowej sprzedaży (dla obu nieruchomości).
  4. Wizyta u notariusza: Podpisanie jednej umowy zamiany, która przenosi własność obu nieruchomości jednocześnie.
  5. Wydanie lokali: Ustalenie terminów i przekazanie kluczy.

Czy zamiana jest dla Ciebie?

Zamiana nieruchomości to potężna, choć niedoceniana alternatywa dla tradycyjnego cyklu sprzedaj-kup. Jest tańsza, szybsza i bezpieczniejsza. Choć znalezienie idealnego „partnera do zamiany” bywa wyzwaniem, korzyści finansowe i logistyczne sprawiają, że każdy, kto planuje zmianę nieruchomości, powinien przynajmniej rozważyć tę opcję.

W Eteria.pl jesteśmy otwarci na takie rozwiązania i aktywnie ich poszukujemy dla naszych klientów. Jeśli posiadasz nieruchomość w Warszawie i myślisz o przeprowadzce, skontaktuj się z nami. Być może znajdziemy dla Ciebie idealne dopasowanie.

Powyższy artykuł powstał na bazie odcinka naszego podcastu, prowadzonego przez Cezarego Noculę. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów, anegdot z rynku i dogłębnie zrozumieć mechanizmy zamiany nieruchomości, serdecznie zachęcamy do wysłuchania pełnego nagrania.

Potrzebujesz wsparcia w zakupie lub sprzedaży nieruchomości?

Mail kontaktowy: [email protected]

Nasz kanał na YouTube

Nasz podcast na iTunes

Facebook Nataliia Iali

Facebook Cezary Nocula

Instagram Nataliia Iali

Facebook Eteria Consulting

Instagram Eteria Consulting